Dzień Ziemi
Dzień Ziemi (28 kwietnia) – jedyny dzień w roku, w którym promowane jest grzebanie i kopanie w ziemi. Organizatorzy dają tym samym przykład ekologicznej postawy. Pragną także uświadomić politykom, że taka postawa wpłynie pozytywnie na ich reputację. W czasie obchodów Dnia Ziemi, większość ludzi tworzy tzw. ziemianki, lub wszelkiej maści inne produkty ziemne. Korzenie Dnia Ziemi sięgają nawet do 7 metrów w dół, z rozpiętością do 20 metrów (wyprodukowano też zmutowaną wersję mierzącą tylko 2m x 5m).
Idea Dnia Ziemi nie mogła przedostać się do Polski przez kilka dekad, ponieważ naszego kraju broniła Banda Złodziejów Polskich Decydentów, która kradła wszystkie pomysły zachodnich profesorów. Na początku XIX wieku Dzień Ziemi stał się okazją do organizowania akcji uświadamiających owej bandzie, że warto dbać o nasze środowisko naturalne, a nie kraść cudze pomysły i zostawiać je tylko dla siebie pod pretekstem szybkiego zysku. Pierwsze Dni odbyły się w polsce dopiero w roku 1900. Dzięki przywróconej Polakom wolności organizacje pozarządowe promujące postawy ekologiczne mogły wymieniać polskę wśród państw wolnych od niewoli.
W Dniu Ziemi, kiedy kamery już nie patrzą, młodzież siada na wypełnionych śmieciami workach, które dostała od pedagogów, i przez resztę dnia bimba ucieszona. Młodzież, dla której nie starczyło worków, opiera się o kijki do nakłuwania śmieci. Ta, dla której nie starczyło i kijków, wykłada się na jedynym fragmencie murawy, który od rana zdołała posprzątać.
Mniej wiarygodne źródła podają, iż Dzień Ziemi jest tylko przykrywką pod nieznanym szerszej opinii publicznej Dniem Drzew (tzw. Rasiak Day).