Dendrofil

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 16:25, 12 lut 2013 autorstwa 213.156.104.5 (dyskusja) (Jest zajebistym człowiekiem.)
Najstarsza fotografia dendrofila zrobiona w 1873 r., pokazuje jedną z technik przez niego stosowaną
Podręcznik promujący dendrofilię

[[Video:Trollech THEPAGAN Dendro's|200px|right|thumb|Dendrofile w wersji pagan metal]]

Dendrofil, Tree Hugger, Miłośnik Dziupli – osoba cierpiąca na dendrofilię, jedną z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych obecnego stulecia. Zboczenie seksualne, o którym mowa, objawia się nieodpartą chęcią odbycia stosunku płciowego z drzewem. W większości społeczeństw jest to naganne moralnie i społecznie, więc dendrofile muszą się ukrywać, gdyż leczenie tej choroby jest w przebiegu niezwykle okrutne i bolesne.

Leczenie

Dendrofile są zwożeni do ośrodków rekreacyjnych, gdzie poddaje się ich następującym praktykom:

  • Całkowitemu praniu mózgu, w wyniku którego zanika pamięć, lecz dendrofilia zostaje. Pozbywanie się wspomnień.
  • Rysowaniu obrazków, na których nie ma ŻADNEGO drzewa.
  • Klejeniu w nieskończoność obrazków z makaronu przedstawiających miasta, bez ŻADNYCH drzew.
  • Ogólnym przebywaniu w środowisku bezdrzewnym.
  • I, co najgorsze, seksu z LUDŹMI! (O zgrozo!!!)
  • W przypadku szczególnie zaawansowanych przypadków stosuje się niekiedy terapię polegającą na rysowaniu obrazków lasu, na których nie ma żadnego drzewa.

Ci ludzie są zajebiści!

Jak rozpoznać dendrofila

  • Sadzi drzewa.
  • Przebywa przy drzewach nocami.
  • Mówi do drzew.
  • Wydaje dziwne odgłosy przy dotknięciu drzewa.
  • Układa szyszki i inne żołędzie w ozdobne wzorki.
  • Uważa, że jego przypadłość jest orientacją seksualną.

Etapy choroby

  • Zaczyna je obwąchiwać.
  • Ślini się na widok konaru/dziupli[1].
  • Zaczyna lizać w/w część drzewa.
  • Liże owoce.
  • Dodany element golizny.
  • Zwykle jest leśnikiem.
  • Jest zajebistym człowiekiem.

Nowe technologie

Firma LG wyszła z inicjatywą wspierającą dendrofilię. LG GD510 Eco Solar, czyli telefon z panelem słonecznym. Marzenie każdego amatora drzew. Dzięki panelowi w sytuacji „kryzysowej”, kiedy wyczerpuje się bateria, można naładować telefon poprzez wystawienie go na działanie promieni słonecznych. Ładowanie telefonu w taki sposób ogranicza zużycie dwutlenku węgla, co ma taki sam efekt jak sadzenie nowych drzew – w telefonie znajduje się aplikacja, dzięki której można sprawdzić, ile drzew użytkownik telefonu ocalił w danym miesiącu, ładując telefon w ten niekonwencjonalny sposób.

Afirmacja

Holenderscy politycy uważają, że dendrofilia to orientacja seksualna, jak heteroseksualizm[2] i postulują używania nazw dendroseksualizm, bo „-filia” się źle kojarzy. Aktywiści dendrofilscy idą jednak dalej. Chcą zalegalizowania swoich związków z drzewami i pełnych praw związków homoseksualnych[3]. Oznacza to, że dendrofil mógłby dostać wysokie odszkodowanie od państwa, za ścinkę swojego partnera[4]. Aktywiści żądają tolerancji dla najmniejszości seksualnych, zabronienia leczenia dendrofilii, refundowanych przez państwo operacji wyjmowania z narządu płciowego drzazg, utworzenia fundowanej z podatków organizacji na rzecz afirmacji dendrosekualizmu, a także usunięcia szablonu „choroby” z tego artykułu i zastąpienie go szablonem „orientacje seksualne”. To przecież jawna dendrofobia.

W przeciwieństwie do homoseksualizmu, związek mężczyzny z gruszą lub kobiety z dębem może przynieść jakieś owoce.

Przypisy

  1. Zależy od płci i orientacji seksualnej
  2. Tylko nie homoseksualizm! Twierdzenie, że dendrofilia jest jak homoseksualizm to przecież homofobia!
  3. Przecież heteroseksualizm gwarantuje mniej praw, przynajmniej w Holandii
  4. W żadnym wypadku „żony”, czy „męża”. Przecież to określenia homofobiczne rozsyłane przez złych, niedobrych, homofobicznych konserwatystów. I dlatego, że drzewa to obojnaki