Odra Wodzisław Śląski
Najpoważniejszym kandydatem do spadku jest Odra Wodzisław, ale jak uczy doświadczenie, Odry nie da się spuścić
- Prognozy przedsezonowe
Odra Wodzisław Śląski – klub założony tył na przód w 1922, gdzieś na śląskich peryferiach, obecnie kupujący mecze grający w Orange Ekstraklasa.
Historia
W I lidze nieprzerwanie od 1996 roku - tym mogą się poszczycić tylko cztery kluby - i tego Warszawka nie może przetrawić, więc rok w rok próbuje spuścić Odrę przy zielonym, stołecznym stoliczku. Odra zajmuje czwarte miejsce pod względem zdobytych punktów w OE od 2000 roku. Ponieważ budżet Odry ledwie starcza na piłki, waciki i głodowe pensje, tego fenomenu nikt (a w szczególności centusie, sknery i pazery) nie potrafi pojąć.
Ulubiony zespół wszelkiej maści faworytów. Na tym stadionie klęski przeżywały takie tuzy, jak Wisła Kraków i Legia Warszawa. Tutejsza atmosfera tak wzmaga wolę walki w zawodnikach drużyny przeciwnej, że nierzadko kończą mecz w dziesiątkę a nawet i w dziewiątkę. Oprócz zmagań z sędziami, trzeba tutaj stawić czoła także kibicom, którzy rzucają różne rzeczy i niekoniecznie jest to osławiony wodzisławski słonecznik.
Wodzisławskie czary–mary
Klub ten jest solą w oku wszystkich krajowych działaczy i kibiców - bo okazuje się że mając budżet pięciokrotnie niższy od innych - można zdobywać od nich więcej punktów. Kiedyś tam coś kupowali, ale już nie kupują, więc szczycą się, że są czyści, pewnie dlatego, że od paru sezonów w budżecie uwzględniono wydatek na mydło.
Polityka transferowa
Generalnie panuje opinia, że kiedy forma słaba, grać się nie chce, to do Odry. Gra w Odrze pozwala piłkarzom stanąć na nogi. Tutaj każda ligowa ofiara, łamaga i oferma dostają drugą szansę na nowe, piłkarskie (a czasami i trenerskie) życie. Dobór piłkarzy do drużyny przebiega bezmyślnie i losowo, a mimo to z doświadczenia wiadomo, że Odry z ligi spuścić się nie da.
Kadra na sezon 2008/2009
Bramkarze
- 1. Adam Bensz – po udanym sezonie w beznadziejnym Sosnowcu przeniósł się słabej Odry.
- 12. Adam Stachowiak – miał dobry mecz z Wisłą Kraków i jak to w wypadku wodzisławskich bramkarzy bywa – nic więcej.
- 29. Michał Buchalik – jeden z tych juniorów, na którym Odra myśli, że zarobi, bo zagra mecz życia przeciwko dobrej drużynie.
Obrońcy
- 3. Marcin Dymkowski – Pyra, wykupiono go z Lecha z nadzieją na to, że rozegra mecz życia przeciwko macierzystej drużynie. Nie rozegrał.
- 15. Marcin Kokoszka – nieślubny brat Adama Kokoszki.
- 16. Jacek Kowalczyk – widziano go w Wiśle Kraków, ale rezerwowym się tak dużo w Krakowie nie płaci, więc go sprzedano... do Odry.
- 21. Sławomir Szary – w sezonie 2007/2008 zrobił Legię na szaro.
- 23. Łukasz Pielorz – jak se wypielorz, tak se wyśpiosz.
- 26. Robert Kłos – kłosi przeciwników łówno z tławą.
- 30. Krzysztof Markowski – wszyscy myśleli, że znowu jakiś junior, ale juniorem to on był 10 lat temu.
Pomocnicy
- 5. Jacek Kuranty – to jeden z tych, co kiedyś zapowiadali się na talent, a skończyli w Odrze.
- 6. Jan Gruber – import w ramach przyjaźni polsko–słowackiej.
- 7. Jan Woś – prowokator, wieśniak, esteta faulu i strzałów na fuksa.
- 8. Piotr Gierczak – emeryt z Górnika Zabrze.
- 9. Marcin Malinowski – emeryt z Ruchu Chorzów. Jak ich pogodzono z Gierczakiem – nie wiadomo. Jedną z teorii może wyjaśnić zdjęcie obok.
- 13. Aleksander Kwiek – wieczny młody talent z Białegostoku.
- 14. Maciej Małkowski – Leo Beenhakker już widzi w nim international level.
- 22. Daniel Rygiel – Wzięli go, bo tani.
Napastnicy
- 11. Marcin Wodecki – przyszłość, ale oby nie polskiej piłki.
- 18. Piotr Bagnicki – śnił o karierze. Teraz gra w Odrze.
- 19. Maciej Korzym – Wypożyczony z Legii. Odbudowuje formę, której nigdy nie złapał.
- 20. Tomasz M. – Jeden z tych piłkarzy, którym wrocławska prokuratura skróciła nazwisko. Autor rekordu – przez ponad 2000 minut nie trafił do bramki. Jak zaczął trafiać, zgarnęło go CBA.
- 24. Deivydas Matulevičius – Najlepiej wyszkolony technicznie piłkarz w Odrze, ale on nie jest Polakiem.
Kibice
Kibice, jak to kibice - nawet piłkarze Odry wolą grać na wyjazdach żeby się nie narażać na śmierć w ciszy, ale polepsza się. Wielokrotnie nagradzani za oprawy meczowe. Na stadionie jest bezpiecznie, bo nie ma tu się z kim napierd. Do Wodzisławia, w liczbie bojowej, zaglądają tylko kibice ze Śląska, bo blisko. Tutejsze mecze nazywane są imprezą kiełbaski, piwa i słoneczniku. Podejrzewa się, że przez ewentualny brak słonecznika w Wodzisławiu wybuchłyby trzydniowe zamieszki.
Układy
Wodzisław Śląski nie ma z nikim kosy. Ciężko o to, gdy klub nie ma hooligans, a ultras robi oprawę tylko wtedy, jak prezes wyciągnie flagi z magazynu.
Sztamy - znaczące kluby z okręgówki, których nikt nie zna. Nie warto pisać, bo i tak nikomu nie będzie chciało się tego zapamiętywać, nawet najzagorzalszym kibicom Odry. Złośliwi mówią o fanclubach Odry rozsianych po całej Polsce, a nawet na Słowacji i w Czechach, skąd Wodzisław oczekuje sowitego sponsoringu.
Znani i nieznani
W Odrze wypromowali się między innymi:
- Grzegorz Rasiak
- Paweł Sibik – pojechał na
wakacjemundial do Korei z wÓjkiem Jurkiem. - Marek Saganowski
- Łukasz Sosin
- Mariusz Pawełek.