Krakatau

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Ja pierdole!

Reakcja obserwatorów na erupcję Krakatau

Krakatau (czasem też Krakatoa, Kutatau) – wulkan w Indonezji tworzący wyspę o tej samej nazwie. Znany z tego, że w 1883 roku wypierdolił w powietrze na tyle skutecznie, że przez następne kilka lat ludzie zaczęli się modlić o efekt cieplarniany.

Trochę geografii...

Co, chciałbyś zobaczyć Krakatau na mapie? Znajduje się między Jawą a Sumatrą, wielgachnymi indonezyjskimi wyspami. Krakatau to malutki skraweczek ziemi, nie zdziw się więc kiedy jej nie zobaczysz, nawet na Google Maps.

Gęstość zaludnienia Krakatau można bardzo łatwo obliczyć. Wystarczy podzielić 0 – ludność przez (sprawdzę :)) – powierzchnię wyspy. Niestety, Nam się nie udała ta sztuka, gdyż wszystkie baterie w kalkuratorach nagle wysiadły. Ale może Tobie, czytelniku wyjdzie wynik.

...i biologii...

Ilość gatunków zwierząt występujących na wyspie można policzyć na palcach jednej ręki:

Kiedyś Krakatau było pełne ptactwa, roześmianych małp, tubylców i salamander, ale to wszystko pozdychało w pamiętnym, 1883] roku. Ale co się wtedy działo?

...i szczypta historii.

Z powodu słabego zaludnienia wyspy, nikt by nie znał szczegółów z wydarzeń, które miały miejsce w 1883 roku, gdyby nie Wojciech Cejrowski. Ten słynny polski podróżnik przebywał w tym czasie na Krakatau. Na szczęście udało nam się dostać do jego dzienników z wyprawy.

7 maja 1883

Dzisiaj za pieniądze z abonamentu radiowo-telewizyjnego płynę na Krakatau. Szkoda tylko że ktoś mi znowu buty zajebał... Trudno, pójdę boso.

10 maja 1883

Ja pierdolę, ale trzęsie. Aż w pięciogwiazdkowym hotelu w którym mieszkam za pieniądze z abonamentu zawalił się dach nad basenem. Dobrze że w czasie podróży na Saharę nabrałem lęku przed pływaniem. Za to trumnę z kamerzystą już wysłaliśmy do Polski.

11 maja 1883

Dalej trzęsie... Żyrandol mi na głowę spadł i nabił mi guza. Pierdolę takie wakacje...

6 lipca 1883

Nadal trzęsie. To się zaczyna robić nudne.

24 sierpnia 1883

Trzęsie jeszcze, ale teraz zaczęło się dymić. Idę nad krater, zrobię parę fotek na fejsa. Szkoda tylko że drugi kamerzysta wpadł do środka, ale na szczęście poparzenia III stopnia (pff, tylko 80 procent ciała miał poparzone) i złamanie odcinka szyjnego jest uleczalne.

27 sierpnia 1883

Dzisiaj tak pierdolnęło, że mój hotel przełamał się na pół. Chętnie wróciłbym do Polski, ale lotnisko jest przykryte dwumetrową warstwą lawy. W tych warunkach pewnie samolot nie dostanie pozwolenia na start. Pierdolę, umiem pływać żabką, za pół roku będę w Europie.

8 marca 1886

Zabłądziłem w drodze do Polski, na szczęście wielorybnicy wyłowili mnie u wybrzeży Kamczatki. Następnym razem pojadę do Nowego Jorku, mam już dosyć tej dziczy. Już zarezerwowałem wejściówkę do WTC, na 11 września 2001.
  1. Nie, nie chodzi o te z Komodo. Tak sądzę.