Adam Andruszkiewicz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Przystojny kawaler spod Podlasia

Adam Andruszkiewicz (znany także jako Faflun z Podlasia; ur. 30 czerwca 1990 w Grajewie) – polski polityk, dawny prezes Młodzieży Wszechpolskiej (MW), poseł i sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. Fan żołnierzy wyklętych, dla których ogłosił się synem chrzestnym Romualda Rajsa „Burego”.

Andruszkiewicz jest pierwszym narodowcem, który uzyskał wyższe wykształcenie. W przerwie od nauki organizował podlaski oddział MW oraz udowadniał, że Kukiz’15 nie jest tylko tylną bramą dla narodowców chcących dostać się do Sejmu. Gdy w 2015 roku dostał się do Sejmu, to przygotowywał odpowiedni grunt pod poprawę relację z Białorusią oraz hejtował warszawkę. Jego sukcesem było udowodnienie na własnej skórze, dla Aleksander Łukaszenka może być uznany za ciepłego człowieka. W listopadzie 2017 roku pokłócił się z Kukizem. Marek Jakubiak nieoficjalnie powiedział, że panowie mieli spór o metody smarowania tylnych części ciała wazeliną podczas rozmów z Prawem i Sprawiedliwością. Kukiz miał się wściec na Andruszkiewicza, gdyż nie sądził, że ktoś może traktować związki frazeologiczne dosłownie.

28 grudnia 2018 roku został sekretarzem stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. Mówi się, że kandydaturę podsunął nieznany mechanik samochodowy, wyglądający jak Jan Wieczorkowski z filmu Na układy nie ma rady. Ów mechanik uznał, że Andruszkiewcz zna się na swojej pracy, bo ma aż dwóch tysięcy znajomych na Facebooku.

Program cyfryzacji Polski według Andruszkiewicza

Andruszkiewicz chce:

  • zdelegalizować wszystkie dostępne kody źródłowe (bo panu Adamowi źle się kojarzą);
  • wprowadzić aktualizację do edytorów tekstu, która automatycznie zamieni ciąg po na PO;
  • znieść format pdf, bo co to za format pliku z tekstem, którego nie można edytować;
  • rozpocząć śledztwo w sprawie pewnego nigeryjskiego urzędnika, który wyłudził od niego 60 tys. dolarów;
  • napisać antywirus łapiący wirusy albańskie;
  • wprowadzić do Studium Języków Obcych Politechniki Warszawskiej kursy C++;
  • wprowadzić na zajęcia informatyki kursy programowania pralek;
  • rozpocząć produkcję klawiatury, z oddzielnymi klawiszami na ą, ę i inne polskie litery;
  • zdelegalizować system operacyjny DOS, który wśród dwunastoletnich dzieci uchodzi za groźne narzędzie służące do hakowania portali satyrycznych za pomocą techniki ddos;
  • napisać podręcznik Jak programować w języku HTML;
  • zastąpić Windows 10 zupełnie nowym Windows 98;
  • nawiązać współpracę z klubami rycerskimi w sprawie kopii zapasowych;
  • wprowadzić szkolenia z gry Saper dla wojska;
  • stworzyć polskie cyfry na miejsce (pfu!) arabskich;
  • zakazać sprowadzenia imigrantów z indyjskich help desków;
  • wprowadzić elektroniczne prawo jazdy zintegrowane z kontem bankowym, który ułatwi rozliczanie się z kilometrówek.

Ponadto Andruszkiewicz obiecał walkę z obcą kulturą. Jako minister cyfryzacji:

  • zastąpi język Python naszą żmiją zygzakowatą;
  • zastąpi grę Counter-Strike naszą grą o Krzysztofie Rutkowskim;
  • zastąpi słowo bait naszą zarzutką;
  • zastąpi edytor Word naszą swojsko brzmiącą aplikacją Notatnik;
  • zastąpi słowo interface naszym międzymordziem.