Slayer
Slayer, ko!
- Fan Slayera odpowiadający na pytanie o ulubiony zespół
Slayer – czworo dzieci Szatana, które zebrały się w 1981 w słonecznym LA, by nieść światu zło-thrash metal. Jak wiadomo z billboardów, Bóg słucha Slayera.
Wybrańcy piekieł
Skład Slayera został ustalony w piekle. W castingu spośród synów Szatana, tamtejsza Komisja Kontroli Gier i Zakładów wybrała:
- Tom Araya (bas, wokal) – ulubieniec Eli Bathóry, za młodu mordował owce na Ziemi Ognistej w Chile;
- Kerry King (gitara) – wybraniec Tolkiena, krasnolud, wyłysiał po metanolu;
- Jeff Hanneman (gitara) – kolekcjoner gadżetów po nazistach. Ostatnio Szatan wezwał go do siebie, bo Schuldiner miał dość jego fochów i przestał grać;
- Dave Lombardo (bębny) – wytypowany przez F.D. Roosevelta, po rozpadzie zespołu obali Fidela i będzie dyktatorem Kuby. Niestety nie gra już w zespole gdyż Szatan dawał mu za mało kasy.
- Paul Bostaph (bębny) – aktualny garowy, ale przy Lombardo to on może sobie pograć co najwyżej na różowych cymbałkach.
Zło i jego dzieje
Przez pierwszą dekadę istnienia Slayer był tak mhroczny, że z reguły pozostawał w cieniu Metalliki. Założony w tym samym miejscu i czasie, zadebiutował jazgotem Show No Mercy, gdy tamci właśnie kończyli się na Kill'em All. Potem sam postawił kropkę nad thrashem – Reign in Blood – w momencie, w którym The Four Whoresemen dopisali drugą i trzecią swym Master of Pulpet. Podobnie w 1988 wydali niedoceniany South of Heaven, podczas gdy Metallica jeszcze bardziej niedoceniony ...And Justice for All. Po tym albumie przestała jednak rzucać cień na Slayera, który był już wystarczająco kozacki w brzmieniu, by stać się jedynowładcą thrash metalu.
Następną dekadę muzycy poświęcili na dyskontowanie zdobytej sławy, pieniędzy, władzy, kobiet i alkoholu. W międzyczasie darli mordę na koncertach, siali jeszcze więcej zła i nagrywali kolejne płyty, niektóre tak hardcorowe w brzmieniu, jak Undisputted Attitude, pełna punkowych coverów. Jednak prawdziwa zabawa zaczęła się dopiero w nowym tysiącleciu, które Slayer rozpoczął z przytupem - wydając 11 września 2001 płytę pod tytułem God Hates Us All. Do kolejnego albumu grupa podeszła równie szatańsko – trzeba było czekać na niego pięć lat, a na dodatek nie wyszedł 6 czerwca. Świeżością i nowością Slayer popisał się przy Christ Illusion. Jest to dziewiąty album charakteryzujący się niczym, ale kogo to obchodzi - liczy się Szatan. Christ Illusion jest też znanym na świecie zbiorem kolęd. Reszta twórczości, jak to metal, szybko, dużo, składnie, nakurwiście. W 2009 roku wydali World Painted Blood, by pół roku później wystąpić w Polsce i pokazać Metallice, jak bardzo w dupie mają ich Death Magnetic.
Albumy studyjne
- Pokaż niezmiłowanie (1983)zwany również "Szał na marsie"
- Czekanie na Helu (1985)zwany "Hela, wejdź"
- Rej i blat (1986)
- Niebiańskie (po)południe (1988)zwany "Szał za chlebem"
- Sesja ABS (1990)
- Dywanowa Interwencja (1994)
- Szatany w Muzyce (1998)
- Bóg Nas Nie Lubi (2001)
- Jezusowe Czary-mary (2006)
- Świat Pomalowany Czerwienią (2009)
Ważniejsze piosenki
- Ciaptak mój syn - Rozczarowanie Toma potomstwem
- Chomikiem w mordę - Autor nie zna genealogii
- Most pod portem - Zafascynowanie nowymi rozwiązaniami architektonicznymi
- Maska martwego skinheada - Strach pomyśleć
- Stowarzyszenie umarłych szkieletów - Fascynacje literaturą dla młodzieży
- Anioł Stanisław - Fascynacje polskimi serialami
- Gość w dom - Fascynacje polską gościnnością
- Zbij ten blat - Powstał po tym jak Jeff kopnął małym palcem u nogi w stół
- Spirytus w afroamerykaninie - Zainteresowanie członków zespołu pijanym murzynem siedzącym koło studia
- Rano śpią - Opis sytuacji po ostrej popijawie
- Daj mi ten Sword - Fascynacja handlem w grach MMO