Dziecko

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Dziecko zaadaptowane do gier komputerowych
Plik:Hitlerbaby.jpg
Nazi - dziecko
Grozisz mi?
Małe dziecko, prawda że słodkie
Zjeżdżalnia znakomicie przygotowana do użycia przez dzieci.

Dzieci to zło wcielone.

Sigmund „Wiemcomyślisz” Freud o dzieciach

Małe dzieci nie dają spać. Duże nie dają żyć.

Stare przysłowie ciemnogrodzkie

Wszystkie dzieci nasze są.

Kidnapper o dzieciach

Kochajmy wszystkie dzieci, bo nie wiadomo, które są nasze.

Autor nieznany

Dzień dobry dzieci, śmieci.

Karol Strasburger o dzieciach

Życzę Wam, żeby Wasze ohydne bachory były jeszcze bardziej szkaradne, tak żeby żaden pedofil na nie się nie łakomił, tylko spluwał na ich widok.

Jerzy Urban składający czytelnikom życzenia noworoczne

Głupie to jakieś dziecko, czy co...

Tadeusz Rydzyk o dzieciach

Dzieci lubią misie, misie lubią dzieci

Pedobear o dzieciach

Dziecko – pierwsze stadium rozwoju Homo sapiens, małe, płaczące i nie do zniesienia. W większej grupie krzyczą, drapią, skamlą i sikają; wówczas trzeba użyć siły, a wtedy następuje kulminacja ryków i krzyków. Jeden z najbardziej niechcianych produktów ubocznych. Sprzedawane na Allegro przez desperatów, kupowane na Allegro przez masochistów - przyszłych desperatów. Po kilkunastu latach życia dziecka, może ono wytworzyć kolejne dziecko i stać się desperatem.

Dzieci biorą się zwykle ze związku matki i bociana, tudzież z kapusty. Wierzą w św. Mikołaja i nie lubią szpinaku. O seksie wiedzą często więcej niż dorośli. Ostatnie badania mówią że dzieci powstają przez sex pączkowanie!

Właściwości fizyczne

Załóżmy że

co pociąga wiele ważnych w różnych dziecinach technologii i nauki implikacji, m.in.

Przy kolejnym założeniu, że dziecko jest wartością dodatnią możemy stwierdzić co następuje:
(Osoby twierdzące, że dzieci nie mają wartości dodatniej ten punkt pomijają.)

Noncytaty
Zobacz cytaty:

Co daje prosty wzór na tworzenie dzieci.

Jeśli dodamy do tego równanie

Po podstawieniu i przekształceniu otrzymujemy


Dzięki czemu otrzymujemy wzór na tani sposób otrzymywania środków odurzających.

Wiek

  • 1 rok – dziecko umie tylko płakać, co utrudnia komunikację.
  • 2 lata – dziecko umie też domagać się różnych rzeczy, do tego potrafi chodzić i wejść wszędzie. Wychowywanie staje się horrorem.
  • 3 lata – idzie do przedszkola. Ono i osoba wychowująca dostają kręćka.
  • 4 lata – dziecko słucha poleceń. Da się przeżyć.
  • 5 lat – dziecko zaczyna zadawać trudne pytania, np. skąd się wzięło (i nie wierzy, że z kapusty albo od bociana). Gdy mu odpowiemy na poprzednie pytanie, pyta, co to seks.
  • 6 lat – zachowanie dziecka rokuje pozorną poprawę. Wówczas idzie ono do zerówki lub wcześniej do szkoły.
  • 7 lat – dziecko idzie do szkoły. Ono i osoba wychowująca dostają jeszcze większego kręćka.
  • 8 latpierwsza komunia. Siąść i płakać.
  • 9 lat – dziecko nadal zadaje trudne pytania.
  • 10 lat – czwarta klasa. Trzy razy więcej książek, trzy razy większy wydatek.
  • 11 lat – dziecko odkrywa istnienie telefonu. Rachunki wzrastają 3-krotnie.
  • 12 lat – odkrycie środków komunikacji miejskiej oraz używek. Tłumaczymy dziecku skrupulatnie wszystko co dotyczy środków antykoncepcyjnych, żeby sobie z czasem przyswoiło i w wieku 15 lat nie oświadczyło, że jest w ciąży. Szczególnie, jeśli jest płci męskiej.
  • 13 lat – gimnazjum. Jeszcze więcej książek, jeszcze większy wydatek. Początek dojrzewania, czyli koniec dzieciństwa w sensie biologicznym.
  • 14 lat – po powrocie do domu trzeba sprzątać po imprezie.
  • 15 lat – spraszanie do domu płci przeciwnej, albo nawet tej samej. Czasem także oświadcza, że jest w ciąży.
  • 16 lat – wypady na całonocne imprezy, liceum/technikum/zawodówka, trochę spokoju.
  • 17 lat – syn pokonuje już ojca na rękę (utrata najlepszego argumentu), córka odkrywa fascynujące właściwości tabletek antykoncepcyjnych odchudzających.
  • 18 lat – dziecko jest już duże i powinno poradzić sobie w życiu samo. Jeśli sobie nie radzi, to po prostu jest głupie.
  • powyżej 18 lat – pomimo, tego, że dziecko już jest dorosłe i tak do końca życia zostanie dzieckiem mamusi i tatusia. Choćby nie wiadomo jak dorośle się zachowywało nie powinno się dziwić z prezentów otrzymywanych na Dzień Dziecka (a to: lalka, a to samochodzik, a to słodki lizak).

Zobacz też

NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Szablon:Stubbio