Madonna

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:27, 22 sty 2011 autorstwa Artur21 (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 黑底屍. Ofiarą rewertu jest 89.76.128.141.)

Madonna (właściwie Madonna Luiza Weronika Czikon, ur. 16 sierpnia 1958) – amerykańska pieśniarka popowa, z której pieśniarka taka jak z Lady zGaGi oryginalna artystka. Mimo to, znana jest z pseudonimu, wedle którego można nazywać ją Matką Boską Bemowską, zmian wizerunku na miarę kota przekształcającego się w psa, skandali i skandalików seksualno-religijnych, które w jej czasach były skandalami, a dziś są pudelkową codziennością, kabalistycznych filozofii o świetle, które jest nawet tam, gdzie go nie ma, przekonania "disco ponad wszystko", a także swojego warszawskiego koncertu, po którym moherowe berety krzyczały "gdzie jest krzyż?!" (widocznie myląc lepko-słodką trasę z tournee spowiedzi). Samozwańcza dziewica, która dziewicą nie jest, materialistka nawołująca do wyrażania siebie w trybie ekspresowym, paląca wołgi nad Wołgą, patrząca na zamarznięte promienie światła i myśląca o czterech minutach do końca świata, które cza spędzić z Dżastinem nie-Bimberem (tym samym porywając go Bryśce i Kryśce, z którymi lubi się całować). A do tego wszystkiego kopia Stefci, znanej z ciągłych zgag.

Życiorys

Po śmieci Madonny Czikon, Madonna Czikon junior prowokowała i nie goliła nóg, a odpychana przez społeczeństwo zainteresowała się gejowskimi klubami, co nawróciło ją na homoseksualizm. Wyjechała do niujorka, gdzie planowała otworzyć tak zwany New Yorker, jednak skończyło się na sprzedawaniu pączków. Gdy na początku lat 80. liczba nielubiących ją osób sięgnęła stopnia "ewribadi", ona napisała piosenkę "ewribadi" i tym samym podpisała z wytwórnią kontrakt na wydanie pierwszego albumu pornograficznego (ups, albumu muzycznego... erotika była dekadę potem). Gdy nieco później rzekoma dziewica, ubrana w suknię ślubną, tarzała się po scenie na rozdaniu nagród eM-Ti-Vi, zainteresował się nią świat. Kiepska wokalistka zapragnęła zostać kiepską aktorką i, poszukując niejakiej Susan, wtargnęła do filmowego świata dzięki mężowi Seanowi Pennowi, zupełnie jak Doda do środowiska metalowego dzięki Nergalowi. Również Elektorda zdradziła światu sekret, że Madonna poszła w latach 80. do wróżki, która pokazała jej Lady zGaGę za dwadzieścia lat, po czym Czikonówna poczęła ją kopiować. Gdy nieco później zaczęła się modlić, całować czarnoskórego świętego, a w oczach jakiegoś fotoreportera również masturbować w kościele, de hol łord wiedział, że szykuje się prawdziwa skandalistka, kopia przyszłej Lady zGaGi. Potem była erotika, seks w hotelu, stożkowe cycki, wspomniana książka z pornografią itepe itede, po czym Madzia zechciała zrobić konkurencję Maryśce Carey i wzięła się za balladziska. Założyła czarną perukę i na środku pustyni oskarżała ludzi: "jesteś zamrożony, gdy masz zamknięte serce", tym samym zamarzając pół społeczeństwa. A żeby nie było głupio, nową płytę nazwała "promyk światła", promyczek stopił lód, glob zaś uległ odmrożeniu. Niedługo później babcia pocałowała swoje wnusie, ponoć dziewice – Britnejkę i Agilerkę, wywołując tym skandal w środowisku pudelkopodobnym (cóż, wtedy pieski jeszcze nie plotkowały). Kolejnym krokiem Czikonówenej było przekonywanie ludzi do disco (nie, nie polo, polo to może być prince) poprzez kopiowanie ABBY, co wywołało okrzyk "Mamma Mia!" (a uczestniczyła w tym Marylka Streep), a także wieszanie się na krzyżu, co miało być inspiracją dla warszawskich moherek. Niedługo później Madzia stwierdziła, że jest zbyt stara i żylasta, w celu wzbudzenia zazdrości w psiapsiółach pt. Spearsówny i Aguilerówny zaprosiła więc do współpracy chłopaka każdej z nich, Timberlake'a, a żeby nie było głupio, przygarnęła też drugiego Timba, niejakiego Timbalanda, który z Timberlakem nagrał więcej muzyki, niż sam, i podobnie jest na odwrót. No, i Madonna stała się hip-hopowa. Wykorzystała to niejaka Stefcia od zgag, ale ona to inna bajka. Tymczasem w 2009, w święto wniebowzięcia Matki Boskiej, Polska doznała wniebowzięcia z powodu Matki Bemoskiej, jako że Czikonówna zagrała na warszawskim Bemowie swój pierwszy koncert w historii tegoż kraju. Nie obyłoby się bez skandalu – tym razem nie było prowokującej dziewicy, nie było romansów z afroamerykańskimi (afropolskimi?) świętymi, nie było erotyki, nie było wieszania się na krzyżu, było za to oburzenie Polaków, bo Madonna daje największe show w historii Polski w święto Madonny, tym samym stając się jedyną Madonną w tym kraju.

Madonna dziś

Kim jest dziś Madonna? 52-letnią babką, wyglądającą na przedział wiekowy 20–30, Królową Popu, słynniejszą niż pierwsza Madonna w historii globu, czołową prowokatorką, której do szczytu kontrowersji brakuje tylko założenia mięsnej kiecki. Obecnie czeka na moment, gdy kuli ziemskiej skończy się zgaga, by zrobić kolejny comeback, ponoć bardziej efektowny niż u cyrkowej Britnejki.

Płyciory

  • 1983: Madonna, ale nie ta, o której myślicie
  • 1984: Lubię zespół z Dodą
  • 1986: Prawdziwie niebieska okładka koloru żółtego
  • 1989: Lubię się modlić
  • 1992: Erotyka
  • 1994: Smęty do zaśnięcia
  • 1998: Promyk światła nawet tam, gdzie go nie ma
  • 2000: Sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie. Jedna z dziedzin sztuk pięknych, która wpływa na psychikę człowieka przez dźwięki
  • 2003: Życie w Ameryce to nie tylko McDonald's
  • 2005: Jak spowiedź, to tylko w klubie
  • 2008: Ciężki orzech cukierek do zgryzienia

Hiciory

  • HoliGej – w tłumaczeniu na język polski, święta część roweru.
  • Like a Virgin – w tej pieśni Czikonówna śpiewa o tym, jak lubi zespół z Dodą. Najpierw tarza się po scenie jako panna młoda, potem na łóżku symuluje masturbację (a chce ją za to aresztować policja), w późniejszych latach całuje się przy tym z duetem Bryśka&Kryśka, i ostatecznie tańczy na rurze. A to wszystko w hołdzie dla Elektrody. Która zaś twierdzi, że Madonna mogłaby jej lizać miejsce, w którym u facetów pojawia się to, co u kobiet w tym samym miejscu jest częścią ciała ponoć lizaną przez Czikonówną. Warto dodać, że swego czasu Doduchna również nagrała "Like a Virgin", na tej samej płycie tymczasem wykazując swą niechęć do Virginu.
  • La Isla Bonita, chili pieśń o pięknych wyspach z latynoską nutką. W teledysku zaś czerwona kiecka, która zdaniem jakiegoś tam profesjonalisty jest kopią mięsnej kreacji zGaGi.
  • Like a Prayer – tym razem Madonna śpiewa o tym, że lubi modlitwę. Idealnie obrazuje to teledysk, w którym Madonna ucieka do kościoła, tańczy w nim miks Makareny i samby, całuje ciemnoskórego świętego, który ponoć jest Dżizasem, no i generalnie się modli.
  • Wołg – czyli hołd dla magazynu mody, którego okładka z Madonną jest ponoć kopią okładki ze zGaGą, dla papierosów pod tym samym tytułem, które Madzia podpala tu i tam, ponoć kopiując palącą wiceroje zGaGę, jak również dla gwiazd Hollywood. Ponoć pieśń ta jest kopią zGaGowego "Dance in the Dark".
  • Frozen – piosenka, której moc zamrażania jest większa, niż moc zGaGi inspirująca młodzież do noszenia mięsa.
  • Mjuzik – hołd dla... cóż, trudno stwierdzić, bo Madonna nie wyraża tego ani w tekście, ani w tytule. W teledysku Madzia jest w ciąży, w związku z czym zupełnie odwracają się role – tym razem to ona jest ubrana, a ktoś inny rozebrany. A to ci dopiero!
  • Hung Up – hołd dla czego tym razem? Dla disco, bo przecie "disco ponad wszystko". Pomocny okazał się tu sampel z "Gimme Gimme", i nie chodzi tu wcale o paradującą wokół rury Bryśkę, tylko o ABBĘ.
  • 4:04 minuty, czy też 3:10 w niejakim Radio Edit. Ficzring duet Timbów. Jak spędzać ostatnie cztery minuty (i cztery sekundy) życia w jakimś towarzystwie, to z nikim innym, jak z drugim najpopularniejszym Justinem tego świata. Tik-tak-tik-tak-tik-tak.

Zobacz też