Mortal Kombat
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Do przetrząśnięcia widłami: stylistyka, formatowanie, ortografia/interpunkcja, ulać wody Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
200px|right|thumb|Jedna z potyczek
Mortal Kombat – seria gier, w której musimy z pomocą różnych ciosów pokonywać kolejnych wrogów, męczyć się przez wiele godzin, by ostatecznie na samym końcu super-hiper potężny oraz pięćset razy większy od nas boss zmiażdżył nas.
Postacie
- Scorpion – ninja ubrany na żółto, nauczył się od Spidermana jak wypuszczać sieci z rąk. Niestety, sieci mu sie poplątały i zamiast tego ma linę, do której przymocował kawałek noża. Ma całe białe oczy. Jak zdejmie maskę to można zobaczyć jego czaszkę, która czasem zaczyna się palić, dzięki czemu Scorpion może atakować wrogów ogniem. Nie lubi Sub-Zero, bo jakiś blady magik z cyrku znany jako Quan-Chi powiedział Scorpionowi, że Sub wysadził mu chatę. To również pokazuje poziom inteligencji tego insekta, ponieważ Mniej-Niż-Zero nie był arabem. Umie również świetnie gotować [1].
- Sub-Zero – ninja ubrany na niebiesko, specjalizuje się w przygotowywaniu lodów i mrożonek. Lubi zamrażać wszystko dookoła. Miał starszego brata, który też nazywał się Sub-Zero. Przejął fach swojego starszego brata, z tą różnicą, że ten pierwszy jest dobry, a drugi zły. Zreformował swój klan na siłę dobra, po czym razem z nimi emigrował na Artykę. Ze względu na zmiany klan zmienił kolor z czerwonego na niebieski.
- Baraka – ulubiona postać jednego z zagranicznych polityków. Z powodu krzywego zgryzu ciągle szczerzy swoje zęby w kształcie cienkich, długich stożków. Takie same stożki tylko większe (zwane ostrzami) potrafi wysuwać z rąk. Jego ulubioną czynnością jest służenie złym mistrzom, siekanie wrogów, szczerzenie zębów, służenie złym mistrzom, puszczanie niebieskich iskierek, ewentualnie służenie złym mistrzom, czasem służy też złym mistrzom. Walczył z jednym chińczykiem o imieniu Liu Kang. O przepraszam – Kang to nazwisko a nie drugi wyraz imienia. [2]. Albo było ich wtedy trzech, albo Liu Kang był upity i widział potrójnie. Tak czy siak przegra(ł/li). Zawsze jak pojawiał się służyć złu to ktoś go mordował. Zazwyczaj jego ofiara.
- Jarek – jak sama nazwa wskazuje ulubiona postać kolejnego polityka, ale tym razem polskiego. Pojawił się dopiero w czwartej części, ale skopiował zdolności od jakiegoś gościa, który nazywał się Kano i wyglądał raz jak pirat, raz jak barbarzyńca, a innym razem jak bandyta. Został zaatakowany przez Siły Specjalne, które chciały rozwalić złego bożka Shinnoka. Jarosław chciał być sprytny i obiecał im pomoc w pokonaniu tego największego złego. Ale jak już było po wszystkim, to zrzucili go z jakiejś góry [3]. Jakimś cudem przeżył. Potem kupił sobie nową brązową kurtkę, nauczył się rzucać sznurkami i używać tasaka.
- N00b Saibot – cały czarny ninja, ale nie jest murzynem! Jego umiejętności gry, szybkość pojmowania i zachowanie na forach internetowych są bardzo słabe, o czym świadczy jego imię. W grach zawsze używa botów, zwykle takich, co mało zajmują, o czym świadczy nazwisko (Sai – jap. mały, Bot – wiadomo [4]). W czwartej części był ukrytą postacią razem z dzikusem Goro dla zachowania równowagi [5]. W tej samej części lubił udawać Śmierć, więc kupił kosę by używać jej jako broń. W piątej części wziął urlop, a w szóstej pożyczył sobie ochroniarza Smoke'a (Smoke był zepsutym robotem, N00b próbował go naprawić i się udało, ale ze względu na umiejętności tego elektryka amatora Smoke ciągle się przegrzewał i dymił). N00bowi znudził się styl walki, którego używał, więc zaczął naśladować ruchy małpy. W siódmej części ochroniarz mu uciekł, więc wziął patyk i kamień, ukradł Jarkowi sznurek i związał nim te dwa przedmioty, by zrobić broń o nazwie „Młot Trolla”. Na początku rzucał biało-czarnymi kulkami, potem fioletowymi kulkami, a potem przerzucił się na shurikeny.
- Goro – dzikus, potrafi ziać ogniem, jednym ciosem odrzuca na 123 lata świetlne. Jego ulubionym zajęciem jest walenie się w klatę i deptanie przeciwników.
- Shang Tsung – znany jako „Ciang Ciung” stary, ale młody magik, który zamiast się starzeć staje się coraz młodszy, tak jak Krzysztof Ibisz. Początkowo wyglądał jak stary dziad i nosił niebieską sukienkę. W 2 części odmłodniał i zmienił ubranie na złote arabskie. W części trzeciej zmienił wygląd na żółty. W 4. części wziął urlop. W piątej części sprzymierzył się z innym magikiem Quan-Chim i zmienił wygląd na czerwony
europejskiruski. Jego ulubionym zajęciem jest zamienianie się w kogokolwiek/cokolwiek [6] oraz rzucanie płonących czaszek, które robił metodą insekta. Kiedy był w podeszłym wieku, nie udawało mu się to bez darcia i wycia. - Raiden – jedna z tych postaci, które zwykle dają naszym bohaterom questy i rady, a jak dochodzi do walki, to znikają w tajemniczych okolicznościach lub udają ciężko rannych. Jednak za mało mu płacili za tą robotę, więc zaczął trochę więcej walczyć. Uważa się za boga piorunów i Opiekuna Ziemi, ale tak naprawdę jest elektrykiem wysokich napięć. Chociaż się nie przyznaje, lubi jarać zielsko. Umie rzucać piorunami i latać. W pierwszych częściach stosuje metody z ruskiego Mortal Kombat – to co wleci za lewą stronę ekranu wylatuje z prawej. Takim sposobem przesuwał przeciwnika na przemian w obydwa kierunki, raz odrzucając zwykłym piorunem, a raz przyciągając wyżej opisaną metodą. Później naćpał się na tyle, że nauczył się latać. W czwartej części, niestety zapomniał wyżej opisaną metodę, ale za to nauczył się posługiwać młotkiem. Był już tak naćpany że często zapominał wszystkie ciosy i ciągle rzucał błyskawice używając jednego palca, lub latał jak idiota. Potem niechcący walnął się młotkiem w łeb i obudził się dopiero za kilka dni. Przynajmniej przypomniał sobie swoje sztuki walki, ale młot rozbił mu się wtedy na łbie, więc musiał zastąpić go długim kijem z bambusa. W szóstej części całkowicie się naćpał i przez to miał wypadek przy pracy (kiedy razem z takimi dwoma magikami (patrz opis Shang Tsunga) atakował przerośniętą jaszczurkę swoimi błyskawicami, nagle ubzdurało mu się, że jest arabem i wysadził się w powietrze, chociaż i tak nikogo nie zabił [7]). Mimo wszystko, że zginął, okazało się, że przeżył, ale przez wypadek przy pracy jego białe ciuchy wyprane w Perwollu się zakopciły i teraz są czarne. Jak zwykle znowu sięgnął po skręta i zaczął ćpać. Tym razem tak się naćpał, że zrobił się blady, a oczy mu się zrobiły czerwone.
Fatality
Ważny element gry pozwalający na dobicie przeciwnika w najróżniejsze sposoby – od wyrwania głowy po zamianę w małpę i zjedzenie przeciwnika zamienionego w banana[6]. Większość normalnych graczy używa Fatality, Animality (czasem Mercy – Litość, które jest czasem konieczne do zrobienia Animality) lub Brutality. Newbie zwykle, kiedy pojawi się napis znaczący "WYKOŃCZ GO/JĄ!" nic nie robi, gdyż nie zna kombinacji, a jeśli zna to przeważnie jest Friendship lub Babality (przyjazne wykończenie) Jednak istnieją również kreatury, których ludźmi nazwać nie można, które nie mogą trafić kulą ognia we wroga wielkości budynku mieszkalnego lub nie daj Boże – używają zboczonego Sexuality (jak wogóle to występuje gdzieś poza parodiami).