Jezioro Turawskie

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Jezioro Turawskie – słynna podopolska zielona breja, w której kąpią się tylko przyjezdni ze Śląska, dla których syf to normalka.

Historia

Ktoś kiedyś postanowił zrobić duży basen i tak oto powstało jezioro. Opolanom bardzo spodobało się to miejsce, w przeciwieństwie do właścicieli pól okalających duuużą wodę. I to oni na złość Kościołowi zaczęli spuszczać gnojówkę do wody zamiast na pola. Wtedy to z błękitnej laguny zrobiło się Wielkie Zielone Turawskie Gówno Jezioro.

Czasy Współczesne

Obecnie nad wodą znaleźć można muszelki, koła i kołpaki. Często myje się tu samochody – nie wiedzieć czemu zazwyczaj są to zielone metaliki (a przynajmniej takie się stają po umyciu).

Z atrakcji nad Jeziorem Turawskim należy wymienić:

  • wypożyczalnię sprzętu pływackiego U Zbigniewa – sprzęt wynajmowany jest na cały dzień za flaszkę dla Zbyszka;
  • restaurację U Grubego - przy zakupie jedzenia za przynajmniej 15 zł maska gazowa gratis;
  • kiosk Ruchu - otwarty 3 razy w miesiącu. Posiada zawsze świeżą prasę, stare kąpielówki w groszki, paczkę kondomów z Lidla oraz zgrzewkę Komandosów po 1,5 zł za sztukę.
  • smażalnię Rybka, serwującą ryby znalezione na plaży, bądź pływające w jeziorze do góry brzuchem,
  • stary bunkier harcerski, z wyglądu udający Tytanica, z którego młodzież przyjeżdżająca tu na wycieczki "integracyjne" wynosi wszystko co wpadnie w ręke.
  • Bar Blaszak który raczy swym ogromnym wyborem browarów każdego kto skończył 12 lat i ma conajmniej 1,20m. Zawsze miła obsługa życzy nam miłej zabawy niezależnie od wieku.

Szablon:Stubek