Balet

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Balet (Babski Alternatywny Lansowany Ekscentryczny Taniec) – balet wymyślono już w średniowieczu. Opiera się na tym, że baleronki zwane błędnie baletnicami/balerinami tańczą do muzyki Metalliki, Green Daya, Nirvany i U2 (żeby wyglądało oryginalnie, nadaje się tym zespołom pseudominy baletowe, np. P. Czajowski to nikt inny, jak Nirvana). Młode adeptki zagania się do tzw. Szkół Baletowych już w wieku lat dziesięciu, by można im jeszcze zniszczyć ciało, duszę i przede wszystkim palce stóp. przez pierwsze miesiące wpaja im się najróżniejsze bzdety, jak np. miłość do point.

Tok nauczania

Jak już wyżej zostało napisane, młodym adeptkom wpajana jest m.in. miłość do point (o tym w następnej część tego artykułu). Gdy już zostanie im to i owo wyrysowane na korze mózgowej, z reguły przystępuje się do nadmiernych ćwiczeń fizycznych – szpagatów, skoków (np. jete), podnoszenia nóg (wymagane jest magiczne 380 stopni) czy tańczenia na pointach. Adeptki ćwiczą po kilkanaście godzin dziennie, by po 4 latach nauki wyjść na scenę w tiulowej sukienczynie nazywanej tututkiem. Sukieńczyna, chociaż z tiulu, waży sporo – najcięższe dochodzą do 15 kg.

Wymagające nauczycielki stosują drastyczne metody, jak kłucie adeptek szpilkami, czy parzenie zapalniczką. Nakazują też adeptkom nosić obcisłe skąpe stroje, by „widzieć ich pracę nóg”. jednak wiadomo, że „nauczycielkami” są faceci, którzy wyszli na wolność po odsiadkach za gwałty i molestowanie, co wyjaśnia skąpość strojów do ćwiczeń adeptek.

Pointy

Pointy to betonowe obuwie służące do kaleczenia nóg. Baleronki zakładają je na stopy i tańczą w nich na czubkach palców. wynikłe z tego komplikacje to przykładowo:

Ostrzeżenie

UWAGA! WANTED!

Coraz więcej chłopców zostaje zagonionych do tego strasznego tańca! Pomóżmy im! Nie ignorujmy tych niecnych i strasznych poczynań!