Raj

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 02:11, 2 maj 2011 autorstwa Risen911 (dyskusja • edycje) (lecimy)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Tu, według Baśki jest raj

Czy chce pani trafić do raju?

Świadkowie jehowy u progu twoich drzwi

Wiecie gdzie jest raj? Majami Bicz!

Baśka w ripoście do powyższych

Szablon:Tmityczne miejsce, do którego trafiają dusze wszystkich tych, którzy za życia spełnili posługę jedynemu słusznemu Bogu™. Opinia, iż dana dusza trafiła do raju krążyła jedynie wśród wyznawców danego kręgu religijnego, podczas gdy pozostali twierdzili, że za swoją niewierność osoba ta cierpi właśnie wieczne męki piekielne. W raju, według podań, przebywające tam dusze czeka szereg rozkoszy takich jak wieczne szczęście i kontakt z panem Bogiem. Tak, to już koniec. Biorąc na logikę, to już lepiej jest na Ziemi, gdzie można pić zimne piwo, spotykać się z pięknymi kobietami, oglądać dobry sport i oddawać się tym podobnym, niegodnym grzechom i pokusom, za które idzie się cierpieć do piekła.

Jak trafić do raju?

Aby trafić do raju, należy być osobą wierzącą oraz praktykującą. Nie należy dopuszczać się żadnego z siedmiu grzechów głównych, łamać przykazań bożych, kochać Pana Boga z całego serca swego, a bliźniego swego jak siebie samego, o ile tak w ogóle się da. Nie mniej, poniżej znajduje się szereg porad, jakie umożliwią każdemu dostanie się do raju.

  • Ochrzcij się jak nakazał Jezus. W zasadzie, to daj się ochrzcić rodzicom, żeby ludzie nie pomyśleli, że jakieś antykrysty, czy cuś.
  • Powiedz komuś innemu o swojej decyzji. Poczta pantoflowa sprawdza się już od dwóch tysięcy lat, więc czemu by nie kontynuować tej passy?
  • Spędzaj czas z Bogiem każdego dnia. Nie musi to być długi czas. No chyba, że będzie wyjątkowo zajęty przebywaniem z miliardem innych wierzących, ale nie martw się. Jest na tyle wszechmogący™, że znajdzie czas dla każdego.
  • Rozwiń w sobie nawyk modlenia się i czytania jego słowa. Żebyś czasem nie zaczął myśleć racjonalnie. Racjonalizm jest od Szatana i za to idzie się do piekła.
  • Szukaj wspólnoty z innymi wierzącymi. Potrzebujesz przyjaciół chrześcijan w celu wzajemnego umacniania się i wspierania. Podobnie jak powyżej, samotność skłania do głębszych przemyśleń, a gdzie indywidualne myślenie, tam zło i Szatan.
  • Proś Boga, aby twoja wiara i twoje zrozumienie pisma wzrastały. Pamiętaj jednak, że przez rozumienie Bóg nie ma na myśli kwestionowania! Myślenie krytyczne jest przejawem konspiracji i zostało stworzone tylko po to, żeby sprawdzić twoją wiarę.
  • Znajdź kościół, w którym możesz wielbić Boga. Uiszczaj tam też drobne opłaty w miarę własnych możliwości. Bogu wszechmogącemu trzeba przecież zapłacić, nie stworzy sobie pieniędzy samemu.

Inne wyjście

Jeżeli nie chcesz trafić do raju, to najprawdopodobniej będziesz smażyć się w piekle pełnym ognia, dymu, palenia, tortur, cierpienia, gdzie będziesz płonął, krztusił się, wrzeszczał, cierpiał, płakał po wsze czasy, aż do końca świata. Jeżeli jednak Miłosierny™ uzna, że jesteś na tyle dobrym wierzącym, że można przymknąć oko na twoje drobne występki, trafisz do czyścca. Biada wszystkim ateistom! To, że nie wierzą nie znaczy, że ich to ominie.