Amerykański rap

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Teraz czarni lansują się tym, że przyjaźnią się z białasami. Niektórzy lansują się tym, że się nie lansują

Szablon:Tuprawiany głównie przez Amerykanów. Nadrzędnym warunkiem upoważniającym do jego robienia jest mieszkanie w Stanach Zjednoczonych/kraju anglojęzycznym (prócz Wielkiej Brytanii) i/lub (w większości przypadków i) rapowanie po angielsku.

Da Księga Rodzaju Rapu

Na początku było Słowo, a potem przyszli czarni i śpiewali „przeciw bieda, bezrobocie i przestępczość w getto!”, a że to wszystko przez białych, to zaczęli się na nich rzucać. Proste, naiwne rymy na dyskotekach i komentarze nazywane polityczno-religijnymi, których nie powstydziłby się nawet Bronisław Komorowski, to było coś, joł! Z czasem białym przestało się podobać to, że czarni po nich jeżdżą i sami zaczęli ich dissować. Przez długi okres najeżdżali na siebie nawzajem. W tym czasie czarni prowadzili także bunt przeciw białej policji. Wszystko to składało się wg raperów na gangsta rap. Z biegiem czasu czarni zaczęli się bogacić i nie mieli już powodów, by krytykować białych, a biali, zazwyczaj już bogaci, nie musieli odpowiadać czarnym, bo ci już ich nie atakowali. W końcu czarni i biali połączyli siły i razem zaczęli się chwalić swoim bogactwem tworząc wybujałą komerchę i się wożąc. Na osobnym polu dojrzewał również rap prześmiewczy, jednak o jego historii nie ma co wspominać, ważne, że teraz jest szeroki. Hip-hop stawał się coraz bardziej popularny i MTV zaczęła go puszczać, bo z tego kasa duża. Amerykański rap jest obecnie wzorem politycznej poprawności.

Znani przedstawiciele

Wypasiona fura i najlepsze ciuchy upoważniają do plucia na każdego
  • Szablon:Tdługopalcy gangsta raper i poeta, tworzył wiersze, zastrzelili go i pozostały po nim tylko piosenki;
  • Szablon:Tprześmiewca, zamiast chwalić się bogactwem, wydaje pieniądze i kumpluje się z czarnuchami, protoplasta rodzimej Grupy Operacyjnej. Oczywiście jak na dobrego rapera przystało parodiuje styl Big L'a.
  • Szablon:Tjeden z pierwszych raperów, ma ogromną głowę i przypomina psa;
  • Szablon:Tjuż sam pseudonim wskazuje, że jest typowy szpaner. Wozi się tym, że jest bogaty; rapuje tylko o 3 rzeczach – kasa, laski, imprezy;
  • Szablon:Tlegenda z Kłins Brydż, prawdziwy O.G. Ma szacun na dzielni za płytę z małym murzynkiem na okładce;
  • Szablon:Traper, mafiozo, udaje MC z podziemia i koszykarza, ale jest komercyjny. Od niedawna Snoop Lion – po dwóch miesiącach na Jamajce postanowił przejść metamorfozę, stać się mruczusiem lwem i nagrywać reggae;
  • Szablon:Tpodobno najprawdziwszy raper po śmierci 2Paka i Biggiego. Wierzy w to, że jest psem dog i wmawia to swoim wszystkim słuchaczom. W wolnych czasach walczy z szatanem;
  • Szablon:Twiedział, że rap da mu sławę, więc zaczął go robić. Ogłosił się głosem generacji i jego ego urosło do niewiarygodnych rozmiarów. Jego hobby to prasowanie dywanów. Z czasem ogłosił się też geniuszem. Niestety, nie załapał prostego żartu z paluszkami rybnymi i na skutek jeszcze gorszego zrozumienia stał się homoseksualną rybą (gay fish) i zamieszkał z rybkami w morzu, gdyż nie chciał walczyć z tym, co ludzie o nim mówią;
  • Szablon:Tgangsta raper, był aż tak biedny, że gdyby nie był tak biedny, to i tak byłby biedny;
  • Szablon:Tzłodziej i kryminalista, na którego zbrodnie nikt nie ma dowodów. Znany ze swojej przebiegłości, wybił wielu raperów, jednak nikt nie wybił jego;
  • Szablon:Tpsychopata. Gdy inni raperzy nawijają o morderstwach ziomków, on mówi o tym, co się z nimi działo później;
  • Szablon:Tojciec „kszestny” gangsta rapu. W jego piosenkach można usłyszeć o dymaniu, zabijaniu dzieci i jeszcze raz dymaniu oraz, dla odmiany, o zarabianiu na dziwkach. Do niego uderzająco podobny był Ryder, postać w GTA: San Andreas. Zmarł na AIDS, ale miał zginąć na astmę;
  • Szablon:Tkuzyn Snoop Dogga. Przeszedł dwa udary. Zmarł w 2011;
  • Szablon:Tnajbardziej komercyjny raper w szoł-bizie. Zamieszany w śmierć DwuPaca;
  • Szablon:Tziomek Diddy'ego, ale już nie żyje. Wkurzył się na DwuPaca, więc razem z Diddym postanowili go kill-ym;
  • Szablon:Tpo prostu lodowa kostka. Ziomek Dre i Eazy'ego, podobny do Sweeta z GTA: San Andreas. Jego największym kawałkiem jest „Nie Wazelinie” (ang. „No Vaselin”e);
  • Szablon:Tkomercha w czystej postaci. Ma dready, forsę, głos jak żaba i spore problemy z oddziałem antynarkotykowym;
  • Szablon:Tuważa się za rapera, choć tak naprawdę jest czymś w rodzaju piosenkarza. Nazywany czasem „Czarnoskórym” Dżastinem, za co zazwyczaj strzela focha;
  • Szablon:Tprotoplasta tzw. Kranku, polegającego na darciu ryja dopóki mikrofon nie wysiądzie z przeciążenia. Na drugie imię ma Mortimer, i najwyraźniej ma coś do Niego;
  • Szablon:Traper, który cierpiał na otyłość i przez nią zmarł;
  • Szablon:T Latynos tak samo jak ten u góry tylko on nie jest gruby i wyglądem nie przypomina świni – ma dobre i mądre kawałki. Wierzy w to, że jest murzynem i wmawia to swoim wszystkim słuchaczom.
  • Szablon:Tkomercyjny raper i naśladowca Tedego;
  • Szablon:Tkolega Big Puna. Jeden z gangsterów;
  • Szablon:Tkiedyś uważany za rapera, jarał jointy, a teraz nagrywa z ludźmi z innej półki;
  • Szablon:Tprzyjaciel Eminema. Zamordowany w 2006;
  • Szablon:Tgwiazda Wu-Tang Clanu, jara jointy i z tego powodu ma chrypowaty głos i nadaktywne gruczoły ślinowe;
  • Szablon:Tkuzyn wyżej wymienionego rapera, z którym tworzy duet i jara jeszcze więcej weedu. Gwiazda Def Squadu, protegowany EPMD. Robił kiedyś dobre, funkowe kawałki, lecz potem przerzucił się na komerchę;
  • Szablon:Tsyn diabła, jeden z najlepszych M.C's. Pochodził z Harlemu Shake, więc nawijał brutalne teksty o swojej dzielnicy. W 1999 roku zginął od kuli innego brutala, gdyż jego siedzący w pierdlu brat wisiał mu hajs.
  • Szablon:Tbyły klawisz, teraz wielki mafiozo. Pochodzi Miami, więc nawija o ładnych laskach, wypasionych furach i kokainie. W 2013 roku szczelano do niego, za to że zgrywa gangstera. Waży około 500 kilogramów.
  • Szablon:T najbardziej znany skład hip-hopowy. Ich bitami wielu raperów się inspirowało.
  • Szablon:Tjedna z największych raperskich pomyłek tego świata. Swoje kawałki nagrywa z udziałem od 4 do 10 artystów naraz i w każdym z nich jedyny jego wkład to wykrzykiwanie: "DJ KHAAALED!!!", "We the beest!!!" czy "I'm goin' in". Na każdej jego płycie gości koleżka po fachu (a tym bardziej, jeśli o tuszę się rozchodzi) Rick Ross.
  • Szablon:T naśladowca T-Paina, który niby jest raperem, ale jego rola głównie polega na śpiewaniu refrenów w piosenkach miernych raperów. Jego auto-tune jest jeszcze bardziej denerwujący niż w przypadku T-Paina.
  • Szablon:Twschodząca gwiazda z West Coastu. Podopieczny Dr. Dre, który w swoich kawałkach lubi rapować o Compton, West Coaście, zachodnim wybrzeżu, Compton, Californi, Compton, Compton, West Coaście i o Compton.
  • Szablon:Tprzydupas Lil Wayne'a, białas, który w swoich utworach na przemian śpiewa i rapuje, gdzie ani jedno, ani drugie mu nie wychodzi. Mimo, że jest biały zwykł mówić o sobie "nigga".
  • Szablon:Tma problemy z wysławianiem się, a jedyne co prezentuje to wykrzykiwanie losowo słów "flocka, waka, waka, waka, waka, flocka, flocka", "brick squuaaaaaaad" lub "flex! flex! flex!"
  • Szablon:Tjeszcze bardziej zachrypnięty od Method Mana. Weteran z Nowego Jorku i jeden z niewielu pozostałych raperów, którzy odwalają dobrą robotę nie pieprząc o koksie, forsie i dziwkach.
  • Szablon:Tkoleś, który zwykł nawijać na trapach i nosić dreadlocki. Na jego klipach obowiązkowo musi być duża grupa nyggasów oraz liczenie hajsu, który to niby zarabia. Gdyby nie napisał, że jego utwór "Love Sosa" miał być dodany do GTA V to dziś nikt by o nim nie słyszał.
  • Szablon:Tprzez wielu uważany za jednego z najlepszych producentów muzycznych. Ma własne studio nagraniowe. Zawsze produkuje Justinowi Timberlake'owi piosenki i na teledyskach robi głupawe miny. Czasem, gdy przyjdzie mu "featować" w czyichś piosenkach, jedyne co robi to beatboxuje, powtarza pojedyncze słowa z refrenu.
  • Szablon:Tpali więcej stuffu niż połowa Holandii, Jamajka i Kolumbia, razem wzięte, co udowadnia swoim spowolnionym głosem i przećpanym śmiechem. Chudy niczym kościotrup. Swoją piosenką "Black And Yellow" zrobił furorę w całym U-Es-A.
  • Szablon:Taa, tu się pisze o raperach! Pomyłka... Chociaż... Twierdzi, że jest raperem. Nie! Nie jest!
  • Szablon:T Dziwak. Nie wiadomo czy nagrywa rap czy hip-hop. Nazywają go King Of the South, czasem też TIP.
  • Szablon:T Chudy jak Wiz Khalifa, jednak niższy. Pochodzi z West Coastu, a jego ambicje są odwrotnie proporcjonalne do jakości jego piosenek. Innymi słowy - badziew i komercha.
  • Szablon:Tjeszcze jeden stary wyjadacz z NYC, a dokładniej Brooklynu. Znany ze swojej techniki rapowania, polegającej na jak najszybszym wyrecytowaniu napisanych przez siebie słów. Kolegą po fachu Busty jest także Szablon:T, który swoim - o częstotliwości karabinu maszynowego - flowem powala na kolana całe Ju-Łes-Ej.
  • Szablon:Tnajprawdziwszy z prawdziwych, prawdziwszy niż prawdziwek. Dziwy biorą, jak on jest prawdziwy. Raper z ogromnym potencjałem, nie pierdolący się z ograniczeniami i uderzający w swoich piosenkach w bardzo czułe punkty każdego z nas (chodzi o sferę psychiczną, co już sobie myślałeś, zboczeńcu?!). Duża część jego słuchaczy twierdzi, że jego bycie prawdziwym jest sztuczne, byleby tylko zyskać sławę. Hopsin jako jeden z nielicznych znanych raperów - jeśli nie jedyny - bardzo zagorzale solidaryzuje się ze swoimi fanami, często odpisując na ich wiadomości bądź kontaktując się z nimi, kiedy akurat wpierdala hamburgery w barze znajdującym się w ich miejscach zamieszkania.
  • Szablon:Tlegendy hardcore rapu. Wyjadacze z NY. Nagrali z Peją.
  • Szablon:Tnastępny wyjadacz z NY. Chciał z Peją zbudować most międzykontynentalny.
  • Szablon:Tojciec komercji. Jemu ciągle chodzi o lód, lód dziecino.
  • Szablon:Tklasyczny duet hip-hopowy, lecz się rozpadł. Ten drugi zainspirował Rahima ksywą.