Lestat de Lioncourt

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Strzeżcie się, bezbożnicy i fani Edwarda! Lestat czuwa!

Lestat de Lioncourtwampir, jeden z głównych bohaterów sagi autorstwa Anne RiceKroniki wampirów.

Opis postaci

Jestem Lestat, najpotężniejszy, najurokliwszy wampir, jakiego ziemia nosiła, (...) o takich rysach i takiej figurze, że można skonać (...)

Lestat sam o sobie.

Wobec tak zacnego i niewątpliwie niezwykle skromnego przedmówcy, pozostaje tylko pokornie przypomnieć o oszałamiających blond włosach i niebieskich/szarych/fiołkowych [1] oczach. Dodać można niebagatelny wzrost - 6 stóp (ponad 180 cm).

Dzieciństwo i młodość

Lestat urodził się jako synek zubożałej rodzinki szlacheckiej i był jednym z trojga dzieciaków, którzy przeżyli. Nie dość, że bidny był, to go jeszcze wydziedziczono. Jak był już duży pojechał raz do lasu, by pognać tamtejsze wilki, ale one były sprytniejsze i zrobiły mu kuku. Zszokowany Lestat doszedł do siebie po, hm... Pomocy swojej matki, która zasadziła mu kopa na rozpęd wysłała do miasta, by poznał Nicolasa. Panowie się ekhem, zaprzyjaźnili i zwiali do Paryża.

Przemiana

Marzenia Lestata o byciu aktorem się nie sprawdziły. Pewien porządnie wkurSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragment wampir porwał w gruncie rzeczy przystojnego Lestata, zamknął na klucz, a sam oddał się wątpliwej przyjemności samospalenia. Więźnia uprzednio przemienił w wampira, chociaż nie wytłumaczył mu za dużo. Ponieważ nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, Lestat był wtedy przynajmniej zamożny (Magnus zostawił trochę kasy w skrzyni).

Życie jako wampir

Fizjologicznie nastawiony do życia Lestat dużo myślał i wyrywał wszystko, co było ładne/przystojne (żeby życie miało smaczek) – między innymi samą Akashę, królową wampów. Metroseksualizm de Lincourta objawiał się w wykwintych i cholernie drogich ciuchach z ciuchlandu czarnego jedwabiu [2]. [3]. Oprócz tego stworzył kilka nowych wampirów - przemienił swoją matkę, kumpla i na spółkę z Louisem stworzył małego demona, potocznie zwanego Claudią. Chodzące zło próbowało go spalić, ale on cudem przeżył i regenerował siły przez jakieś kilkadziesiąt lat w zatęchłej norze. Potem jeszcze kilkakrotnie ginął z rąk Claudii/Louisa/sfory wampirów dowodzonych przez wampira, który uparcie twierdzi, że nie leci na Lestata. Kiedy odwiedził go Louis, wszystko mu zbrzydło, zakopał się w ziemi, ale nu metal pobudził go do życia.

Przypisy

  1. zależne od inwencji twórczej tłumacza
  2. Później się zapuścił
  3. Ale mnie feministki zjadą...