Detroit
Detroit – największe miasto Michigan w kraju wolności kiedyś zamieszkane przez białych, dziś przez gangsterów, niewolników i ludzi z AIDS.
Historia
Początkowo miasto zasiedlali Żabojady, ale po stu latach sprzedali je za bezcen USA. W 1802 roku Detroit otrzymało prawa miejskie, a później rozpoczęło swój wielki rozwój dzięki polskim emigrantom, dla których 2$ miesięcznie starczyły do sfinansowania w Galicji 20 hektarów pól dla byle chłopa. Niestety, sielanka nie trwała zbyt długo. 23 lipca 1967 roku kilku żołnierzy, którzy niedawno wrócili z Wietnamu mocno się upiło i sprowokowało czarną populację do tego stopnia, że doszło do rozrób, które zdemolowały pół miasta. Po tych wydarzeniach Detroit zaczeło popadać w coraz większą ruinę, a dziś to jedno wielkie wysypisko śmieci, którego nawet koneserzy miedzi na tanie wina nie posprzątają w rok, jednak w ostatnich latach zaczyna to się zmieniać, głównie w centrum.
Gospodarka
Gospodarka Detroit do niedawna opierała się głównie na sprzedaży różnych samochodów dla plebsu. Dzisiaj po upadku miasta w 2013 roku gospodarka opiera się na rozkradaniu wszystkiego, co zawiera w sobie wartościowe metale i inne surowce i sprzedawanie ich na skupach. Do tego dochodzą zyski ze sprzedaży płyt muzycznych z gatunków rap, hip-hop i techno, które tutaj są bardzo popularne.
Transport
Jak na każdą amerykańską metropolię przystało, miasto posiada własną sieć autobusową, kolej nadmiejską i lotnisko, dzięki któremu, wszyscy biali mogą uciec z tego zadupia i znaleźć sobie nowy dom.
Od 2016 roku, miasto posiada własne tramwaje, które mają zwiększyć jego wartość. Biorąc pod uwagę losy Portlandu, które dysponuje nimi od kilkunastu lat, jest coś na rzeczy.