Yeti
Karel! Pozor! Co je to?! Yeti!!! Yeti!!! Utékej! Utékej!
- Czeska ekspedycja wysokogórska na widok zaśnieżonego mnicha buddyjskiego
Człowiek człowiekowi wilkiem, a Yeti Yeti Yeti
- Thomas Hobbes o naturze Yeti
Brawo Yeti
Yeti – prawowity mieszkaniec Himalajów, oficjalnie nieistniejący tj. nieposiadający numeru PESEL, NIP oraz konta na Naszej Klasie. Nosi się na biało, pierze się w Vanishu Oxy Action i od czasu do czasu gdzieś się pokaże.
Spotkania z Yeti
Istnieją niewiarygodne świadectwa spotkania Yetiego. Poniżej przytoczone zostało kilka z nich:
Świadectwo Szerpy Drapa Poyaya:
Nagwa topa manku felli. Kastre min hola hola dekti mahlo… i tym podobnie przez 7 stron maszynopisu. Ogólnie – słabe stylistycznie i literacko.
Relacja austriackiego himalaisty Helmuta von Kenigera-Fasberga:
Ja, ja! Den wir wandern ober na die Góra, Schnee padal ganzen Zeit, Scheisse. Ja, ja! Keine Zeliniken, keine Wehrmacht, pusta, Mensch, pusta wie in Blendowska Desert. Mein Freund Richard taschtzchen grose Pletzak, ich bin Führer. Ja ja! Und hier naghle, zza Stein hoppen weisse Mann, etwas jak Santa Klaus – wiesse Tschape, grosse Nase! Estwas sprechen zu uns in niedernordwestschleswigholsteinische Sprache, aber wir nitz nie verstehen! Ja ja! Richard wola „Holla holla du! Steht one ruch, ich mache schöne Photo mit meine DDRische Photoappart!”. Aber der Mann nicht verstehen obersüdöstwienerneustadtdische mowa. Verfluchten Kerl! Ja ja! Wzion Beine za pas i laufen! A Schnee padal weiter. Verflucht. Ja ja! Wo ist mein Panzerfaust?
Relacja polskiego studenta Mirka Nizinnego:
Siedzielimy na chacie, zajefajnie było, trzecie 07 pękło, Badyl zaliczył zgona pod stół, Jacek nawijał do Eli, cycki jej macał, ona piszczała. Adamo nawijał coś o transcendencji i transmogryfikacji, nikt leszcza nie słucha, skoro taka impra jest. Feli wyciąga jeszcze ciepła berbeluchę na stół stawia, między pety, a tu ka drzwi się otwierają, jakiś biały kolo na kwadrat się wbija. Adamo myślał, że psy, dowód debil wyciąga, coś o prawach człowieka nawija. Kolo stanął, mordę miał jak Himilsbach, flachę ze stołu skroił i spierdala! No to my, ka, za nim. A on gdzieś się schował, godzinę my go szukali, Majkel buta zgubił. A Ela teraz w ciąży jest…
Badania naukowe
Celem odnalezienia Yetiego zorganizowano cztery ekspedycje naukowe w Himalaje. Jedna pomyliła Nepal z Bieszczadami, łapiąc jadącego na rowerze Zenona Nahujko, druga zatrzymała się w Amsterdamie i przeprofilowała się na badanie Cannabis sativa. Pozostałe dwie dotarły na miejsce i szlag je trafił i nadal prowadzą badania w terenie.
Ostatnio świat obiegła informacja, że amerykańscy naukowcy wyodrębnili DNA Yetiego z buraka pastewnego. Yeti zdementował te rewelacje na łamach „The Washington Post”.