Religia
Religia – sprytny pomysł kapłanów na zarobienie pieniędzy. Opiera się na założeniu, że wszystkie niepowodzenia można zwalić na nadludzką istotę zwaną bogiem. A najlepszym sposobem na dobre stosunki z bogiem jest oczywiście ofiara.
Geneza
Religie powstały na równi z początkiem wielkich cywilizacji. Pierwsze religie opierały się na wierze w wielu bogów na raz, co umożliwiało zebranie większych ofiar – na przykład za uzyskanie wypłaty lub co gorsza spadku składało się ofiarę bogu urodzaju . Za udany rok składało się ofiarę bogu słońca itd. Największe zyski czerpali jednak kapłani w świątyniach boga wojny, co wiązało się zarówno z przekupstwem jak i późniejszą wygrną.
Kiedyś powstał judaizm – ten opierał się na wierze tylko w jednego Boga. Ten pomysł wydawał się absurdalny pogańskim kapłanom, którzy wyśmiewali rabinów. Jednak religia ta szybko rozprzestrzeniła się na obszarze całego kraju ponieważ wymagała mniejszego wkładu pięnieżnego i równocześnie dawała niezłe zyski – rabini zjednoczyli się, zamiast bić o wyznawców. Na jego bazie powstały islam i chrześcijaństwo, co oznaczało, że to jest wcale niezły patent.
Największą pomysłowością wykazali się kapłani Majów w Ameryce Środkowej – oprócz zwyczajnych ofiar pieniężnych, dla zaspokojenia swoich sadystycznych skłonności, składali swoim bogom w ofierze ludzi – rozcinali klatkę piersiową i wyciągali bijące serce w ofierze dla boga, całkiem nieźle wczuwając się w swoją rolę. Ofiara była troszeczke mniej zadowolona.
Obecnie
Największy udział na rynku mają obecnie religie monoteistyczne, w których wierzy się w jednego Boga. Największe zyski ma chrześcijaństwo – kościoły na całym świecie, duże przychody, a najwyższy kapłan (papież) jest szefem pewnego rodzaju mafii kościelnej i wzbudza repekt nawet u prezydentów.
Nie wiedzieć czemu, wobec innych religii wiele traci islam, którego pokojowo nastawieni wyznawcy pożyczyli sobie kilka samolotów i utworzyli miejsce na plac zabaw dla dzieci w miejscu gdzie ludzie pozbawieni wyobraźni wybudowali World Trade Center.
Starsze religie politeistyczne obecnie są na marginesie i stanowią mniej niż 1% rynku. Zero szacunku dla korzeni:/