Klątwa Doliny Węży

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Odważny wojskowy, przenikliwy profesor i piękna dziennikarka – przepis na sukces

Klątwa Doliny Węży – pierwszy w historii film klasy B, który obejrzało 2 mln osób świetnie się przy tym bawiąc. Klątwę Doliny Węży wyreżyserował polski Ed Wood – Marek Piestrak, który po obejrzeniu Indiany Jonesa, Rambo, Obcego i tureckich Gwiezdnych wojen wpadł na pomysł, by zrobić w Polsce film łączący wszystkie motywy z zagranicznych hitów.

Fabuła[edytuj • edytuj kod]

Wysokiej jakości makiety potworów sprawiły, że ten film obejrzało kilka milionów osób w bloku wschodnim

Akcja filmu rozpoczyna się w listopadzie 1954 roku. Na skraju dżungli wylądował ostrzelany przez partyzantów helikopter. W śmigłowcu znajdował się pilot Bernand Traven, który wcześniej nazywał się Olgierd Jarosz i po sfingowaniu swojej śmierci w okolicach Gdyni dał nogę do Francji. W dżungli Traven porzuca swojego przyjaciela, którym okazał się Saddam Husajn. Trafia do buddyjskiej świątyni, skąd rabuje drogocenną szkatułkę. Mnich rzuca klątwę.

Następne sceny toczą się w 1984 roku. Na Sorbonie polski profesor Jan Tarnas opowiada studentom o starych tajskich rękopisach. Podczas wykładu Traven robi głupi kawał Tarnasowi, podkładając slajd przedstawiający potwora z Loch Ness. Jak się okazuje, Traven posiada jakieś rękopisy, które należy rozszyfrować. Podczas jego rozcinania w laboratorium gaśnie światło oraz pojawiają się węże, którą robią prank na monterze Panu Gienku[1]. Przybywa policja oraz dziennikarka Christine Jaubert, która reprezentuje francuskie wydanie Super Expressu. Badając okoliczności śmierci poznaje Tarnasa i bajeruje go, by zrobić zdjęcia manuskryptom.

Następnie przenosimy się do budynków, którym francuski SB-ek Martin Breecher czyta dossiers Travena i Tarnasa. Dowiaduje się, że analiza wykonana na Pegasusie wykazała, że ornament na manuskrypcie składa się z stopu irtu i lutelu, który można otrzymać tylko w próżni kosmicznej. W tym samym czasie wojsko ocenzurowało artykuł Christine o wężach we Francji.

Tarnas i Traven lądują w Wietnamie. W ministerstwie otrzymują przewodnika-opiekuna, gdyż w wyniku wojny wietnamskiej i komunizmu ocalał tylko jeden samochód, który wypożyczyła Christine. Bohaterowie decydują się na wzięcie wyprawy Christine, by mieć samochód oraz posiłek dla węży. Po drodze Tarnas spotyka znajomego – radzieckiego inżyniera Buturlina. Jadą do obozu Rosjan, gdzie wieczorem pojawiają się węże, chcące podziwiać nagą Christine. Buturlin unieszkodliwia je posługując się pojemnikiem z paraliżującym gazem.

Rano Christine wpada w pułapkę – przez kilka minut spada na nią trup. Następnego dnia Traven, Tarnas i Christine ruszają w stronę klasztoru. Obiecują oni oddanie manuskryptów, gdy pokażą drogę do Doliny Potęgi i Mocy. Po drodze znajdują szczątki śmigłowca Travena. Na skraju Doliny Węży mnich mówi po wietnamsku, że spieszy się na obiad i znika. Pośród ruin trójka głównych bohaterów znajduje się pośród nieznanych ruin. Christine i Tarnas wpadają do pułapki – szybka reakcja Travena uratowała dwójkę od śmierci jako przystawka dla żmij. Przechodzą do wielkie sali, w której znajdują się posągi przypominające kosmonautów. Odnajdują przejście przez korytarz, którym znajdują się smogi miotające wiązki z lasera (kto by się spodziewał…).

Kolejnym niebezpieczeństwem okazuje się wąż przypominający pewną posłankę, która ubrała się w ubranie dla powodzian. Dzięki fortelowi Tarnasa udaje się przypiec potwora za pomocą lasera. Bohaterowie wkraczają do komnaty, w którym znajduje się grób przybysza z innej planety oraz pojemnik, który poruszony otwiera dopływ wody. W ostatniej chwili Tarnas odnajduje ukryte węże. Traven zdradza Tarnasa i Christine, gdyż miał dosyć rudego balastu (z kolei polski profesor stracił swój użytek i miał towarzyszyć dziennikarce). Balast ratuje ciężko ranny przewodnik, który pojawił się nie wiadomo skąd. Mnich (kolejny, który pojawił się nagle) ostrzega przed apokalipsą.

Przemiana Breechera w mostrum – mistrzostwo w efektach specjalnych

Dzięki Buturlinowi Tarnas i Christine wracają do hotelu. Tam znajdują zabitego Travena oraz odkrywają, że ktoś ukradł amforę. Złodziej ginie z rąk mnicha, a podążająca za tropem Christine podmienia torby, by w samolocie odkryć cenną zawartość. Na lotnisko Tarnasa porywają napastnicy reprezentujący francuskie służby specjalne. W pałacyku organizacji Tarnas opowiada o amforze oraz obserwuje, jak Breecher zmienia się w hybrydę kreta i wieprza. Następnie Christine odnajduje Tarnasa i wciska mu kit, że wszystko mu się śniło, zaś francuscy esbecy wywożą amforę na atol Mataiwa. Sam Tarnas na sam koniec mówi Nigdy więcej Azji, gdy trafia na aktorów, którzy przebraniu się za buddyjskich mnichów śpiewają Hare Kryszna Hare Kryszna.

Obsada[edytuj • edytuj kod]

  • Roman „Mam minę jakbym zorientował się podczas zdjęć, że gram w paskudnym filmie” Wilhelmi – Bernand Traven
  • Krzysztof „Mam minę zaskoczonego, który odkrył brak logiki w tym filmie” Kolberger – Jan Tarnas
  • Ewa „O kurczę, gram w filmie obok Wilhelmiego” Sałacka – Klon Davida Bowiego z okładku Diamond Dogs Christine Jaubert

Realizacja filmu[edytuj • edytuj kod]

Początkowym założeniem filmu było stworzenie taniego horroru klasy B. Miały być mechaniczne potwory z USA, duża ekipa statystów, efekty specjalne. Szybko się okazało, że gdy amerykański statek dotarł do wietnamskiego portu, to partyzantka zatopiła statek wraz z potworami. Forsa poszła w błoto, ale ambitny reżyser wpadł na pomysł, że można nakręcić to chałupniczo. Polski specjalista od efektów specjalnych zrobił smoki, ale do Wietnamu wzięto tylko jednego, którego podniesiono na drągu i przewrócono.

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

  • Klątwa Doliny Węży była inspiracją do stworzenia czwartej części Indiany Jonesa.
  • Tak, gdyby nie film Piestraka to Ridley Scott nie nakręciłby Prometeusza.
  • Zamiast Krzysztofa Kolbergera Tarnasa miał zagrać Harrison Ford. Nie otrzymał jednak wizy od Wojciecha Jaruzelskiego.
  • Pierwszym Wietnamczykiem, który obejrzał ten film był Przewodniczący Rady Państwa Komunistycznej Partii Wietnamu Trường Chinh. Po obejrzeniu podał się do dymisji, zaś jego następca Võ Chí Công zakazał wyświetlania tego filmu w kinach, uważając go za zbyt amerykański.
  • Według osób, którzy z sentymentem wracają do komuny, Klątwa Doliny Węży jest lepsza od Kac Wawy, gdyż wówczas polscy reżyserzy eksperymentowali z różnymi gatunkami, nie ograniczając się do komedii. Poziom Klątwy udało się nadrobić dopiero w 2016 roku.
  • Klątwa mnicha działała przez wiele lat – główni odtwórcy już nie żyją. Co ciekawe, Ewa Sałacka zmarła w wyniku ukąszenia przez osę.
  • W 2001 roku powstała kontynuacja filmu pt. Obietnica szybkiej śmierci w Dolinie Węży. Film ocenzurowano i zakopano. Co ciekawe, ocalał plakat, o którym opowiadał Maciej „Mordeczka” Stuhr w Poranku Kojota.
  • Na cześć filmu powstały antynagrody Węże.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Prank polegał na tym, że jadowite węże udusiły Pana Gienka