Jacek Rostowski
Jacek Rostowski (właściwie Jan Antony Vincent-Rostowski, także Pan Drożyzna, ur. 30 kwietnia 1951 w Londynie) – polski ekonomista, gramatyk, mason, fotograf i minister finansów w rządzie Donalda Tuska. Gdy poparcie dla PO spadło, Donald wypieprzył go ze stołka pod koniec 2013 roku.
Praca
Poza ciężką i niezbyt płatną pracą w rządzie Jacek Rostowski zmuszony był dorabiać w inny sposób. Został właścicielem największej na świecie sieci zakładów fotograficznych uwieczniających głównie krewkich kierowców w ich samochodach. Niestety, kryzys gospodarczy dopadł także zakłady fotograficzne byłego ministra, z planowanych wpływów 1,5 miliarda wyniosły one tylko 30 milionów, przez co minister zmuszony był klepać biedę.
Dorobek naukowy
Stworzył mocno kontrowersyjną Teorię Rostowskiego, z której wynika, że oszczędzanie i inwestowanie pieniędzy da w przyszłości mniejsze emerytury niż przejadanie ich na bieżąco. Teoria owa szybko zdobyła sobie popularność w całej Polsce, zarówno wśród koalicji, jak i opozycji. Jest autorem nowej odmiany miasta nad Brdą: w narzędniku – z Bydgoszczem, w miejscowniku – w Bydgoszczu. Władze niewielkiej Gołańczy w Wielkopolsce już pracują nad tym, aby zgodnie z nową odmianą Hrabiego Von Rostowskiego zamieszkać w Gołańczu.
Sympatie i antypatie
Jacek Rostowski bardzo lubi kierowców przekraczających dozwoloną prędkość, przejeżdżających na czerwonym świetle, poruszających się dużymi, paliwożernymi samochodami. Takie osoby są dla niego wzorem uczciwego podatnika. Jednak jako, że polscy kierowcy zarówno sympatię ministra, jak i finanse państwa mają w głębokim poważaniu, starają się jeździć jak najbardziej przepisowo i ekonomicznie, zwiększając dziurę budżetową. Poza krewkimi kierowcami, Jacek Rostowski uwielbia studentów spożywających napoje alkoholowe w miejscach publicznych, takich jak lasy, łąki czy parki. Nie lubi z kolei rowerzystów, niepłacących akcyzy od paliwa, chyba że rowerzysta będzie jeździć po chodniku, przejeżdżać na pasach, czy jechać bez trzymanki.
Według opinii ekspertów kolejne podwyżki podatków mogą oznaczać, że Minister Jacek Rostowski posiada więcej przyjaciół niż mogłoby się nam wydawać.
Zasługi
Były minister finansów posiada znakomite zasługi dla polskiej gospodarki. Osiągnął je dzięki wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań ekonomicznych. Konsekwentnie zwalcza bezrobocie wśród młodych osób – głównie poprzez podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat. Pobudza także rozwój polskiej gospodarki poprzez podnoszenie podatków. Jacek Rostowski od dłuższego czasu prowadzi konsekwentną walkę z kryzysem gospodarczym. Jako, że kryzys polega na tym, iż konsumenci zbyt mało kupują, a zbyt dużo oszczędzają, przez co gospodarka słabnie, Jacek Rostowski podejmował działania mające na celu jeszcze większe oszczędzanie (metoda Rostowskiego), dzięki czemu – zgodnie z zasadą gaszenia ognia ogniem – kryzys ma zwalczyć się sam.
Plany na przyszłość
W ramach cięć w administracji państwowej, rząd planował połączenie ministerstw transportu i finansów, włącznie z osobą ministra, dzięki czemu można będzie zwolnić całą rzeszę urzędników. Rostowski miał się stać głównym zwierzchnikiem fotoradarów, dzięki czemu na drogach miało zrobić się bezpieczniej, a w kasie państwa szczuplej. Pieniądze zaoszczędzone dzięki cięciom sektora budżetowego zostaną przeznaczone na rozbudowę zakładów fotograficznych, co poskutkuje zwiększeniem wachlarza usług.
Służby
Jacek Rostowski dysponował pokaźnym zasobem służb mających za zadanie poprawę stanu finansów państwa, które przekazał swojemu następcy. Do tych służb należą:
- Inspekcja Transportu Drogowego – stoi przy drogach w celach zarobkowych;
- Straż miejska – chodzi po lasach i parkach celem dopadnięcia studentów z piwem. Rzadziej można ją spotkać w zaułkach.
- Urząd skarbowy''' (Zmotoryzowane Odwody Urzędu Skarbowego) – służba powstanie już niebawem, aby ścigać nierzetelnych podatników i kierowców jadących zbyt przepisowo.
Fakty
- Jest najgorzej ocenianym ministrem finansów Wolnej Polski[1] oraz najgorzej ocenianym ministrem w rządzie Donalda Tuska i przerasta samego premiera.
- Nie potrafi zrozumieć, dlaczego prawa ekonomii nie chcą się mu podporządkować.
- Nie potrafi zrozumieć, dlaczego Polacy nagle przestali łamać przepisy ruchu drogowego.
- Dotrzymuje obietnic, o ile dotyczą one podwyżki podatków.
- Nie dotrzymuje obietnic, jeśli dotyczą obniżki podatków.
- Jeździ na spotkania Grupy Bilderberga.
- Jest Brytyjczykiem.
7 praw Rostowskiego
- Obywatel żyje po to, aby płacić podatki.
- Prawo nie działa wstecz – z wyjątkiem prawa podatkowego.
- Prawo podatkowe to zbiór pomyłek.
- Państwo najlepiej wie, na co wydać pieniądze obywatela.
- Stawki podatkowe powinny być mniejsze, ale muszą być większe.
- Kto korzysta z dobrodziejstw ustawy podatkowej – grzeszy (nie dotyczy Urzędu Skarbowego i pracowników Ministerstwa Finansów).
- W roku 2014 znieść całkowicie podatek dochodowy, wprowadzając w to miejsce VAT w wysokości 200 procent.