Mierzeja Helska

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Mistrz windsurfingu, śmigający po Zatoce
Genialni polscy kierowcy wiedzą lepiej gdzie mają parkować

Mierzeja Helska (po kaszebsku Hélskô Sztremlëzna) – piaszczysto-leśny wał, który wyrósł w okolicach Władysławowa, a kończy się gdzieś na środku Morza Bałtyckiego. Rozpłaszczony między Zatoką Gdańską a Bałtykiem.

Warunki geograficzne

Mierzeja Helska jest tak długa, że nikt tak naprawdę nie wie ile mierzy. Najstarsi tubylcy powiadają, że kiedyś można było nim dojść aż do Szwecji. Nadrabia to szerokością, która w najszerszym punkcie wynosi 15 rozciągniętych szalików kibiców Lechii Gdańsk. Hel jest bardzo znany z świetnych warunków turystycznych, dzięki czemu liczba turystów na dobę sięga czasem 100 tysięcy. Zatoka Gdańska jest świetnym miejscem do zderzania się z innymi windsurferami pływania na windsurfingu. Ekstremalne przeżycia zapewniają kitesurferzy, którzy słyną z ucinania linkami od latawca różnych części ciała innych pływaków.

Komunikacja

Hel, ukochany przez wszystkich turystów, jest codziennie masakrycznie oblegany, przez co pod ich masą rozpłaszcza się z prędkością 2 szaliki/miesiąc. Dzięki temu za kilkanaście lat miejsca będzie na tyle dużo, żeby zbudować tam autostradę (której budowę zapowiedział już zespół AC/DC w jednej ze swoich piosenek). Kierowcy, z braku miejsc parkingowych, stawiają samochody gdzie popadnie, niektórzy w desperacji wjeżdżają nawet do wody. Jedyną sensowną alternatywą są pociągi, jeżdżące tam 2 razy na dzień. Aby wcisnąć się do takiego pociągu trzeba być nieźle napakowanym – zagęszczenie w nich wynosi ponad 50 ludzi/metr kwadratowy. Parę lat temu wymyślono tramwaj wodny, pływający codziennie z Gdańska na Hel i z powrotem. Jednak rzeczy takie jak dostępność biletów czy punktualność są wśród pasażerów tematami tabu. Anyway, go to Hel.

Warunki bytowe mieszkańców

Względnie rzecz ujmując społeczeństwo dzieli się na dwie grupy. Bogatą i biedną. Do bogatych należy ok. 15% społeczności tj. Burmistrz i jego koledzy po fachu. (np. Dyrektorka Szkoły, Szpitala, Biblioteki, główny skarbnik i inne tego typu podobne osoby). Do społeczności bardziej zbliżonej do homo sapiens sapiens należy 80% mieszkańców. Są to zazwyczaj ludzie żyjący w małych mieszkaniach bez dostępu do życia jak ludzie, dlatego przez opozycję gatunkową uważani są za małpy z kosmosu mówiące po polsku. Oba gatunki stale rywalizują ze sobą, jednak niektórzy mądrzejsi mieszkańcy postanowili skrzyżować te dwa gatunki, stąd wziął się gatunek nauczyciel. Charakteryzuje się wszystkim oprócz świeżego oddechu i inteligencji. Ten gatunek nauczyciela nie należy do zagrożonych wyginięciem.