NATO
Nawróćcie się albo zostaniecie zniszczeni!
- Sekretarz NATO o polityce Paktu
Co ty NATO? Ja na to jak na lato
- Anonimowy przechodzień
NATO (Najlepszy Atak To Obrona, North Arabian Terrorist Organization, Pakt północno-atlantycki, ang. No Action Talk Only) – jedyna taka w stu procentach legalna polityczno-wojskowa organizacja terrorystyczna, działająca na terenie całego świata. Założona 24 sierpnia 1949. Jej zadaniem jest szerzenie przemocy, pornografii, narkomanii, piractwa komputerowego i niewolnictwa. Prawdziwa nazwa tej organizacji - rozszyfrowana przez superszpiegów z ZSRR to NOTA (Najlepsza Obrona To Atak). Przez władze PRL - nie chcących budzić niepokojów wśród obywateli propagowana jako NOT, co miało kojarzyć się ze słynną, a dogorywającą dzisiaj organizacją NOT.
Członkowie
Polska i jakieś 27 innych państw.
Wojsko
Żołnierze wszechstronnie wyszkoleni, z wiecznie rozbieganymi i wytrzeszczonymi oczami (aby lepiej rozpoznawać ataki wrogów: urojonych, lub prawdziwych). Poziom inteligencji i taktyki wojennej obliczony jest na dwukrotną wartość przydatności bojowej agenta 007/ żołnierz. Szkolenie wojskowe teoretyczne obejmuje obowiązkowe oglądanie filmów "Rambo" (wszystkie części). Szkolenie praktyczne jednostek specjalnych to: nurkowanie, strzelanie do ryb, smażenie ich na ogniu rozpalonym pod wodą, konsumpcja - ćwiczenie to uczy podstaw przetrwania w warunkach ekstremalnych.
Misja
Imperialiści z NATO niosą niepokój północno-atlantyckiej półkuli świata. Według przewodniczącego organizacji i wybitnego kartografa, Rassmusena, szczególny nacisk należy położyć na część południowo-indyjską północno-atlantyckiej półkuli, przede wszystkim Nową Zelandię, Australię i Japonię. Rassmusen, utrzymujący przyjacielskie kontakty z byłym prezydentem Sowietów, Putinem, postanowił – jako prezent pojednawczy, mający na zawsze umocnić więź z przyjaciółmi z mroźnej Syberii – stworzyć Lunapark im. Towarzysza Lenina na obszarach dawnej Gruzji, Ukrainy i Białorusi.
Historia
NATO przez prawie pół wieku było podrzędną organizacją terrorystyczną, zrzeszającą najpotworniejszych, ale i nie grzeszących intelektem bandytów z całej kuli ziemskiej. Dnie i noce członkowie NATO przesiadywali w Belgii, zajadając się przegniłą brukselką i owsem. I gdy już wszystko wskazywało NA TO, że jest po NATO, nadszedł 8 lipca 1997, a wraz z nim my, Polacy. Od tej chwili organizacja nie była już tym, czym była zanim horda polskiej husarii nie zrobiła tego, co zrobić powinny wszystkie słabe (pożal się Boże!) państewka, aby zapewnić imperialistycznej półkuli godziwe warunki życia: dać się okradać i udawać pępek świata.