Toruń

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Medal.svg
Parlament, Toruń
Deus Tadeus Moherus Rydzykus
Widoki w Toruniu

Apator pany Elana pedały!!!

Typowy kibic Apatora

Elana pany Apator pedały!!!

Typowy kibic Elany

Czemu zbudowano Solec Kujawski? Żeby smród z Torunia nie przelatywał do Bydgoszczy!

Stara bydgoska prawda

Toruń (niem. Moherburg, zdrobn. Toruniewek, z bydgoska pier chędożony Toruniewek, żarg. biurokrat. GMT – Gmina i Miasto Toruń, od 18 listopada 2002 roku nazywane również Cyrkiem Zaleskiego) – średniowieczne półwojewódzkie miasteczko na prawach powiatu w województwie kujawsko-pomorskim, nad rzekami: Wisłą, Drwęcą, Strugą Toruńską i Bachą, prawie na Pomorzu, ale także na Kujawach (zob. Podgórz), tj. na tzw. Pomorzu Kujawskim (względnie – Kujawach Pomorskich). Stolica moherowych beretów i religii toruńsko-katolickiej. Toruń jest jednym z większych wrogów Bydgoszczy (i vice versa). Poprawni politycznie członkowie establiszmentu obu bratnich miast deklarują oczywiście, że antagonizm nie istnieje. Miasto Magicala i Rydzyka, piernika i Kop(i)ernika.

Toruń stał się obiektem żartów ze względu na lokalizację siedziby pewnego radia. Przyczyn tak częstego wyśmiewania miasta Kopernika można szukać w żalu reszty Polski, że dotacje z całego kraju spływają właśnie do Torunia, gdzie są one inwestowane przez znanego zakonnika-biznesmena. W związku z niepowodzeniem odwiertów w oszukiwaniu wód geotermalnych i nieotrzymaniu dotacji powstało nawet hasło „rydzyko inwestycyjne”. Miasto okupowane jest przez armie moherowych beretów.

Toruń – miasto absurdu[edytuj • edytuj kod]

  • Tylko w Toruniu cała władza skupia się na kapłanie posiadającym największe radio w Polsce, podczas gdy prezydent miasta ma tylko funkcję reprezentacyjną.
  • Tylko w Toruniu można znaleźć posłankę, która domaga się zniesienia dyktatury kobiet.
  • Tylko w Toruniu można znaleźć posłankę, która płaci mandaty Ojca Rydzyka i pragnie przyjęcia ustawy o Fatimie.
  • Tylko w Toruniu można znaleźć posła, który nazywa Baltazara Belzebubem.
  • Tylko w Toruniu ludzie pragną likwidacji województwa kujawsko-pomorskiego. Wszak lepiej załatwiać urzędowe sprawy 170 km na północ niż 40 km na zachód.
  • Tylko w Toruniu można przyćmić Mikołaja Kopernika inną osobą.
  • Tylko w Toruniu kibole piłkarscy biją się z żużlowymi kibolami.
  • Tylko w Toruniu gangsterzy strzelają do siebie w sądzie.
  • Tylko w Toruniu można dowiedzieć się, że Grzegorz Ciechowski to od dziada pradziada mieszkaniec Torunia, a związek z Tczewem nie istnieje.
  • Tylko w Toruniu uczniowie techników zakładają na głowę nauczyciela kosz na śmierci.
  • Tylko w Toruniu ministrowie z Prawa i Sprawiedliwości jadą po wskazówki do Wyższej Szkoły Medialnej.
  • Tylko w Toruniu można studiować normalne prawo.
  • Tylko w Toruniu znajdziemy drogę krajową, na której prędkość nie dostosowuje się do warunków jazdy.
  • Tylko w Toruniu powielono problem nazewnictwa ulic, tworząc takie pary jak: Chełmińska-Szosa Chełmińska, Okrężna-Szosa Okrężna, Lubicka-Szosa Lubicka.oraz Bydgoska-Szosa Bydgoska.
  • Tylko w Toruniu buduje się oczyszczalnię ścieków na zachodzie miasta, wiedząc, że wiatr często wieje z zachodu na wschód.
  • Tylko w Toruniu zachęca się samobójcę do skoczenia z mostu, bo tylko blokuje przejazd.
  • Tylko w Toruniu działająca od 1389 roku Apteka Królewska padła przy bierności władzy w 2010 roku.
  • Tylko w Toruniu główny Dworzec Kolejowy jest kilka kilometrów od centrum, a żeby do niego dotrzeć należy przeprawić się przez most.
  • Tylko w Toruniu działa Galeria Rusz, która w 2013 cytowała Hitlera na jednej z ważniejszych ulic.
  • Tylko w Toruniu wizyta w klubie w centrum miasta może skończyć się zaginięciem.
  • Tylko w Toruniu największym celebrytą jest streamer z Podgórza, który swoimi akcjami typu wyrzucanie telewizora przez okno przyćmił takich znanych torunian jak Małgorzata Kożuchowska, Bogusław Linda czy Katarzyna Żak.

Gwara[edytuj • edytuj kod]

Brama powitalna od strony lewobrzeża
Info.png Główny artykuł: jo

Gwara panująca w Toruniu różni się od języka polskiego przede wszystkim niezwykle częstym występowaniem wyrazu „jo” w różnych formach intonacyjnych. Wyrażają one odpowiednio:

  • aprobatę – Jo!
  • zdziwienie – Jooo?
  • prośbę o potwierdzenie faktu – Jo?
  • potwierdzenie faktu – No jo.
  • olśnienie – A jooo!
  • rozczarowanie – No jooo…
  • niedowierzanie – Jo, jo…
  • nieprzekonanie – Nie, Jo?!
  • ekstra zabawkę na sznurku – jojo
  • potwierdzenie ogólne – No jo, ni?
  • potwierdzenie przekonujące – Jak ni, jak jo.
  • przypływ pożądania – Niech no jo…

Ważne miejsca i obiekty[edytuj • edytuj kod]

Herb miasta
  • Radio Maryja i TV Trwam – czasem można wejść, za to zawsze można rzucić pieniądz i się pomodlić. Jest również szansa na obejrzenie samochodu Rydzyka. I nie jest to żaden Maybach, tylko Mercedes klasy S. Naprawdę.
  • Pomnik Mikołaja Kopernika – niby wykonany z brązu, ale ma zielony kolor. Kopernik przebiera się tylko raz do roku, przy okazji Juwenaliów, a w okresie świątecznym przywdziewa czerwoną czapkę Świętego Mikołaja. Lubi przebierać się również w biało-czerwone barwy podczas żużlowych derbów z bydgoską Polonią.
  • Pomnik Flisaka – wmawia się dzieciom, że flisak, grając na skrzypcach, wyprowadził z miasta plagę żab. Gówno prawda, flisak sobie stoi na cokole i wcale nie gra na skrzypcach, bo jego smyczek często jest kradziony i sprzedawany w skupach złomu. A żaby dalej są i w dodatku bez przerwy na niego plują.
  • Pomnik małego smoka toruńskiego – z utłuczonym skrzydłem, nad skanalizowaną Bachą, ktoś go widział naprawdę po pijanemu.
  • Pomnik Zielonej Kobiety – j.w. UFO?
  • Pomnik osła – monument uniwersalny, w południowo-wschodnim narożniku Rynku Staromiejskiego.
  • Pomnik planetoidy 12999 Toruń – zlokalizowany w fontannie.
  • Centrum Sztuki Współczesnej – udany przykład monumentalnej architektury bunkrowej, pomnik włodarzy.
  • Zamek krzyżacki – w czeluściach czają się podstępni przestępcy, który porywają pijanych imprezowych, którzy odważyli się wkroczyć na teren potomków Ulricha von Jungingena. A wkraczać nie ma za bardzo gdzie, bo wkurzeni torunianie jakiś czas temu rozebrali zamek co do cegły, zostawiając złośliwie tylko krzyżacki szalet. Obecnie pod nim latem ustawia się ogródek czterogwiazdkowego hotelu, dając gościom niezapomniane wrażenia.
  • Zamek Dybowski – a właściwie jego ruiny, tam wszyscy piętnastolatkowie chodzą pić wykwintne trunki.
  • Targowisko przy Szosie ChełmińskiejStadion Dziesięciolecia się chowa. Można tu kupić wszystko, od agrafek, przez papierosy Sport, po głowice jądrowe i szaliki TŻ Łódź, z którymi kłopot jest nawet w rzeczonej Łodzi.
  • Ulica Kebabowa – prawdziwa nazwa to ul. Szewska, lecz miejsce to jest znane z najlepszych kebabów. Odnotowuje się coraz więcej przypadków turystów, którzy przyjeżdżają zobaczyć tylko ten zakątek.

Sport[edytuj • edytuj kod]

W mieście tym dwie ekipy kiboli nieustannie walczą ze sobą w imię klubów, wykrzykując, a także zapisując na zabytkowych budynkach Starówki ich nazwy. Przy tym – walczą ze sobą klub piłkarski i żużlowy, które wspólne mają tylko miasto i nawet ze sobą nie rywalizują w lidze. Pytanie Apator czy Elana? jest już tak popularne, że zadają je sobie nawet toruńskie przedszkolaki, prawdopodobnie nie wiedząc nawet, który klub jest tym „właściwym”. Kibice Elany uważają, że to oni władają miastem, a kibice Uni… tfu! Apatora uważają, że realną władzę w twierdzy pierników sprawują właśnie oni. Niedawno się pojawiła idea zjednoczenia zwaśnionych koneserów sportu przeciwko śmiertelnym wrogom z Bydzia, niestety, osoby ją podzielające zaginęły w niewyjaśnionych okolicznościach i do dziś trwają ich poszukiwania…

Dzielnice i osiedla[edytuj • edytuj kod]

Toruńskie techno
Toruń dba o osoby niewidome, dodając na ścianach informacje turystyczne w alfabecie Braille'a
  • Barbarka – tylko tutaj można rozpalić ognisko nad miejscem egzekucji Polaków i Żydów podczas II wojny światowej.
  • Bielany – właściwie jest to miasteczko uniwersyteckie, do którego doczepiono szkołę dla przyszłych elektryków i szpital.
  • Bielawy – dzielnica pobłogosławiona centrum handlowym, w którym KFC wygryzło MacDonalda.
  • Bydgoskie Przedmieście – dzielnica zamieszkana przez uchodźców z Podgórza, którzy na nowej ziemi dostali mieszkania komunalne w kamienicach. Tylko tutaj znajdziemy ulice Mickiewicza, która ogłosiła wojnę ulicy Słowackiego.
  • Chełmińskie Przedmieście – zagłębie Elany. Dzielnica znana z najlepszych ortodontów, którzy dają specjalne zniżki klientom, głoszącym hasło reklamowe Apator pany.
  • Czerniewice – ogrodzona od reszty Torunia lasem. Największą atrakcją Czerniewic są organizowane co roku wycieczki kolejowe do Otłoczyna.
  • Glinki – młode osiedle. To tutaj mieścił się Drosed, który po pożarze w 2006 roku zaprzestał sprzedaży kur do sklepów, decydując się na sprzedaż pieczonego mięsa do KFC.
  • Grębocin Nad Strugą – toruński Bełchatów.
  • Jakubskie Przedmieście – dzielnica, w której mieszkańcy mogą pochwalić się linią tramwajową prowadzącą do Lidla.
  • Kaszczorek – każdy miał tę dzielnicę w dupie aż do powodzi w 2010 roku.
  • Katarzynka – wbrew pozorom niezwiązana z piernikami. W rzeczywistości jest to największy śmietnik w kujawsko-pomorskim.
  • Koniuchy – osiedle będące właściwie wielkim złomowiskiem, podzielonym na dwie części: siedzibę MZK i stację kolejową Toruń Północny.
  • Mokre – właściwie to klon Chełmińskiego Przedmieścia, tylko że na Mokrym dodatkową atrakcją są tutejsi Świadkowie Jehowy, którzy w tej dzielnicy najaktywniej nawracają torunian.
  • Na Skarpie – lokalne muzeum PRL-u, z własną kopią Instytutu „Centrum Zdrowia Matki Polki”.
  • Piaski – co jest śmieszne, w Toruniu istnieją dwa osiedla Piaski i oba są po lewej strony Wisły. Ta pierwsza to w zasadzie tylko ścieżka do Zamku Dybowskiego, ta druga to ścieżka poligon wojskowy, przez który ma przebiegać dwupasmówka na S10.
  • Podgórz – dzika dzielnica, na której dzikie zwierzęta robią zamieszanie. Tamtejsza „lepa na dziąsło” stanowi już tradycję. Tylko na Podgórzy za komuny mieszkańcy po pijaku przewrócili samochód milicyjny i zastraszali milicjantów.
  • Rubinkowo – sypialnia Torunia, ciesząca się placem zabaw „Czeczenia”.
  • Rudak – dzielnica na lewobrzeżu. Według turystów na Rudaku musiał mieszkać przed przeprowadzą na Alternatywy Balcerek z żoną. Najbogatsza rodzina na Rudaku mieszka w jedynym tam otynkowanym domu.
  • Rybaki – miejsce do imprez i wyrzucania butelek do rzeki.
  • Starówka – wizytówka Torunia. W jej centrum stoi pomnik Kopernika pomnik osła, symbolizującego mieszkańca miasta.
  • Starotoruńskie Przedmieście – folwark Ojca Rydzyka.
  • Stawki – wizytówka lewobrzeża. Tak znana, że wszyscy myślą, że to Podgórz.
  • Winnica – osiedle dla elit.
  • Wrzosy – duża sypialnia na północy. Największą atrakcją Wrzos jest podobno dom Bogusława Lindy. Podobno, bo Lindę w Toruniu można spotkać tak często jak Maybachy Rydzyka.

Co najciekawsze, w Toruniu mówi się o istnieniu dzielnic, choć według przepisów, władz oraz reszty Polski miastu brakuje jakieś 100 tys. Ukraińców, by Toruń mógł mówić o dzielnicach.

Pierniki[edytuj • edytuj kod]

Info.png Główny artykuł: Toruńskie pierniki
Kopernik uchwycony w trakcie polowania na kozę z nosa

Pierniki są w Toruniu wszechobecne. Turyści z Niemiec, Czech i innych pobliskich państw rzucają się na nie jak wygłodniałe psy, chociaż w całym kraju pierniki są takie same. No chyba, że chcecie zjeść piernika w kształcie tańczącego nago Kopernika, bo taki dostaniecie tylko w Toruniu. Po mieście chodzą jednak pogłoski, że pojawiły się już chińskie podróbki pierników w kształcie muru chińskiego i skośnego oka.

Uniwersytet[edytuj • edytuj kod]

Info.png Główny artykuł: Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

Pełna nazwa – Uniwersytet Mikołaja Kopernika w stanie upadłości. Wszyscy mieszkańcy chwalą się wspaniałym Uniwersytetem Mikołaja Kopernika. Toruń słynie z tego, że w okresie roku akademickiego liczba 190 000 mieszkańców zwiększa się o 40 000 studentów. Jest jednak i drugie dno. Liczba osób pijanych codziennie zwiększa się z 4000 do 44 000. I właśnie absolwenci tegoż Uniwersytetu, to osoby uważające, że jedna z dzielnic BydgoszczyFordon jest osobnym miastem[1].

Astronomia[edytuj • edytuj kod]

Profesorowie i studenci są dumni ze swojego wydziału astronomii na UMK. Twierdzą, że skoro to tutaj urodził się Mikołaj Kopernik, tutaj pracował Aleksander Wolszczan, tutaj jest planetarium i obserwatorium, to tutaj muszą być największe astronomiczne talenty. Prawda jest jednak taka, że kiedy na innych wydziałach brakuje miejsc, na astronomię nie zgłosiła się nawet taka liczba osób, żeby zająć połowę przeznaczonych miejsc, a połowa z tych chętnych i tak idzie na inny wydział, a to była rezerwa na wszelki wypadek.

Utarło się jednak przekonanie, że kierunek jest „prestiżowy”, ponieważ jeśli na pierwszym roku przyjmą 100 osób to na trzecim zostaje studentów tyle, że na palcach jednej ręki policzyć, którzy piją herbatkę z profesorami. Prawda jest jednak taka, że są to jedyne osoby, które wytrzymały presję i mają w nosie, że pracy dostać nie mogą, bo w Piwnicach pod Toruniem jest za mało miejsc na Świeżynki.

Upadłość[edytuj • edytuj kod]

Spowodowana oczywiście racjonalną polityką inwestycyjną, zgodnie z którą każdy rektor buduje sobie pomnik w formie wielkokubaturowego, drogiego w utrzymaniu, monumentalnego budynku. W związku z upadłością UMK jego władze wdrożyły radykalne postępowanie naprawcze, mające polegać na zlikwidowaniu wszystkich jednostek międzywydziałowych, bardziej pechowych (czytaj – nieustosunkowanych) wydziałów oraz zwolnieniu wszystkich pracowników, z wyjątkiem mianowanych (zob. Profesor).

Komunikacja miejska i infrastruktura[edytuj • edytuj kod]

Przeciętna reklama w Toruniu
Most kolejowy w Toruniu

Części miasta położone po obu stronach Wisły łączą dwa mosty (nowy oddany pod koniec 2013 roku). Po otwarciu mostu im. Elżbiety Zawackiej miały zniknąć korki na starym moście im. Józefa Piłsudskiego. Jak się jednak okazało, korki na starym moście zostały, gdyż co kilka dni ktoś rozbija swoje auto na przeprawie, a wokół nowego powstają nowe korki, gdyż inżynierowie nie skontrowali poprawnie sygnalizacji świetlnej.

Na starym moście (im. Piłsudskiego) często ktoś wpada na pomysł, żeby popływać w Wiśle, ale niestety często już nie wraca za życia na ląd.

Jednak najciekawsze są drogi w Toruniu. Przejazd samochodem osobowym graniczy tam z cudem. Nie mówiąc już o autokarze. Najlepszym rozwiązaniem na ten rodzaj dróg okazuje się być czołg lub inny pojazd gąsienicowy.

W Toruniu są aktualnie cztery galerie handlowe. Pierwsza jest nie dla idiotów (w końcu znajduje się tam Media Markt!). Druga natomiast żyje tylko dzięki temu, że została postawiona w okolicach UMK. Trzecia i czwarta nigdy nikogo nie obchodziła, bo są na końcu miasta.

Miasto przecinają linie autobusowe z numerkami od 10 do 44, liczby od 1 do 9 są zarezerwowane dla tramwajów i linii nocnych. O ile autobusy nadal poszerzają swą dobroczynną działalność, o tyle tramwajami jeżdżą tylko staruszki. Najczęściej przejeżdżają tylko jeden przystanek do najbliższego supermarketu, z którego to przystanku mają do celu dalej niż z domu. Na granicy z Łysomicami jest przystanek specjalny, gdzie zbierają się ludzie i studenci z kartonami po wódce opatrzonymi nazwą miasta docelowego. Przypuszczalnie w końcu tam docierają. W Toruniu istnieje także możliwość wynajęcia tramwaju lub autobusu.

Jak się nie zgubić, czyli przewodnik turysty[edytuj • edytuj kod]

NonNews
Zobacz w NonNews temat:
Słownik
Zobacz w słowniku:
Słownik:Toruńsko-polski
  • „Koło NOT-u” znaczy przy skrzyżowaniu ul. Odrodzenia i Szosy Chełmińskiej;
  • „Na Rapaka” znaczy na Placu Rapackiego;
  • „Pod Kopcem” znaczy przy pomniku Mikołaja Kopernika;
  • „Przy ubezpieczalni” znaczy na ul. Uniwersyteckiej;
  • „Na Nowickiego” znaczy na Szosie Chełmińskiej;
  • „Na 22 Lipca” znaczy na ul. Żółkiewskiego;
  • „Pętla Merinotex” to pętla Motoarena;
  • „Na Podgórz” znaczy ogólnie na lewy brzeg Wisły;
  • „Na Dworzec Główny” czyli też tylko na lewy brzeg Wisły;
  • „Na Rubinkowie III” znaczy Na Skarpie;
  • Szosa Bydgoska to nie to samo, co ulica Bydgoska;
  • Szosa Chełmińska to nie to samo, co ulica Chełmińska;
  • Szosa Lubicka to nie to samo, co ulica Lubicka;
  • Szosa Okrężna to nie to samo, co ulica Okrężna;
  • Najbliższy Stary Rynek jest w Bydgoszczy. W Toruniu jest Rynek Staromiejski;
  • Najbliższy Nowy Rynek także jest w Bydgoszczy. W Toruniu jest Rynek Nowomiejski;
  • „Przy Jubilacie” znaczy przy skrzyżowaniu ul. Bażyńskich i ul. Warneńczyka.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Bo kiedyś był