Deftones

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 09:42, 29 sie 2012 autorstwa Geniusz01234 (dyskusja • edycje) (Dodanie codzienności Deftones, dużo poprawek.)

Szablon:Paszkwil

Chino we własnej osobie

Kto to do cholery są Deftones?

Przeciętny metalowiec o Deftones

AGdsSDFSDFfadfaFUckFuckMoTHErFuck!!!

Chino wraca do szkoły

Szablon:Tzespół grający wyjątkowo wolną odmianę metalu. , pochodzący z Sacramento. Charakteryzuje się wokalistą, który nadużywa słowa „fuck”. Mimo wszystko krytycy dobrze ocenili ten zespół i ich muzyka wywołuje pozytywne wrażenie na ludziach. Ma za zadanie bycie dobrym.

Obecny skład

  • Chino Moreno – wyjec i siekierzysta, bycie dobrym, nadmierne wykorzystywanie wulgaryzmów, fikołki i skoki na bombę w fanów, pokazywanie swoich majtek, patrzenie się na butelkę po piwie, itp. Kocha Przyjaźni się z Shaunem Lopezem;
  • Chi Chengpatelnia, też bycie dobrym, machanie dredami, skakanie po scenie jak opętany, dodatkowe bekanie do mikrofonu. Omalże nie zginął, szczegóły poniżej, wylądował na łóżku, jest półrośliną i zbija na tym fortunę ;
  • Stephen Carpenterwiosło, także bycie dobrym, czasami werble, gdy nie ma Abe'a. Ma ciałko, długie włosy i jest tró, chociaż łamie parę zasad. Podczas koncertów, w niektórych piosenkach stoi i zdrętwiale bije w wiosło, by po chwili nerwicowo się miotać;
  • Abe Cunninghambeczki. Bycie dobrym. Gra, bo tata mu kazał. Szczyci się swoją posadą;
  • Frank Delgado – wszystko, co ma klawisze, płyty, i takie tam. Siedzi przy gramofonach, jest obserwatorem i leniem. Mimo wszystko też jest dobrym;
  • Sergio Vega – kolejny łopatolog. Usiadł na tron Chi. Typowy dresik z grabiami w rękach. Przejął rolę dobrego.

Początki

Stephan Carpenter zaczął jako słaby deskorolkarz. Nie interesowała go muzyka. Chciał od razu dobrze jeździć, ale bęcknął się z ciężarówką i złamał sobie palec. Potem starzy dali mu w łapy gitarę. I było na odwrót, teraz to deskorolkę ma w dupie, a muzyka go kręci.

Tymczasem taki jeden Chino Moreno przechodzi trudny okres rośnięcia włosów na kroczu. Pojmował tylko breakdance i deskorolkę. Nic innego dla niego nie było ważne. Później w zawodówce liceum poznał Stefa.

Stef zaprosił Chino do szopy na przesłuchanie. Zagrał potwornie, mimo to i tak wepchał się do zespołu. Zaprosili jeszcze Chi ze względu na długie włosy i dobry sprzęt[1]. I zespół był w komplecie. Potem postanowili, że będą dobrzy.

Dalsze losy zespołu

Zespół został zatwierdzony w 1988 roku. Koncerty, albumy i takie tam duperele. Ładnie im szło, byli fascynacją dla Linkin Parku, osiągnęli wiele sukcesów, aż do czasu, gdy Chi miał zderzenie z rowerem wypadek samochodowy. Zespół nie wiedział, co zrobić. Doszedł Sergio Vega. Nagrali album "Diamond Eyes" i mają zamiar nagrać kolejny. Sergio przyjął postanowienie bycia dobrym. No i wiodło im się dobrze. Zagrali też koncert w Polsce.

Codzienność Deftones

  • Bycie dobrymi;
  • Nagrywanie albumów;
  • Zbieranie funduszy dla Chi;
  • Bycie dobrymi;
  • Granie koncertów;
  • Robienie tatuaży;
  • Bycie inspiracją dla Linkin Parku;
  • Przede wszystkim bycie dobrymi.

Znane utwory

  • Hole In the Earthdziura w Ziemi, Chino nienawidzi swoich kolegów.
  • Hexagram – głównymi słowami tutaj są „Czcij i Graj”. Powód kupna nowych głośników przez 90% słuchaczy.
  • Minerva – stara i dobra piosenka. Nagrywana drukarką, jak w tamtych czasach. Nawet, jak nie chcesz, będziesz mylił ten utwór z Nirvaną, czy Minecraftem.
  • Change – pokój pełen pijanych lasek. Deftones rozbujają chałupę i dziewczyny są z powrotem na nogach.
  • Diamond EyesDiamentowe Oczy. Długa i futurystyczna.
  • My Own Summer – Teledysk robiony na potrzeby filmu "Matrix".
  • Be Quiet and Drivezamknij mordę i jedź dalej, czyli piosenka bez refrenu. Poezja.
  • Back to SchoolPowrót do szkoły. Namowa do wagarów. Kindermetal pomyli to z rapem.
  • Nosebleed – ostre wrzaski i nieszczęsne bicie nienastrojonej gitary.
  • Digital Bath – Chino napisał tą piosenkę podczas seksualnej fantazji. Wyobraził sobie, że idzie z lachą na górę i biorą[2] kąpiel. Potem wali prądem dziewczynę, którą potem Chino suszy i ubiera.
  • You'we Seen The Butcher – ("Widziałeś gdzieś tego zabijakę?")tym razem krew się bryzga w tę i we w tę, a Chino startuje na gołą klatę i śpiewa, jak dziewczyny kruszą mu mózg.
  • Mein – kolejna piosenka w wykonaniu jakiegoś Niemca. Na pielgrzymkę do nich udał się Serj Tankian.
  • Passenger – opowieść Stephena, który jechał samochodem po pijaku. Dla łachu zaprosili Maynarda Keenana.
  • Elitesingiel piosenka heavy metalowa, która jakimś cudem dostała nagrodę Grammy.
  • Street Carp – kolejny wymysł Deftones po pijaku, oczywiście pochodzący z White Pony. Trwa niecałe trzy minuty.
  • Beauty School – spokojna piosenka, która opowiada o "pięknych" czasach w szkole.
  • Knife Party – zrzyna z Digital Bath, ale opowiada o uczestnictwie Deftones w bitwie ASG na noże.
  • Bored – wokalista jęczy, gdyż bardzo się nudzi.
  • 976-EVIL – Chino nagrał to dla swojej dziewczyny.
  • Do You Believe – Deftones nagrali ten oto cover, gdy byli już na spadku bycia dobrymi. Wybrnęli.

Albumy

  • Adrenaline - czyli zlepka molestowania gitary i jęków onanisty.
  • Around The Fur - patrz wyżej.
  • White Pony - (My Little Pony), czyli o "Zmianie", "Cyfrowej Kąpieli", "Ulicznym Dywanie", itp. Ciekawym faktem jest to, że ten album jest jednym z tych spokojniejszych.
  • Deftones - czwarty z kolei album. Zespół wykorzystał ostatnią przysługę, jaką jest nazwanie albumu swoim zespołem.
  • Saturday Night Wrist - jeden z tych nowszych albumów, gościnnie udał się na pielgrzymkę Serj Tankian.
  • Diamond Eyes - album, nagrany bez Chi, ale za to jest Sergio. Nie brakuje tu wrzasków i wyrywania strun w gitarze.

Ciekawostki

  • Dziewczyna, która widnieje na okładce „Around The Fur” to laska Stephena.
  • Chi wyśmiewa(ł) się z kolegów, bo ma od nich większe wykształcenie, gdyż tylko on ukończył szkołę wyższą.

Zobacz także

Przypisy

  1. Czyli mimo braku zdolności mógł grać na basie w zespole tylko ze względu na wygląd? To nie dziwię się, dlaczego zespół jest znany i lubiany na taką skalę
  2. A czego się spodziewaliście?