NonNews:Powstanie Ministerstwo Pustyni
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „13:45, 2 maj 2020” przez „Ostrzyciel nożyczek (dyskusja • edycje)”.
19 czerwca 2019
To już oficjalne – Mateusz Morawiecki właśnie powołał do życia Ministerstwo Pustyni mające zająć się administrowaniem szybko rosnącą ilością piaszczystych terenów w naszym pięknym kraju.
Jeszcze nie wiadomo, kto zostanie pierwszym Ministrem Pustyni[1], ale Premier na spotkaniu z mieszkańcami z okolic Bełchatowa w województwie łódzkim zapowiedział już plan działań nowego resortu. Nie będziemy zanudzać was, drodzy Czytelnicy, mowami polityków, dlatego poniżej prezentujemy najciekawsze z przedstawionych punktów.
- Pierwszą pustynię już mamy, w Słowińskim Parku Narodowym. Do końca 2025 roku w całym kraju ma się pojawić przynajmniej 20 kolejnych. Te ambitne plany zostaną wdrożone jak najszybciej w życie, a pierwszą nową pustynią będzie Pustynia Kleszczowska dookoła odkrywki węgla brunatnego w Bełchatowie.
- Ministerstwo Pustyni (dalej: MP) we współpracy z MSWiA powoła do życia nową służbę mundurową – Straż Pustynną. W zakresie jej obowiązków ma się znaleźć m.in. bieżąca ewidencja lokalizacji wydm, ściganie gangów pustynnych i ogólnie pojęte utrzymanie porządku (zamiatanie pustyni).
- Według planów MP, do końca 2025 roku przynajmniej 30% powierzchni kraju będzie pokryte terenami pustynnymi, a kolejne 20% będzie w trakcie pustynnienia. Wbrew pozorom nie oznacza to wcale milionowych strat dla gospodarki, wręcz przeciwnie, przewiduje się ogromne zyski z turystyki i eksportu piasku do sąsiednich krajów. Inżynierowie pracujący przy projektach polskich samochodów elektrycznych już biorą te aspekty pod uwagę i przeprojektowują nowe pojazdy na wzór łazików marsjańskich.
- Polskie górnictwo może być spokojne o swoją przyszłość – po wyczerpaniu złóż węgla na Śląsku, górnicy znajdą zatrudnienie przy masowym wydobyciu piasku na potrzeby polskiego przemysłu energetycznego. Najtęższe umysły polskiej nauki już opracowują projekty reaktorów zimnej fuzji, którym za paliwo wystarczy piasek[2].
Gorąco kibicujemy nowemu ministerstwu i życzymy osiągnięcia zamierzonych celów. W międzyczasie idziemy cucić kolegę z redakcji, który właśnie zemdlał z wrażenia. A może to te upały?
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- Przedjutrze, 19 czerwca 2019.