Katowice: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 50: Linia 50:
* '''[[Witosa]]''' – osiedle graniczące z <s>zaprzyjaźnionym</s> [[chorzów|Chorzowem]], przez co czasami tubylcy i ich sąsiedzi muszą się pobratać kamieniami.
* '''[[Witosa]]''' – osiedle graniczące z <s>zaprzyjaźnionym</s> [[chorzów|Chorzowem]], przez co czasami tubylcy i ich sąsiedzi muszą się pobratać kamieniami.
* '''[[Burowiec]]''' – najbardziej bure miejsce w znanym świecie, stąd też jego nazwa.
* '''[[Burowiec]]''' – najbardziej bure miejsce w znanym świecie, stąd też jego nazwa.
* '''[[Dąb (Katowice)|Dąb]]''' – podobno rosną tam dęby, a tubylcy myślą, że kasztanowce. Znajduje się tam także słynne przedwojenne klepisko, dosyć przewrotnie zwane "stadionem".
* '''[[Dąb (Katowice)|Dąb]]''' – podobno rosną tam dęby, a tubylcy myślą, że kasztanowce. Znajduje się tam także słynne przedwojenne klepisko, dosyć przewrotnie zwane "stadionem". W dzielnicy znajduje sie osiedle "Dębowe Tarasy", które zamieszkuje głównie [[Piotr Kupicha]] z rodziną.
* '''[[Giszowiec]]''' – niektórzy mieszkańcy tej dzielnicy myślą, że ich dzielnica jest osobnym miastem.
* '''[[Giszowiec]]''' – niektórzy mieszkańcy tej dzielnicy myślą, że ich dzielnica jest osobnym miastem.
* '''[[Murcki]]''' – wioska w mieście, otoczona z czterech stron przez las. Potocznie zwana "Zieloną Dzielnicą" i to nie ze względu na wspomniane lasy
* '''[[Murcki]]''' – wioska w mieście, otoczona z czterech stron przez las. Potocznie zwana "Zieloną Dzielnicą" i to nie ze względu na wspomniane lasy

Wersja z 08:55, 11 sty 2010

Plik:Kurnik1.jpg
Jeden z wieżowców Katowic

Katowice, Katowice, jeden kościół, dwie ulice. I jest stadion narodowy, gdzie prezydent pasie krowy. Cztery krowy, dwa barany i już stadion jest zasrany.

Przyśpiewka ludowa

Katowice – miasto i powiat w województwie śląskim, stolica województwa i Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego oraz Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Miasto poszczycić się może najbrudniejszym dworcem kolejowym w Europie, który stał się obiektem wycieczek turystów zagranicznych spragnionych azjatyckich klimatów i niebezpiecznych przygód. Katowice pełnią rolę stolicy Górnego Śląska i województwa śląskiego - skansenu przemysłowego na unikatowa skalę. Przed wjazdem do Katowic widnieją tablice z napisem „COFNIJ ZEGAREK O 100 LAT”. Jednak nie wszystko w stolicy Górnego Śląska jest takie szare - powietrze jest tam zawsze kolorowe. Symbolem Katowic jest Kat, który mieszkał tam przed 150 laty i jest założycielem tego szacownego grodu. Kat ten miał w zwyczaju obcinać głowy gościom odwiedzającym jego osadę więc przez długi czas miejsce to cieszyło się nienajlepszą sławą. Do dziś mieszkańcy Katowic znani są ze swej specyficznej gościnności...

Klimat

W mieście jest zimno, nie licząc koksowników, i ciemno, nie licząc latarni. Pada czasem kwaśny deszcz. Niektórym marzy się zamiast kwaśnego deszczu promilowy, głównie tubylcom wokół centrum. Wartym uwagi zjawiskiem atmosferycznym jest to, że widać powietrze.

Transport

Ciuchcia – budzik bezdomnych

Stacja PKP jest jednym z zabytków miasta. Bezdomni nie lubią przejeżdżających tędy pociągów, bo zawsze ich budzą.

Komunikacja miejska opiera się na nowoczesnych przedwojennych tramwajach opancerzonych. Autobusy również pomagają mieszkańcom miasta dostać się tam gdzie chcą, jednak ich rozkład jazdy znany jest tylko zarządowi KZK GOP.

Atrakcją miasta są tramwaje, które jeżdżą nie tylko po torach...

Oprócz tego władze miasta chwalą się Drogową Trasą Średnicową, która to jest ponoć najszerszą drogą w Polsce. Ma aż 6 pasów w każdym kierunku, z czego trzy są zamknięte z powodu zalania tunelu, a dwa z powodu szkód górniczych.

Edukacja

W tym mieście ma swoją siedzibę Uniwersytet Śląski, oraz wysokiego poziomu przedszkola, w których uczą dzieci jak skutecznie kraść węgiel. Znajduje się tu także zespół szkół im. Kopernika z językiem nauczania francuskim, w którym po francusku mówią tylko nauczyciele i inni obcy po lekcjach mieszkający w spodku. W niedalekim sąsiedztwie znajduje się też szkoła podstawowa nr. 37, której to absolwenci mają niewiarygodną zdolność do kradzieży, bicia i jeszcze większej ilości kradzieży. Szablon:Stubsek

Muzyka

Nikt tu nie lubi za bardzo śpiewać i muzykować, ale większość mieszkańców lubi bluesa muzykę emolcoową i country rodem ze wsi. Są tu jednak również raperzy,stwórcy psychorapu np.Kaliber 44. Nie tylko psychorap istnieje w Katowicach. przykładem jest Fokus który mimo przedłużającego się czasu wydania płyty "alfa i omega" nie pokazał kozackiego stylu. Kiedyś bywało lepiej. Bity są do zmiany. Katowice znane są też jako zagłębie metali ciężkich. Tubylczy metalowcy są jedyną na świecie frakcją metalowców o ubarwieniu maskującym - brudno szarym z zaciekami. Na tle katowickiego krajobrazu są prawie niedostrzegalni, dlatego chodząc przez miasto należy uważać aby nie pomylić ich z chodnikiem lub ścianą.

Szablon:Stubsek

Ważne miejsca i obiekty

  • Silesia City Center – największe targowisko w południowej Polsce. Oraz miejsce gdzie wypindrzone lale szukają sponsora na nowy błyszczyk, komórkę itd. Ulubiony spacerniak rodziców i ich rozwydrzonych bachorów
  • Spodek – mieszkają tu lokalni Marsjanie.
  • Słoneczne Rondo – Dziwna konstrukcja obok przystanku tramwajowego, która tylko odbija światło i przez to razi w oczy. W zamierzeniach miała robić za galerię sztuki.
  • Sexshop Roberta Kubicy – Najważniejszy ośrodek handlowy miasta w pobliżu dworca PKP. Właściciel to nie ten Kubica.
  • Dworzec PKP – Największa melina i noclegownia bezdomnych w Europie środkowo-wschodniej. Jest upiększony wieloma malowidłami domorosłych artystów. Napisy dotyczą głównie tematyki sportowej, uściślając – współzawodnictwa kibiców. Odnoszą się głównie do Ruchu Chorzów. Ich treść to na przykład: „kuRwy”, „czysty teRen”, „łowcy śmieRdzieli”, itp. W dużej mierze przypominają słynne malowidła z groty w Lascaux. Jedyną zaletą dworca jest to, że chroni przed deszczem.

Atrakcje turystyczne

  • Auchan z zawsze świeżymi, jeszcze zielonymi kurczakami.
  • Ankieterzy, którzy stacjonują przy ulicach Stawowej i 3 Maja.
  • Monopolowy przy ul. Gliwickiej.
  • Kopalnie węgla, które stają się teraz miejscami spotkań żuli i złodziei węgla.
  • Boisko przy Szkole Podstawowej nr 37, uznane niegdyś na forum Komendy Wojewódzkiej Policji za jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w mieście.
  • Do ankieterów doliczają się też ulotkarze, ludzie rozdający Metro i Echo miasta na każdym rogu i nie tylko. Pięciominutowy spacer po kawałku centrum to gwarancja, że będzie czym palić w piecu przez całą zimę.
  • Nieczynny już sklep Słonk(o) na ulicy Kościuszki, przy którym tak wartościowe elementy infrastruktury jak dworzec PKP w Katowicach odchodzą na drugi plan. Fizycy do dzisiaj mają problemy z ustaleniem natężenia żuli w tym miejscu.
  • Brama z kredytami przy ulicy Wojewódzkiej, do której okoliczna (a także przyjezdna) młodzież uczęszcza w celu zajarania szluga na kredyt
  • Gwardia, opuszczony stadion, na który chodzi tylko młodież w celu ostrych libacji alkoholowych
  • Altus - to w Altus mieli uderzyć Marsjanie , którzy robili zamach na Katowice.

Dzielnice

  • Witosa – osiedle graniczące z zaprzyjaźnionym Chorzowem, przez co czasami tubylcy i ich sąsiedzi muszą się pobratać kamieniami.
  • Burowiec – najbardziej bure miejsce w znanym świecie, stąd też jego nazwa.
  • Dąb – podobno rosną tam dęby, a tubylcy myślą, że kasztanowce. Znajduje się tam także słynne przedwojenne klepisko, dosyć przewrotnie zwane "stadionem". W dzielnicy znajduje sie osiedle "Dębowe Tarasy", które zamieszkuje głównie Piotr Kupicha z rodziną.
  • Giszowiec – niektórzy mieszkańcy tej dzielnicy myślą, że ich dzielnica jest osobnym miastem.
  • Murcki – wioska w mieście, otoczona z czterech stron przez las. Potocznie zwana "Zieloną Dzielnicą" i to nie ze względu na wspomniane lasy
  • Dąbrówka Mała - dzielnica prawie we wsi Sosnowiec, a dębu to nie uświadczy, najwyżej uschnięte krzaki w okolicach torów kolejowych.
  • Osiedle Tysiąclecia – dzielnica pełna „tauzenowców” i złodziei rowerów. Za mieszkanie na ostatnich piętrach nie płaci się czynszu, gdyż widać stamtąd Sosnowiec.
  • Szopienice – Główną atrakcją tej dzielnicy jest staw w którym można się napoić, umyć czy tez popływać większość jego wody pochodzi ze współdziałającej oczyszczalni ścieków
  • Załęże – schronisko żuli i złodziei samochodów. Psy tutaj szczekają dupami.
  • Roździeńskiego - "Gwiazdy" - Małe, brudne, samowystarczalne osiedle, składające się z pawilaka, 7 bloków w kształcie gwiazd i jakiejś speluny, którą nazwano szkołą. Stosunek przebywających tam drecholi do innych subkultury wynosi 100:1
  • Ligota – masa alkoholików i szpital kliniczny, w którego okolicach można spotkać dzika, studenta lub inną zwierzynę łowną.[ TEŚCIOWĄ ]
  • Ochojec – mniej więcej jak Ligota, ale dziki biegają po ulicach.
  • Zarzecze – wieś snobów i nowobogackich na samym skraju miasta. Przeciętni mieszkańcy po wszystko jeżdżą do Mikołowa, reszta dzielicy to pola pod uprawy.
  • Podlesie – nieistniejące zadupie składające się z Biedronki, Żabki, trzech knajp i dziewięciu domów.
  • Piotrowice – brzydka i zapyziała dzielnica okupowana przez uczniów dwóch gimnazjów, dwóch zespołów szkół średnich, dwóch podstawówek, szkoły policyjnej i pseudointeligentnych studentów GWSH.
  • Kostuchna – mała stolica żuli, ćpunów i dealerów. Idealna do obserwowania dresiarzy w ich środowisku naturalnym.
  • Brynów - największa patologia w mieście.
  • Panewniki - Składają się z lasu i Bazyliki
  • Bogucice – duża stolica żuli, ćpunów, dealerów, alfonsów, samobójców i morderców. Idealna do obserwowania dresiarzy w ich środowisku naturalnym.
  • Wełnowiec - Józefowiec - Największa dzielnica leżąca w centrum miasta z jednymi z najniebezpieczniejszych ulic w mieście: ulice Gnieźnieńską i Rysia. Przejście nimi gwarantuje utratę co najmniej telefonu i portfela, a czasem także dziewictwa.
  • Bażantowo - Gówniane osiedle na pograniczu Kostuchny i Piotrowic. Na osiedlu znajduje się centrum handlowe, szpital, bank, salon samochodowy, szkoła, korty tenisowe, basen oraz kopalnia. Mieszkańcy osiedla to najczęściej lekarze lub prawnicy, i tego typu biedacy. Mieszkańcy osiedla napisali podanie do Strasburga z prośbą o uznanie niepodległości osiedla. Jak sami siebie nazywają, są prawdziwymi bażantami.
  • Manhattan - Wielkie osiedle obok lasu. Wyróżnia się Biedronką, Tesco i boisko do gry w piłkę. Mieszkańcy tego osiedla to prawdziwi kibice, którzy wierzą że GKS Katowice w przyszłym sezonie zagra w lidze mistrzów.