Turek (miasto)
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
Turek – miasto w województwie wielkopolskim. Stolica sera, świadomych konsumentów i depresji. Miasto bez perspektyw, ale według hasła – z potencjałem. Miasto tysiąca kolorów, na które się składa 32131 monopolów oraz 3 Biedronki. Ulubionym zwierzakiem mieszkańców jest od lat indyk, ulubioną potrawą zaś – też indyk (z ang. turkey) oraz kebab, w końcu jesteśmy w Turcji. Pomimo tak międzynarodowej diety, ⅔ mieszkańców Turku ostatni raz za granicą było 20 lat temu (w Kaliszu), no, nie licząc odpustu w Galewie. Po co wyjeżdżać, skoro Turek wyglądał kiedyś jak na ilustracji obok?
Gdzie leży?
Niewiele osób wie, gdzie leży Turek. Część osób wskazuje na Podkarpacie, część na Podlasie, a inni na Stambuł.
Transport
W Turku nie ma działającej stacji kolejowej, a jedyny bus jaki kursuje to ten do uzdrowiska w Uniejowie oraz do Konina. Jednak brak skomunikowania Turku z innymi miastami nie jest problemem dla jego władz. Wielka Rada Magów woli wycinać drzewa pod parkingi. Takie rozwiązanie pasuje też części mieszkańców. Dla nich Turek skończył się wraz z zamknięciem elektrowni. Poza tym drzewa są nieprzydatne, przecież mamy powietrza w opór[1], a Brajanek ma trzecie auto i nie ma gdzie postawić.
Rozrywka
W Turku jest kino. Grają tam filmy tylko w weekendy i są to dwa filmy – o 17 bajka i o 19 komedia romantyczna. Ale tak właściwie po co je puszczać? Bajkę obejrzysz patrząc na zdjęcie po prawej a komedię romantyczną można obejrzeć w bramie na Kaliskiej.
Mieszkańcy
Turek to miasto ludzi uśmiechniętych. Mieszkańcy nie znają takich słów jak "Po co się starasz?", "Nie da się", "Nie szkoda ci czasu?". Turczanie chętnie podejmują nowe inicjatywy i wychodzą ze swojej strefy komfortu.
Mieszkańcy Turku, a w szczególności mieszkańcy tzw. „Matejki” lubią spędzać czas w plenerze i edukować innych w zakresie kultury. Pozostali krajanie żyją według schematu „przetrwać tydzień”. Jak ów tydzień wygląda? Pięć dni skręcania krzeseł w fabryce, a w weekend wyjazd z Sabiną do klubu Magnes, a jak się zaszaleje, to jedzie się na zakupy do Konina.
Gdy przyjedziesz do Turku poczujesz ten przemiły pogodny małomiasteczkowy klimat. Każdy zna każdego, a prawie wszystkich łączy nienawiść do Łodzi.
Miejsca w Turku
- McDonald's – przepowiadany latami, otwarty w 2020 roku. Ponoć mówił o nim sam Mojżesz
- Pod Papugami – jedyny lokal w mieście, który działa dłużej niż rok. Tutaj zjesz pizzę, schabowego i gyros. W Papugach jedzą robotnicy i nauczyciele. Wyjście „na miasto” po 20:00 kończy się metą w Papugach, bo tylko to jest czynne.
- Spółdzielnia Tęcza – spółdzielnia, gdzie załatwisz wszystko, również sąsiada. Panowie ze spółdzielni przyjadą, pogrzebią przy rurach, pożartują, a sąsiad jutro obudzi się na basenie.
- Rynek – jedna z głównych atrakcji miasta, najbardziej atrakcyjne jest to, że można go okrążyć samochodem.
- Strefa – tam stracisz zęby i pieniądze
Zobacz też
Przypisy
- ↑ Zanieczyszczonego, ale jednak mamy