Cytaty:Wpadki komentatorów sportowych
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
- Bergkamp trafił bramką w słupek.
- Bracia-bliźniacy Frank i Ronald de Boerowie, z których większość gra w Barcelonie.
- Ciekawe co w Montpellier, bo zdaje się, że tam dzisiaj jakieś zamachy bombowe zapowiadali. Tak się składa, że gdy odbywają się Mistrzostwa Świata, to zawsze temu towarzyszą jakieś dodatkowe atrakcje.
- Czarnoskóry Tetteh był najjaśniejszą postacią tego meczu.
- Do tej fazy, w której przegrywający przegrywa, mamy jeszcze trochę czasu.
- Dostałem sygnał z Warszawy, że mają już państwo obraz, więc możemy spokojnie we dwójkę oglądać mecz.
- Dzień dobry państwu. Ze stadionu Wembley wita Dariusz Ciszewski.
- Gol jest wtedy, kiedy piłka całym swoim obwodem przekroczy odległość równą obwodowi piłki.
- Henryk Wardach to stary wyjadacz parkietów.
- I tak jak wszyscy komentatorzy, przepraszam za wszystkie błędy, jakie popełniłem, ale taka jest piłka.
- I znowu niecelne trafienie.
- Ja z mieszanymi uczuciami podglądam panie.
- Jadą. Cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał koło pedała.
- Jak pastwo widzicie, nic nie widać w tej mgle.
- - Jest jak Szarmach, o którym mówiło się kiedyś, że wsadzał głowę tam, gdzie inni bali się wsadzić inne rzeczy...
- A konkretnie nogę.- dialog pomiędzy Adamem Romaskim i Piotrem Sobczyskim
- Jest! Niemka traci głowę!
- Jarosław Idzi o pojedynku szpadzistek
- Jeszcze trzy ruchy i Włoszka będzie szczęśliwa.
- Artur Szulc o kajakarce Josefie Idem
- Kibiców szwedzkich nie ma zbyt dużo, ale za to nie grzeszą urodą.
- Kultura kładzenia trawy w Holandii jest istotnie wielka kultura.
- Mihajlovic nie wejdzie już chyba na boisko, to wielka strata dla drużyny Jugosławii, dotychczas 1 bramka w turnieju, co prawda samobójcza, ale to było przypadkiem.
- Banasikowski
- Minuta doliczona do pierwszej połowy boiska.
- Mirosław Trzeciak zdobył gola po indywidualnej akcji całego zespołu.
- Mogliśmy spokojnie prowadzić już cztery do dwóch, nie mówiąc o pięciu.
- Można to wyczytać z wyrazu twarzy konia, gdy jest zbliżenie.
- Mówię Samprasowi, żeby mocniej liftował piłkę. Ale on mnie nie słucha. Ale jak ma mnie słuchać, skoro mnie nie słyszy.
- Nie będę komentował tego zagrania, ale zdarza się najlepszym.
- Nie stanęli na wysokości swoich możliwości.
- Nigeryjczycy są bardziej szybsi od Bułgarów.
- Nikt na świecie nie będzie przecież pracował za trzy tysiące złotych.
- Nogi piłkarzy są ciężkie jak z waty.
- Obrońca wybił piłkę na tak zwany przysłowiowy oślep.
- Oddajemy głos do studia, bo tam zacznie się walka o złoto.
- Pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku, jak dawniej.
- Piłka obiegła całe pole karne.
- Piłka ugrzęzła gdzieś tam w ciałach warszawskich zawodników.
- Piłkarz polewa sobie wodę głową.
- Podziwiam jego skromne warunki fizyczne.
- Popatrzmy na jego przytomność umysłu.
- Puścił Bąka lewą stroną.
- Sytuacja zmieniła się diametralnie o 360 stopni.
- Szurkowski to cudowne dziecko dwóch pedałów.
- Szwedzi są o tyle niebezpieczni, że nie są groźni.
- Ta bramka nie mogła być uznana, gdyż - jak widać w powtórce - bramki nie było.
- Ta radość jest niesamowita. Ludzie się bawią, tańczą się.
- Trzeba wybrać: uroda albo sztanga. Pintusewicz wybrała tę drugą ewentualność.
- Trzy minuty, czyli zatem około 100 sekund.
- W drugiej połowie prawdopodobnie wejdzie na boisko dwóch piłkarzy, którzy do tej pory grali na ławce rezerwowych.
- Walkę sędziować będzie Koreańczyk Południowy.
- Widać wielkie ożywienie w kroku Lewandowskiego.
- Bohdan Tomaszewski o biegu na 800 m z udziałem Stefana Lewandowskiego.
- Witam państwa ze stadionu Camp Nou, stadionu, który pamiętamy z meczu finałowego i nie tylko.
- Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka.
- Wszystko w rękach konia.
- Jan Ciszewski przed decydującym przejazdem Jana Kowalczyka w Moskwie
- Veron złapał się za włosy, a właściwie to nie miał się za co złapać, bo jest łysy.
- Zawisza Bydgoszcz to klub, który już nie istnieje, występujący obecnie w IV lidze.
- Zawodnik z numerem siedem to Irlandczyk. Wskazuje na to kolor jego włosów.
- Zubizaretta sięgnął po piłkę, która była po przeciwnej stronie boiska.