General Dynamics F-16 Fighting Falcon

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 14:20, 5 lip 2008 autorstwa Cerber (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
F-16 Fighting Falcon
Fota, uśmiech!
Plik:F 16 pres.jpg
Nazwa EF Sesnaście Walcący Sokół/Jastrzomb
Kraj ChAmeryka
Konstrakszyn General Dynamics
Prodakszyn Lockheed Martin
Importerzy Arabia Saudyjska i Polska, ponadto Turcy aby rozbijać je w walkach z greckimi Miragami
Oblot Już dawno temu, bo w 1974
Silnik Jakiś dobry, nie?
Pułap 15k km w mordę
Zasięg 3200 km. To jak z Bemowa zbombardować Moskwę i wrócić przez Szwecję
Rozbieg Kilometrowy...
Masa Dużego słonia.

General Dynamics F-16 Fighting Falcon - parę ton żelastwa ze skrzydłami, od kapitalistów dla kapitalistów, made byGeneral Dynamics, która jak każda szanująca się amerykańska firma, podzespoły dla swoich produktów produkuje w Indiach lub Chinach.

Plik:F 16 believe.jpg
"You believe, you can fly?" - Izraelski pilot F-16 do syryjskiego kierowcy złomu Mig-29

Historia

Po udanym rozpieprzeniu Nagasaki i Hiroszimy amerykańscy technicy nie byli już tak zafascynowani myśliwcami. Za priorytet uważano skonstruowanie samolotu, który niepostrzeżenie podrzuci atomówkę z wysokości 100 metrów, przy zasięgu równym promieniowi ziemskiemu i z dokładnością trafienia do pudełka zapałek na środku stadionu sportowego. Dopiero lamerstwo starych myśliwców w nad pewną dżunglą dały Hamerykańcom do myślenia. Tak o to zaczyna się historia F-16 Walczącego Sokoła, w Polsce dla odmiany nazwany Jastrzębiem.

Ogólnie

Daj boże, oblatany już w 1974 i od tamtego czasu Ruscy znowu mieli z czego zżynać profile i rzuty dla swoich marnych migów i suowców. Mówi się, że F16 nie poniósł żadnych strat. Chodzi jednak o to, że nie wybuchł od razu trafiony amunicją innego myśliwca. Po prostu taki był mocny, że nawet z oberwanym skrzydłem potrafił dolecieć do bazy wojskowej w zaprzyjaźnionej Turcji czy Arabii Soudyjskiej, oddalonej ledwie o 300 km od rejonu działania. Amerykanie napuszyli sie na tyle, że mają zamiar używać wiec F-16 jeszcze jakieś 20 lat, a amerykańskie lizusy, Turcy - 50 (dopóki nie dostaną kolejnej jałmużny od USA). Polacy oceniają żywotność i przydatność swoich F-16 na trzysta lat, dopóki spirytus salicylowy nie zacznie wyzerać kluczowych podzespołów w samolocie.

Technikalia

Choć pancerzyk F-16 ma lekki i prawdopodobnie dobrze nacelowana rakieta Su-37 dałaby sobie z nim radę, to jednak prędkość paru machów nie pozostawi syryjskim ani irańskim lotnikom żadnych złudzeń. Na uwagę zasługuje też kilometrowy rozbieg i 16 kilometrowy pułap, a czemu? To nie wiem.