Command & Conquer: Tiberian Sun

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru



Peace Trought Power!!

Hasło które należy pamiętać

Żołnierze Nod-u nie umierają - idą do piekła się przegrupować

Powiedzenie jednego ze strategów

Yes sir!! Yes sir!! Sir, yes sir!! Affirmative!! Yes sir!!...

Jeżeli chcesz grać w tę grę, to przygotuj się, że nasłuchasz się oryginalnych odzywek

Nie ważne jak duża będzie twoja armia - ważne aby miała więcej czołgów niż przeciwnik

Poradnik, który pomoże Ci ukończyć każdą misję

Command & Conquer: Tiberian Sun - gra komputerowa, która wcale nie jest podobna do Starcrafta. Jej celem jest niszczenie baz przeciwnika. Ewentualnie - obracanie ich w ruinę.

Fabuła

Jest rok 2030 czyli ileśtam lat po Pierwszej wojnie o Tyberium. Wszystkim się wydaje, że Kane nie żyje. Na Ziemi robi się bardzo niefajnie, z powodu Tiberium, które zamienia planetę w nudne mapy z dużą ilością wzgórz i skał, i z drogami które wyglądają jak w Polsce. Dlatego GDI postanawia przenieść centrum dowodzenia na orbitę, gdzie mogą bezpiecznie dowodzić. Tymczasem Bractwem Nod, które przegrało poprzednią wojnę dowodzi generał HusajnHasan. Za jego panowania postanowiono przemalować jednostki Nodu z tró czerwonego na pozerski niebieski na co nie chciał się zgodzić zwolennik bycia tró gen. Slavick. Był on szefem fanklubu Kane'a i czerwonego koloru zwanego Black Hand. Jak się nie trudno domyślić zostaje za to skazany na śmierć poprzez wsztrzyknięcie zabójczej ilości żelkowych misiów. Mniej więcej w tej chwili zaczyna się kampania.

Kampania

Bractwo Nod

Logo Bractwa

Miało dojść do egzekucji, ale Anton, wraz ze swoją kumpelą Oxanną odwołują ją i uciekają. W pościg za nimi zostaje rzucona Hasan Elite Guard. Jednostki czarnorękich staczają z nimi ciężką i krwawą bitwę, trwającą jakieś 2 minuty. Później nasi bohaterowie wpadają na pomyśł, że gdyby przejeli stację telewizyjną, ich fanklub zyskałby więcej fanów. Tak też się dzieje. Ostatnim elementem w krucjacie Antka jest wjazd na chatę do Hasana. Po przybyciu pod piramidę (tak, on mieszkał w piramidzie!), zastają jego Elite Guard która chciała opalić się na bardziej czerwony kolor (pewnie dlatego leżeli na ziemi). Po wbiciu do piramidy, Hasan zostaje zaproszony na własną egzekucję. Na jego egzekucji pojawia się specjalny gość... Tak Kane żyje! i wciąż jest łysy. Po egzekucji jednostki Nod-u zostają spowrotem przemalowane na tró czerwony, a Antoś dostaje zadanie - Ma odbić Starą Świątynę Nod. Zbiera więć paru kiboli i drechów po czym wyrusza do Sarajewa, gdzie owa ruina się znajduje. Po wyczyszczeniu świętej ziemi z tych bezbożników z GDI, Kane zleca bohaterowi odbicie statku Obcych zbudowanego przez Nod (ja też nie wiem o co tu chodzi). Jet to baaardzo ważne, gdyż znajduje się na nim Tacitus który jest bardzo potrzebny Kane'owi. Po dotarciu na miejsce niestety - nie znajdują statku, jednak odbierają wiadomość na Skype od pewnego popaprańca, zwanego generałem Vegą. Twierdzi on, że chciał tylko zobaczyć jak to lata, ale już nie chce i nie wie jak się tym ląduje. Wtedy cel Antka się zmienia - tym razem musi zdobyć Tacitus. Na miejscu bohaterowie spoglądają pociąg przewożący prawdopodobnie szukany artefakt. Tak jednak nie jest. Aczkolwiek siły Nod dostają się do statku obcych. Podczas składaniu raportu przez jednego z żołnierzy zostaje on zamordowany przez jakąś kobietę. Po wykonaniu kilku zajebiśćie kozackich czynności z jedną klatką filmu udaje się ustalić jej tożsamość - jest to Umagon z The Forgotten. Ojciec Dyrektor twierdzi, że ona może coś wiedzieć o lokalizacji naszego skarbu, i wysyła Antosia po to by ją zaprosił na specjalną kolację, z przywiązaniem do krzesła. Po sukcesie tej akcji, Umagon poczuła się lekko speszona i postanowiła zwiać. Jednak dzięki nadajnikowi wszczepionemu pod skórę Bractwo odkrywa osadę należącą do Zapomnianych, w której może znajdować się Tratos - ich przywódca. Kane pozwala tym razem Slavikowi zabawić się w GDI. Po przejęciu ich budynków, osada zostaje zrównana z ziemią w istnie Braterskim stylu, a Tratos grzecznie się poddaje. Jednak wszyscy myślą, że to GDI odpowiada za masakrę, dzięki czemu Nod dostaje sojusznika. Kolejnym krokiem jest zniszczenie centrum badań nad Tyberium, przy czym pomagają nam mutanci (tzn. co jakiś czas wysyłają grupkę 6 popaprańców, która rozbija się o działka w bazie wroga). Po sukcesie następuje Wielki Zwrot Akcji - Antek i Oxanna zostają pojmani przez Michaela McNeila jakiegoś dowódcę z GDI. Jak? Tego się nie dowiadujemy, ale... Kto by się przejmował detalami. Jakkolwiek udaje się nam uciec, a Kane daje nam do zrobienia typową rzecz, jaką zleca się ludziom, którzy dopiero co wrócili z niewoli - daje do przetestowania nową superbroń, czyli rakiety z ładunkiem Tyberium. Bo otrzymaniu niezbędnych atestów rakiety wchodzą do uzbrojenia Nod-u, wraz z nową jednostką GDI, czyli Mamoth MK II. Brzmi znajomo, nie? Tak więc ty dostajesz jeszcze nowszą broń, czyli myśliwce Bunshee, zbudowane przez Nod, dzięki technologii ze statku obcych który też zbudował Nod... no tak jakoś to leciało. Tak czy owak Antek dostaje zadanie zniszczenia prototypu, które z radością wykonuje. Plan Kane'a wchodzi w ostateczną fazę - kolejnym krokiem jest złapanie Jake'a McNeila (braciszka tego ziomka który nas złapał), który ma super-duper-ściśle-tajne-kody do super-duper-w-chuj-genialneg-systemu-zabezpieczeń-chroniącego-bazę-w-Hammerfest. Po wypraniu Jake'owi mózgu kofeiną zgadza się on na przejście na jedyną właściwą stronę konfliktu. Plan Kane'a wchodzi teraz w najostatniejszą fazę. Polega ona na użyciu atomówek celem zniszczenia bazy GDI na orbicie. Jake był potrzebny po to, aby wpuścić ich przez ten hiper-duper zabezpieczenia i ustawić wyrzutnie na pozycji. Po zniszczeniu stacji, Kane odpala swoją mega-rakietę, i używając Tacitusa zamienia Ziemię w jedno wielkie pole Tyberium. Koonieeec.

Global Defense Initiative

No więc kampania GDI zaczyna się pewnego pięknego wrześniowego poranka na stacji orbitalnej GDI. Podczas gdy generał Salomon przeglądał bardzo ważne meldunki operacyjne, na Skype dzwoni mu Kane i stwierdza: All Your Base Are Belong To Us, czy coś w tym stylu. Postanawia więc oddelegować swego najlepszego człowieka, czyli Michaela McNeila do wojny z Nod-em. Pierwszym zadaniem jest wsparcie bazy w Phoenix w US i A. Okazało się, że w miejskim barze znaleźli się żołnierze GDI i Bractwa Nod i rozpoczęła się awantura, która zamieniła się w bitwę o miasto. GDI więc zsyła kozackie posiłki z kosmosu, które pod dowództwem McNeila mordują żołnierzy Nod. Potem Michaś otrzymuje zadanie zniszczenia pocisków p-lot i, uratowania cywili, i zniszczenia bazy wroga. Dużo tego ale jakimś cudem mu się udaje. Następnie dowiadują się o rozbiciu się UFO. McNeil dostaje rozkaz zobaczenia co to. Po zaspamowaniu bazy Bractwa Tytanami i odnalezieniu UFO. McNeil wbija do środka, aby sprawdzić czy to ma wygodne fotele. Na miejscu spotykają Umagon której prawie nie zabija, a może to raczej ona prawie nie zabija go. Jest gadka szmatka, podczas której dowiadujemy się, że ich przywódca Tratos przebywa na wakacjach w kolonii medycznej Nodu-u. Chwilowo jednak nie ma czasu go ratować, gdyż statek w którym sobie siedzą może zostać zaatakowany przez siły Rydzyka Kane'a. Jakby było tego mało, pojawia się Burza Jonowa (kozacka nazwa, nie?) podczas której nie działa żadna komunikacja, i nic nie może latać, a pioruny najczęściej trafiają w twoje jednostki. Oczywiście, burza jonowa będzie trwała tak długo, jak atak Nod-u. No ale wszystko się kończy szczęśliwie, i McNeil może sobie podowodzić grupką mutantów i Umagon podczas misji odbijania Tratosa. Jak udaje się go odbić, Michael dostaje zadanie, zniszczenia wszystkiego co jest czerwone. Po czym Michaś dostaje zadanie zdobycia piramidy znanego rozprowadzacza żelków - generała Vegi. Gdy GDI puka już mu do drzwi, Vega prosi Kane'a o wsparcie. Ten mu wysyła - pocisk atomowy. Jak na rozum Vegi wystarczy, więc postanawia się naćpać swoimi żelkami. McNeil wchodzi do jego centrum dowodzenia, i gdy okazuje się, że jest zbyt trzeźwy by z nim gadać ucieka tuż przed posiłkami Nod-u i grzybkiem atomowym. Po chwili łączy się z nimi generał Salomon i informuje, że te super-duper zabezpieczenia nie-do-przejścia w Norweskim Hammerfest zostały odbezpieczone, i Nod zaczyna pakować technologię GDI. Jakby tego było mało, w tej bazie znajduje się braciszek McNeila - Jake. Zostaje wysłana grupa uderzeniowa złożona z (uwaga) 3 Hover MLRS, Amphibious APC, i 3 inżynierów. Słowem GDI ma zdecydowaną przewagę. Odbicie bazy staje się formalnością, jednak braciszek zostaje zabity, a na domiar złego Nod kradnie jakieś kryształy, z których oczywiście można zbudować broń. McNeil musi zniszczyć pociąg z tymi kryształami, co też robi. W międzyczasie Nod przeprowadza w Europie betatesty swoich nowych głowic z Tyberium i myśliwców Bunshee. Michaś dostaje zadanie zniszczenia wszystkiego co jest związane z tymi zabawkami, co mu się raczej udaje. Konflikt wchodzi w ostatnią fazę, a dla podtrzymania napięcia podczas lotu, bohaterów nastaje burza jonowa, i Kodak Kodiak (taki latający pojazd dowodzenia) nie może latać, co Kane postanawia wykorzystać, do przypuszczenia potężnej ofensywy którą GDI bez problemu zatrzymuje. Ostatnim przystankiem w naszej ogólnoświatowej wycieczce po mapach jest Kair w Egipcie, gdzie Kane trzyma swoją super-duper rakietę, która ma zamienic Ziemię w jedno wielkie pole Tyberium. Dodatkowo chce zniszczyć orbitalną stację GDI, w tym celu rozstawia 3 ICBM. Po ciężkiej i epickiej bitwie (zakończenie w stylu Michaela Baya) udaje się powstrzymać Kane'a, który teraz chce zabić Umagon. McNeil wykorzystuje chwilowe odwrócenie uwagi Kane'a i dorabia mu 5-tą kończynę (czyt. kawałek stali). No i jest happy end, księżniczka uratowana, Świat też. Ciąg dalszy w Frajerstormie

Jednostki

Dla obu frakcji

  • Light Infantry - podstawowe mięso armatnie jakie raczymy spotkać w grze. O dziwo całkiem skuteczne. Używa karabinu szturmowego.
  • Engineer- jednostka - jakby to ująć - specjalna. Pomimo, że nie ma żadnego uzbrojenia może zajmować budynki wroga (nie musi do tego używać drzwi), a nawet w czasie krótszym niż 0,0001 sekundy naprawiać mosty... Amerykańscy naukowcy jeszcze tego nie rozpracowali.
  • Mobile Sensor Array - ze względu na pojawienie się w grze dużej ilości jednostek stealth i podziemnych potrzebne jest coś co je wykrywa. Tak właśnie to działa.
  • Harvester- żniwiarka Tyberium. Innymi słowy pojazd który zapewnia ci kasę.
  • MCV - (Mobile Construction Vehicle) pojazd, którzy dzięki skillom Transformersów zamienia się w Construction Yard, czyli podstawowy budynek bazy.

GDI

  • Medic- czyli po prostu sanitariusz, służy to cerowania twoich chłopaków jeżeli dostaną się pod ogień. Zazwyczaj jest pierwszym celem wroga.
  • Disc Thrower- jednostka która rzuca płytami z pirackim oprogramowaniem, które wybuchają. Podczas gdy nie ma problemu z trafieniem w pojedynczego piechura, to trafienie w wyrzutnię SAM jest dla niego nieosiągalne.
  • Jump Jet Infantry- żołnierzyk z jetpackiem na plecach i karabinkiem w ręku. Przydaje się do wysyłania na samobójcze patrole mające ustalić położenie wyrzutni rakiet, czym ułatwia robotę dla lotnictwa.
Za mała armia
  • Ghost Stalker- urodził się w Czarnobylu, co ewidentnie widać po ksywce. Jest to super-jednostka, co oznacza że możemy mieć takiego tylko jednego na raz. Ale warto, gdyż posiada railguna, którym może masakrować własne jednostki jeśli wejdą na linię ostrzału. Dodatkowo ma C4 którym może wysadzać budynki, o ile zdąży do nich dobiec.
  • Wolverine- przez te 30 lat względnego spokoju, GDI postanowiło wypierdolić wszystkie jednostki naziemne typu czołgi, terenówki, itp i zastąpić je kozackimi dwunożnymi mechami. Wolverine to ten mniejszy. Jest uzbrojony w karabiny maszynowe.
  • Titan- (czyt. Tajtan, to bardzo ważne!). Większy brat swojego mniejszego brata. Jest uzbrojony w armatę przeciwpancerną, to taki chodzący czołg.
  • Hover MLRS- jednostka która pomimo tego że jest naziemna, może być pływająca, a jak się bliżej przyjrzeć to i powietrzna. Jest uzbrojona rakiety, i praktycznie nie ma pancerza.
  • Mamoth Mk. II - super jednostka, możesz mieć tylko jeden. Wygląda jak ewidentna kopia AT-AT ze Gwiezdnych Wojen. Najlepiej ustaw pomiędzy nim a wrogiem jak najwięcej swoich jednostek, to poznasz skuteczność railguna...
  • Disruptor - w tej części GDI ma przewagę jednostek, które same siebie wykańczają. Ta atakuje jakimś płaskim laserem.
  • Amphibious APC- nieuzbrojony transporter piechoty, który oprócz poruszania się po lądzie może topić się pływać. Transportuje do 5 jednostek piechoty.
  • Orca Fighter - myśliwiec który znany jest już z pierwszej części. 5 rakiet na pokładzie musi je ładować na lądowisku.
  • Orca Bomber - bombowiec, który nie umie pływać. Zabiera 2 ładunki bomb.
  • Uwolnić Orkę! Orca Transport - może transportować jednostki, jednak ty nie możesz go wyprodukować.
  • Orca Carryall - to takie zastępstwo do transportu pojazdów. Jest tylko jeden zonk - nie może unieść więcej niż jednego pojazdu

Bractwo Nod

  • Rocket Soldier- zlepek pikseli biegający z wyrzutnią rakiet. Atakuje ona cele naziemne i powietrzne, więc chociaż z tego względu warto go mieć w bazie.
  • Cyborg- Ci z Westwood-u mieli fantazję - dali do gry Cyborga. Ma przyszyty na stałe karabin maszynowy i może bez przeszkód siekać piechotę wroga. Co ciekawe, gdy sporo przyjmie na klatę, to robi się tylko połowa cyborga. Ma dodatkowo najbardziej trudne do zrozumienia odzywki. To tak dla dodania mhroku.
  • Coborg Commando- jak zrobić kozacką jednostkę dla Nod-u? Najlepiej wziąć już istniejącą, dodać jej HP, plasmaguna, i jeszcze mhroczniejsze odzywki. To jest właśnie opis Cyborg Commando. Można mieć tylko jednego.
  • Attack Buggy- pierwszy pojazd, którego będziemy mieli (nie)przyjemność produkować. Jest uzbrojony w karabin maszynowy, i ma pancerz o odporności odpowiadającej piechurowi w gaciach.
  • Tick Tac Tank- podstawowy czołg Nod-u. Jeżeli kierowca postawi go na tylne gąsienice, to zamienia się w skuteczną jednostkę obronną.
  • Attack Cycle- Kawasaki z wyrzutniami rakiet. Może być przydatny do zwiadu z powodu swej szybkości.
  • Artillery- jednostka warta swej ceny. Ma bardzo duży zasięg i zadaje spore obrażenia, ale aby rozpoczęła atak musi zostać rozstawiona, co umożliwia łatwe jej zniszczenie przez jednostki które podejdą wystarczająco blisko, wobec których jest bezbronna.
  • Devil's Tongue- jak sama nazwa mówi - jest to język Szatana, więc uważaj. Ludzie którzy zostaną dotknięci przez płomień piekieł, który w nim jest bronią, zostają ekspresem wysłanie do piekła. A z racji, że to szatańska maszyna może korzystać z piekielnych autostrad ukrytych pod mapą.
  • Stealth Tank- taki czołg, tylko że niewidzialny. Ot cała filozofia.
  • Weed Eater- pojazd podobny w działaniu do żniwiarki, z tym że nie zbiera Tiberium tylko takie brązowe piksele, które składają się w coś co wygląda jak żyły i prowadzi do dziury, która chyba żyje. Te piksele przewożone są do Waste Facility, i przerabiane na pociski rakietowe.
  • Mobile Repair Vehicle- pojazd który naprawia inne pojazdy. Zasada działania podobna jak w przypadku medyka.
  • Subterranean APC- transporter piechoty, podobnie jak Jęzor Szatana, może poruszać się w piekle i tu jest jego główna zaleta.
  • Harpy- śmigłowiec strzelający z karabinu maszynowego. Skuteczny przeciw piechocie, ale nie tej uzbrojonej w wyrzutniami rakiet.
  • Bunshee- kozacka nazwa, co? Latające UFO, które strzela plazmą. To na tyle.

The Forgotten

Pomimo, że nie możemy kontrolować tej frakcji, to ma ona własne jednostki, i jakąś strasznie nieistotną rolą na polu bitwy odgrywa.

  • Mutant Soldier- zielonkawy kolo uzbrojony w zielonkawe pistolety, porównywalny do buggy. Może się leczyć na Tiberium.
  • Mutant Sergant- zielonkawy kolo z dredami, uzbrojony w zielonkawe pistolety, porównywalny do buggy. Może się leczyć na Tiberium.
  • Umagon- zielonkawa koleżanka uzbrojona w zielonkawy karabin snajperski. Porównywalna do Commando z pierwszej części. Dobrze radzi sobie z piechotą (kobieta potrafi), i może leczyć się na Tiberium.
  • Mutant Hijacker- zielonkawy kolo, znany również jako jebany złodziej. Z racji tego, że Zapomniani zapomnieli o pojazdach, on pożycza je od innych frakcji.

Mutanci

Tak się składa, że dzięki Tiberium część istot żywych zmutowała, i nie pozamieniali się bynajmniej w przyjazne zwierzątka.

  • Veinhole- (tłum. żyłodziura) taka dziura, do której prowadzą żyły. Nod zbiera te żyły, i używa ich do konstrukcji rakiet. Jak strzelisz do tej dziury, to wyda ona średnio przyjazny wywiew, który powoduje śmierć i zmutowanie wszystkiego, co może umrzeć i zmutować. A jeżeli zaatakujesz ją pojazdami, to do ataku nie dojdzie z uwagi na to, że żyły zjedzą te pojazdy. Serio.
  • Vicerod- taki glut który powstaje, gdy z powodu szatańskiego wyziewu z Veinhole zmutuje Ci żołnierz. Nie chciałbyś go przytulić.
  • Tiberian Fiend- piesek. Ale taki z plecami pokrytymi kryształami Tiberium.

Tiberium

Teraz są go 2 rodzaje:

  • Zielone- jest zielone, daje mniej kasy.
  • Niebieskie- jest niebieskie, daje więcej kasy i może wybuchnąć!

Zobacz też