Grzegorz Kmita: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 10: Linia 10:
W [[2005]] roku na Przystanku Woodstock miał krótki występ na [[Przystanek Woodstock#Scena|dużej scenie]]. Kiedy wyszedł na scenę, niemiecki zespół Die toten Hosen rozkładał sie przed swoim koncertem. Patyczak zaczął grać jeden ze swoich kawałków, ale przeszkadzał mu perkusista niemieckiej kapeli. Powiedział wtedy do niego : "przepraszam Cię drogi kolego ale ja teraz gram koncert" , po minucie dodał: "przepraszam ,ale ja gram bez akompaniamentu perkusyjnego" i jeszcze później łamaną niemczyzną : "ich bin Patyczak, ich habe funf minuten..." za co otrzymał gromkie brawa. Później dodał: "wy robicie sobie próbę ,kiedy ja mam koncert. Zobaczycie jak zaczniecie grać". Kiedy Niemcy byli w połowie pierwszego kawałka ,Grzegorz Kmita wbiegł na scenę, stanął obok wokalisty i krzyknął do mikrofonu: "to ja teraz mam próbę, a wy sobie grajcie dalej". Usunęli go ochroniarze. [[Jurek Owsiak|Owsiak]] pewnie zadba, żeby Patyczak więcej nie wystąpił, bo ''inaczej się umawiali'', ale Patyczak jak wyszedł, to miał ostro w czubie. Publiczność znała jego repertuar lepiej od niego.
W [[2005]] roku na Przystanku Woodstock miał krótki występ na [[Przystanek Woodstock#Scena|dużej scenie]]. Kiedy wyszedł na scenę, niemiecki zespół Die toten Hosen rozkładał sie przed swoim koncertem. Patyczak zaczął grać jeden ze swoich kawałków, ale przeszkadzał mu perkusista niemieckiej kapeli. Powiedział wtedy do niego : "przepraszam Cię drogi kolego ale ja teraz gram koncert" , po minucie dodał: "przepraszam ,ale ja gram bez akompaniamentu perkusyjnego" i jeszcze później łamaną niemczyzną : "ich bin Patyczak, ich habe funf minuten..." za co otrzymał gromkie brawa. Później dodał: "wy robicie sobie próbę ,kiedy ja mam koncert. Zobaczycie jak zaczniecie grać". Kiedy Niemcy byli w połowie pierwszego kawałka ,Grzegorz Kmita wbiegł na scenę, stanął obok wokalisty i krzyknął do mikrofonu: "to ja teraz mam próbę, a wy sobie grajcie dalej". Usunęli go ochroniarze. [[Jurek Owsiak|Owsiak]] pewnie zadba, żeby Patyczak więcej nie wystąpił, bo ''inaczej się umawiali'', ale Patyczak jak wyszedł, to miał ostro w czubie. Publiczność znała jego repertuar lepiej od niego.
Na zdjęciu po prawej na przystanku Woodstock 2005. Poproszony przez ochronę o zejście z Toi-Toia zdjął spodnie i grał dalej.
Na zdjęciu po prawej na przystanku Woodstock 2005. Poproszony przez ochronę o zejście z Toi-Toia zdjął spodnie i grał dalej.
Większość można usłyszeć tutaj http://w170.wrzuta.pl/audio/1TNFXpKuye6/brudne_dzieci_sida_-_woodstock_2005

szczególnie polecam min. 3:30, 4:30 i 7:56


{{stubmuz}}
{{stubmuz}}

Wersja z 14:50, 1 kwi 2011

Patyczak na dachu świata

Grzegorz „Patyczak” Kmita – urodzony, magister, linuksowiec. Wokalista, kompozytor, autor tekstów, aranżer, lider i frontman jednoosobowego punkowego zespołu Brudne Dzieci Sida.

Zespół stawiał pierwsze kroki na Przystanku Woodstock, kiedy Patyczak siadał na wielkim, mobilnym śmietniku albo wchodził na Toi-Toia i stamtąd dawał do pieca.

W początkach swojej kariery Patyczak znał trzy akordy i nie umiał nastroić gitary, więc stroił mu kolega. Poza Przystankiem Patyczak daje koncerty tylko od wielkiego święta. Dalej nie zna więcej, jak dziesięciu akordów. Zdarza mu się mylić teksty w piosenkach, ponieważ nowych jeszcze nie zdążył się nauczyć, a starych już dokładnie nie pamięta, a gitary dalej nie umie nastroić, więc mu stroi kolega.

Woodstock 2005

W 2005 roku na Przystanku Woodstock miał krótki występ na dużej scenie. Kiedy wyszedł na scenę, niemiecki zespół Die toten Hosen rozkładał sie przed swoim koncertem. Patyczak zaczął grać jeden ze swoich kawałków, ale przeszkadzał mu perkusista niemieckiej kapeli. Powiedział wtedy do niego : "przepraszam Cię drogi kolego ale ja teraz gram koncert" , po minucie dodał: "przepraszam ,ale ja gram bez akompaniamentu perkusyjnego" i jeszcze później łamaną niemczyzną : "ich bin Patyczak, ich habe funf minuten..." za co otrzymał gromkie brawa. Później dodał: "wy robicie sobie próbę ,kiedy ja mam koncert. Zobaczycie jak zaczniecie grać". Kiedy Niemcy byli w połowie pierwszego kawałka ,Grzegorz Kmita wbiegł na scenę, stanął obok wokalisty i krzyknął do mikrofonu: "to ja teraz mam próbę, a wy sobie grajcie dalej". Usunęli go ochroniarze. Owsiak pewnie zadba, żeby Patyczak więcej nie wystąpił, bo inaczej się umawiali, ale Patyczak jak wyszedł, to miał ostro w czubie. Publiczność znała jego repertuar lepiej od niego. Na zdjęciu po prawej na przystanku Woodstock 2005. Poproszony przez ochronę o zejście z Toi-Toia zdjął spodnie i grał dalej. Większość można usłyszeć tutaj http://w170.wrzuta.pl/audio/1TNFXpKuye6/brudne_dzieci_sida_-_woodstock_2005

szczególnie polecam min. 3:30, 4:30 i 7:56

Szablon:Stubmuz