Droga Mleczna
|
Ten artykuł dotyczy 'naszej galaktyki'. Zobacz też batonik Milky Way. |
Jak będziesz niegrzeczna, to przyjdzie zły pan i umieści cię w automacie z batonami!
- Jak rodzice straszyli młodą Drogę Mleczną
Droga Mleczna – typowa galaktyka z typowymi gwiazdami, typowymi kosmitami i typowymi n00bami.
Wygląd
Nasi Amerykańscy Stuknięci Astronomowie twierdzą, że nasza galaktyka wygląda jak spirala. Nonsensopedyści dowiedli, że nie jest to prawda! Po pierwsze, nasza galaktyka nie zostałaby nazwana „Milky Way”, gdyby nie była batonikiem. Po drugie, patrząc z Ziemi wyraźnie widać mleczne nadzienie oblane mleczną czekoladą. Z drugiej strony, Droga Mleczna według NASA wygląda jak struga mleka zamieszana w grochówce...
Budowa
Droga Mleczna zbudowana jest z gwiazd wymieszanych z mlekiem. Tworzy to przepyszne nadzienie, ktore oblane jest mleczną czekoladą złożoną z obłoków i mgławic planetarnych (to takie kosmiczne żłobki, tylko opiekunki uciekły). Całość ubrana jest w opakowanie z napisem „Milky Way” z jednej strony (co oznacza, że tu jest wlot do galaktyki) i „Milky Way Minute” z drugiej (za minutę dotrzesz do wlotu).
Grupa Lokalna
Droga Mleczna otoczona jest gromadą galaktyk. Są one kiepskiej jakości, ponieważ zbudowano je tylko z gwiazd, które zostały jako nadwyżka po produkcji Milky Way'a. Ową grupę galaktyk nazwano „Lokalna Grupa Galaktyk Złożonych Z Gwiazd Pozostałych Po Produkcji Drogi Mlecznej”. Było to jednak za długie, więc nazwę zmieniono na „Lokalna Grupa”, a po buncie polonistów ostatecznie ustalono nazwę „Grupa Lokalna”.
Zderzenie z Galaktyką Andromedy
Większość elementów Grupy Lokalnej krąży wokół naszego batonika, a inna część krąży wokół największej z pozostałości – Galaktyki M31 w Andromedzie, która tak naprawdę znajduje się w kosmosie i chce zniszczyć Drogę Mleczną. Jak? Przy pomocy grawitacji chce wycelować w kochanego batonusia/galaktusię Milky Way'a i zderzając się z nią, rozkochać w sobie do granic wytrzymałości[1]. NASA twierdzi, że plan się powiedzie i galaktyki zginą. Twierdzi jednak, że nie ma się o co obawiać, kilka miliardów lat wcześniej Słońce rozszerzy się i spali Ziemię(oraz na dokładkę Wenus i Merkury, przy okazji smażąc w trakcie tego procesu Marsa) i jej mieszkańców.
Schemat rozwalenia by Słońce (a nie Milky Way)
Teraz:
S===M1=====W========Z===========M2======R
Pod koniec:
====M1=====W1========Z1=====S====M2======R
Legenda:
- S – granica naszego Słoneczka
- M1 – Merkury, najmniejsza, tuż za Plutonem[2] planeta.
- M1 – zwęglony Merkury i jego resztki. Niejadalny
. - W – Wenus, najgorętsza planeta w tym układzie.
- W1 – Wenus, który przekroczył magiczną barierę 1000000oC. Oczywiście ten proces rozwalił go/ją.
- Z – Ziemia, nasza kochana planeta. Więcej nie muszę wyjaśniać.
- Z1 – Nupagadi! Nasza Ziemia została skoszona, sprasowana, roz
ielona, roziczona oraz spalona na maxa. 0% życia przeżyło to. - M2 – Mars, potocznie czerwona planeta. Na stówę i trzydzieści Marsjanie są tam niewidzialni.
- M2 – przysmażany[3] Mars. Mniam .
- R – reszta planet położona dalej od Słońca niż bohaterzy naszego przedstawienia.
Przypisy
- ↑ Raczej rozpyć się nawzajem
- ↑ Pluton nie jest planetą. Forever Alone
- ↑ Zwrócić uwagę że pisze przysmażany a nie przysmażony
