Robert Kubica

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 23:09, 21 mar 2011 autorstwa Terrapodian (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Joker619. Ofiarą rewertu jest 109.196.119.241.)
Ujednoznacznienie „Kubica” przekierowuje tutaj. Zobacz też Andrzej Kubica.
Robert Kubica – prosty nos, szczery uśmiech, wyraźna wymowa

Provided ID could not be validated.

NonNews
Zobacz w NonNews tematy:

Jestem rewelacyjny.

Robert skromnie sam o sobie[1]

Samochód jest podsterowny.

Kubik o bolidzie BMW

Samochód jest nadsterowny.

Kubik o bolidzie Renault

Roberta Kubica.

Andrzej Borowczyk podczas kwalifikacji w Hiszpanii ujawnia całą prawdę o Robercie

Robert Kubica (ur. 7 grudnia 1984 w Krakowie) – przyszły mistrz świata Formuły 1, pierwszy polski kierowca wyścigowy, kolejny sezonowy bohater narodowy. Ma niedowagę i lubi sok pomarańczowy. Przyjaciel Fernando Alonso i koszmar Felipe Massy.

Wsparcie ze strony stadniny BMW Sauber, która, widząc, że wypalają się nasze poprzednie orły – Adam Małysz, Korzeniowski, kadra siatkarzy i siatkarek, adoptowała Roberta pod swoje skrzydło, by jeździł do utraty tchu i benzyny.

Jego ulubione słowa to: „podsterowność”, „nadsterowność”, „balans bolidu” oraz „graining”.

Przed Formułą 1

Pierwsze kroki do zostania profesjonalnym kierowcą Robert uczynił za młodu jeżdżąc na taczce. Jeszcze wtedy w Polsce nie wiedziano o Formule. Robert też nie wiedział.

W pierwszym, półzawodowym klubie ścigał się na gokartach na pedały, gdzie praca nóg była prawie tak ważna jak w aucie Freda Flintstone'a. Od tej pory startował w kolejnych formułach, do pierwszej, gdzie miał czyścić tor Villeneuve'owi.

Formuła 1

W pierwszych kilkunastu wyścigach bolid nie podołał ani razu – rozlatujac się, psując, nie spełniając wymogów. Prawdziwe starty Kubica rozpoczął dopiero po kradzieży patentów od Ferrari, które przyniosły bolid zdolny do przejechania całego wyścigu. Zbiegiem okoliczności Villeneuve zakończył karierę, co pozwoliło Robertowi czyścić tor dla Nicka Heidfelda.

W sezonie 2007 Kubica przydzwonił w bandę wykonując efektowne salta. Co prawda filmików na YouTube przybyło jak much do starego jabłecznika, ale wyścig nie został ukończony. Od tej pory Robert postanowił wziąć się w garść, co możemy ogladać w sezonie 2008, gdzie zdarza mu się rozlewać szampana. W Montrealu doczołgał się nawet pierwszy do mety, co oczywiście wszyscy mają w poważaniu bo w końcu tego samego dnia przegraliśmy z Niemcami. W sezonie 2010 Robert jeździ bolidem Renault. Na testach zdarzyło się, że bolid ani razu nie był zepsuty. W BMW zawsze były jakieś awarie. Po 7 wyścigach sezonu 2010 Robert Kubica zajmuje zaszczytne szóste miejsce i rywalizuje z Felipe Massą z dorobkiem 67 punktów. Obecnie nazywany "Ulicznikiem" lub pobłażliwie "Drogowcem" bo dobrze radzi sobie ze świeżo położonym asfaltem.

Sezon 2011

Ten sezon dopiero się nie zaczął, a już Kubica doznał poważnego (lub mniej dotkliwego) wypadku samochodowego. Rozpędzony do 240 km/h podczas rajdu, postanowił sprawdzić co jest za barierą. Kubica ocalał, ale doznał kilka złamań i trafił do szpitala. Natomiast pilot Jakub Gerber nie przeżył. Jakby co, Ammann po upadku zdobył dwa złota olimpijskie, więc może, może...

Przypisy

  1. I co, że wyrwane z kontekstu?