Uczeń
– Im więcej się uczymy tym więcej wiemy, im więcej wiemy tym więcej zapominamy, po co się więc uczymy?
– Żeby się nie nudzić na lekcjach
- Rozmowa dwóch uczniów
Uczeń (Homo sapiens sapiens rzekomo myślący Homo lenivius) – skazany na szkołę; jednostka wąskiej grupy społecznej, spotykająca się z niewiadomych przyczyn w miejscu jak dotąd nazywanym szkołą, bądź innym instytutem edukacji. Uczeń różni się od innych osobników ssaków. Stara się myśleć. Niektóre gatunki są znienawidzone przez dresiarzy.
Miejsca występowania
44,(4)% doby spędza w instytucji edukacyjnej (czyt. szkole). Drugie tyle w domu twierdząc, że się uczy.
Środowisko naturalne
Przy alokacji uczniów najlepiej używać mapy. Jednak uczniowie w szkołach są podzieleni na stada (zw. oddziały, klasy). Stado zależy od upodobań ucznia albo upodobań władzy szkolnej. Uczniowie w stadach mają Bohatera zwanego opiekun, który z samej nazwy wskazuje, że powinien opiekować się uczniami, jednakże najczęściej to on pierwszy opieprza swoich podopiecznych.
Uczniowie w klasie mają także tzw.samorząd klasowy, który składa się z przewodniczącego, często o podejściu, że ma mistyczną moc, wiceprzewodniczącego o podejściu, że niewiele mu brakuje do mistycznych mocy i skarbnika, który zwykle prosi o pieniądze i ćwierć wieku czeka, aż klasa spłaci mu dług za organizację Walentynek, dnia chłopaka i ogniska klasowego.
W szkole można natrafić także na kółka zainteresowań, których członkowie pod pretekstem rozwijania hobby spotykają się, aby omówić strategię zagłady świata.
Wygląd zewnętrzny
Uczeń ubiera się w sposób bliżej nieokreślony, jednak styliści ze stolicy określili go mianem „normalnego”, choć oczywiście istnieją różne gatunki uczniów:
- Kujon – obowiązkowo szmaciaki za 6,50, obojętnie jakie dżinsy, koszula, sweterek, niektórzy posiadają bonus tzw. mundurek.
- Cicha woda – woli się raczej nie wyróżniać. Boi się ataków jądrowych (tzn. nagłego wzwodu na widok „eleganckiej” polonistki). Buty często szmaciaki, dżinsy, jakaś koszulka i niekoniecznie sweter. Mundurek nieobowiązkowy.
- Szkolny szpan – oczywiście najacze na nogach, firmowe koszulki, bluzy itp. Posiada bonus ładnego (intensywnego) smrodu o nazwie „efekt Axe”.
- Człowiek klon – ubiera się jak jego idol, gwiazda show-biznesu. Zawiera w sobie szkolny szpan, gdyż rzeczą jasną jest, że wyróżnia się w tłumie na tzw. korytarzu.
- Dres – ma dresowe spodnie, dresową koszulę i czasem gdy idzie z innymi „uczniami" na mecz, zamiast do szkoły to obowiązkowo kij bejsbolowy, farbki do malowania twarzy w kolorach ulubionego teamu i obowiązkowo buty, najlepiej takie, dzięki którym szybciej zwiewać przed policją.
- Kinderpunk – na nogach jakże modne w jego subkulturze glany bądź trampki. Stare, podarte, najlepiej czarne dżinsy. Jakaś bluzka i ciemna bluza.
- Emoludek – ubiera się przeważnie w barwach czarno-różowych, bądź czarno-granatowych. Jakieś modne buty i kilka kolczyków w różnych miejscach. W małej kieszonce często spotykana żyletka, która znajdzie zastosowanie po dobrych i złych chwilach tego rodzaju ucznia.
- Luzak – wygląd podobny do dresa, ale charakter inny. Dość rzadki okaz.
- Normalny - opisywanie go nie ma sensu, gdyż ten gatunek ucznia wyginął (amerykańscy naukowcy szacują, że przed II wojną światową).
Cechy charakteru
Oczywiście pomijając podejrzane ruchy w postaci trzymania książki lub plecaka, należy wymienić kilka cech rozpoznawczych:
- Pokój wszędzie – działa pod hasłem typu wszędzie pokój, miłujcie się. Nie wchodzi w konflikty, często porusza się ze spuszczoną głową, w odosobnieniu od stada. Normalnym jego zajęciem jest myślenie.
- Ja mam swoje zdanie – bardziej wpływowy rodzaj ucznia. Często wdaje się w dyskusje w stadzie, normalnym zajęciem jest myślenie.
- Macie mnie słuchać – narcyz, żądza władzy. co nie idzie w parze z jego zdolnościami przywódczymi. Taki osobnik charakteryzuje się dużą liczbą znajomych, w stadzie wdaje się często w konflikty twierdząc, że ma
gównianąrację. - Do nieba nie chodzę – obowiązkowo palacz, alkoholik, na haju. Ubiera się luźno. Często można go spotkać na korytarzu, wyróżnia się obszernym słownikiem. Używa przecinków słownych. Buja się wśród lasek. Gatunek łudząco podobny do dresiarza.
- Bo ja mam stajla – osoba wyróżniająca się od innych ubiorem. Zaliczają się do tego puste laski preferujące róż, bardzo różowy róż, ew. różowy róż. Noszą tipsy o wielkości odwrotnie proporcjonalnej do długości spódniczki. Chłopak to zazwyczaj metroseksualny żeluś ubrany w losowe ciuchy z Cropptowna.
- Na co się gapisz? – osoba z reguły rzadko bywająca w szkole. Jeśli już jest, to obowiązkowo ma z kimś porachunki po lekcjach. Często wyzywa nieznajomych za np. krzywe spojrzenie.
- Kiedy idziemy pić? – przyjazny kumpel z ławki obok. Jego sensem życia jest piątek i nawalenie się jak meserszmit. Upojenie alkoholowe to jedyny stan, kiedy mówi coś więcej.
- Prawdziwy Debil – Największy debil w klasie. Nauczyciele obchodzą się z nim zupełnie inaczej niż z pozostałymi uczniami. Uważa, że jest cool.
- Jestem sobą – znany też jako uczeń ze zbalansowaną osobowością. Cenny osobnik w klasie, ale bardzo rzadki. Jest mieszańcem dwóch, albo większej ilości charakterów. Dobrze się uczy, ale nie tak dobrze jak kujon. Ma dobre znajomości w stadzie, niekiedy bardzo dobre. Lubi jednak czasem pobyć sam. Głosu udziela z różną częstotliwością. Ubiera się przeważnie na luźno. Akceptowany przez dresów takim, jakim jest, ale czasem i oni go denerwują. Nie wygląda na kogoś groźnego, więc bywa denerwowany (ale nie obrażany i bity) przez dresów. Nie zdają sobie oni jednak sprawy, że czasem może wpaść w szał i wpierdolić największemu osiłkowi w szkole. Czasami lubi odwalić coś, co rozśmieszy towarzystwo, ale brakuje mu dużo do Prawdziwego Debila.
Niezbędnik ucznia
- Plecak – duży, obszerny na książki .
- Książki – nie chroniące przyrody pozapisywane kartki, najczęściej na temat rasizmu, ekologii itp.
- Zeszyty – też kartki, tylko puste. Zazwyczaj do gry w kółko i krzyżyk, lub w statki.
- Piórnik i długopis – no coś do pisania musi być. Gratis ołówek do obgryzania i gumkę do
żuciaścierania. - Telefon – czymś trzeba nagrywać nauczycieli.
- Pieniądze – tłumaczyć nie trzeba.
- Papierosy i zapalniczkę/zapałki – coś trzeba robić w czasie przerwy obiadowej, bądź też czymś trzeba przekupić szkolnych osiłków.
- Strój na w-f – chodzi o dres, co nie kwalifikuje go do kategorii „dresy”. Taki strój służy do straszenia kujonów, że jest się dresem i pobierania od nich haraczu. Można używać tego odzienia jako strój na w-f i ćwiczyć w nim, co jak powszechnie wiadomo powoduje wydzielanie się potu i śmierdzenie.
- Prezerwatywy – nie wiadomo po co komu to. Ale jaki szpan!
- Brudnopis – w nim jest ukazana cała wyobraźnia ucznia.
- Żyletki – używane przez
przeciętnego uczniaemo do cięcia
Słownik ucznia
- Główny artykuł: Słownik gwary uczniowskiej
Zobacz też