happysad

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

i znowu zamieszanie na chacie
i znowu zarzygane żółcią szmaty
znowu tępa próba żyletki
znowu wpierdol od taty

Z pamiętnika Młodej Zielarki - tekst wyróżniony Nagrodą Literacką im. Nikifora w kategrorii wiekowej "Gimnazjum"

"(...)Pchnij mnie kuchennym nożem(...)"
"(...)siedzimy na dachach, bawimy się w powietrze(...)"
"(...)to że trzeszczą ci brwi(...)"

"Tak sie boję (...)o swój psychiczny stan(...)" - Happysad o swoich tekstach.

Mam swoich pięć punktów IQ

Jakub Kawalec o sobie.

happysad – polski zespół rockowy, grający coś w rodzaju punka zmieszanego z disco-polo, to jest punko-polo. Dopiero na koncertach nieco się rozkręcają i punko zaczyna dominowac nad polo. Jego charakterystyczną cechą są teksty z dużym współczynnikiem tró (patrz cytat) i częste zmiany nazwy i perkusistów.

Nazwa

Członkowie zespołu spotkali się w zamierzchłych czasach, kiedy to tworzyli na studiach kółko filozoficzne. Z biegiem czasu zaczęli, zgodnie z duchem konsumpcjonizmu, poszukiwać kasy i taniej rozrywki. Znaleźli ją w pobliskim sklepiku z żyletkami. Z biegiem czasu stał się on ich filozoficzną Mekką, a grupa zmieniła nazwę na Hard-Corowe Kółko Filozoficzne. Było to zbyt trudne do wymówienia dla nastoletnich emowcow na trzeźwo i w dodatku nie kojarzyło się z żyletką, więc skrócili to HCKF. Wówczas też porzucili filozofię na rzecz muzyki. Filozofowie na tą wieść odetchnęli z ulgą, natomiast muzycy zaczęli rwać sobie włosy z głowy. Dwa lata później zmienili nazwę na Happysad Generation, jednak po jakimś czasie zrozumieli, że to wciąż nie to, i w roku 2002 skrócili nazwę na happysad gdyż była łatwiejsza do zapamiętania dla pijanych trzynastolatek tzw. kinderpunków

Początki

Zaczęli śpiewać o tym, że wszystko im jedno, czym udowodnili, że nieobcy jest im stoicyzm. Ich pierwsza płyta odniosła duży sukces, prawdopodobnie dlatego, że mieli wielu znajomych, którzy nakręcali im koniunkturę. Zadowoleni, nagrali drugi album, który powtórzył sukces pierwszego, ponieważ znajomi mieli również innych znajomych, którym przekazali wieść o happysad.

Zamieszanie z perkusistą

Pierwszym perkusistą był niejaki Paweł Półtorak, który jednak nie zagrzał zbyt długo miejsca w zespole, ponieważ jako jedyny nie był abstynentem. Na jego miejsce przyszedł niejaki Szosiu, który był jednak trochę nerwowy, a poza tym miał strasznie wredną teściową, która wiecznie zatruwała życie jemu i pozostałym członkom grupy. W końcu postanowiono go wyrzucić, jako oficjalny powód podając niezdanie testu na emowatość (trzeba pociąć się żyletką, napisać mrooczny wiersz, połknąć garść tabletek i powiesić się na sznurze od żelazka) a na jego miejsce przyjąć Maćka „Pontona” Sosnowskiego. Maciek wytrzymał trzy lata, aż w końcu zabrawszy sporą kasę odszedł, zmienił nazwisko i zrobił sobie operację plastyczną by nikt nigdy już nie kojarzył go z tym zespołem. Na jego miejsce przyszedł Jarek Dubiński, o którym właściwie nic nie wiadomo bo na każde pytanie odpowiada "nikt mnie nie rozumie" a jego twarz ukryta jest pod centymetrową warstwą tapety na wzór Byla z Tokio Hotel .

Obecny skład zespołu

  • Jakub „Quka” Kawalec – śpiew, wiosło i teksty. Lubi wyładowywać agresję na krzyżówkach.
  • Łukasz „Pan Latawiec” Cegliński – gitara i śpiew, lubi obierać banany ze skórki i obserwować ludzi z 10 piętra.
  • Artur „Artour” Telka – baśka, poza tym naprawia gitary. Już w przedszkolu przejawiał talent.
  • Jarek Dubiński – poza tym, że gra na perkusji i nikt go nie rozumie, nic o nim nie wiadomo.