Nekrofilia: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(lecimy)
 
Linia 8: Linia 8:
== Typowy nekrofil ==
== Typowy nekrofil ==
=== Renomowany ===
=== Renomowany ===
Najczęściej jest to pracownik domu pogrzebowego, cichy [[psychopata]] z nieświadomą niczego rodziną i znajomymi. Działa na zasadzie przetwarzania nowych nabytków pracodawcy dorzucając [[gwałt|bonus]] do zszywania i ubierania delikwenta do pogrzebu. Zawodnik taki nie przebiera w środkach i bierze wszystko to, co ma pod ręką. O jego wszechstronności może świadczyć dowolność wieku, płci i stanu sztywnego. Pomimo wspólnych zainteresowań, gardzą archeologami nazywając ich zboczeńcami. Mała [[hipokryzja]], czyż nie?
Najczęściej jest to pracownik domu pogrzebowego, kostnicy, lub krematorium, cichy [[psychopata]] z nieświadomą niczego rodziną i znajomymi. Działa na zasadzie przetwarzania nowych nabytków pracodawcy dorzucając [[gwałt|bonus]] do zszywania i ubierania delikwenta do pogrzebu. Zawodnik taki nie przebiera w środkach i bierze wszystko to, co ma pod ręką. O jego wszechstronności może świadczyć dowolność wieku, płci i stanu sztywnego. Jego mottem jest ''"Ostatnia heca przed wjazdem do pieca"''. Pomimo wspólnych zainteresowań, gardzą archeologami nazywając ich zboczeńcami. Mała [[hipokryzja]], czyż nie?


=== Archeolog ===
=== Archeolog ===

Wersja z 21:28, 12 mar 2011


Martwa dziewczyna nie powie "nie".

Największa korzyść płynąca z nekrofilii.

Wpadnij do mnie na kawę i dziewczynkę. Tylko spiesz się, bo ci wystygnie!

Nekrofile umawiający się na spotkanie.

Nekrofilia (inaczej "pociąg do Zakopanego") – jedyny sposób za nawiązanie kontaktu seksualnego dla niespełnionych romantyków, nieśmiałych desperatów, aktywnych socjopatów oraz ofiar przemocy w rodzinie. Dla wielu młodych odkrywców staje się ciekawą alternatywą po obejrzeniu filmu "Nekromantik". Pomimo bezwarunkowego zakazu praktykowania, przedstawiciele tego hobby znajdą się praktycznie w każdym mieście. Nekrofile mają w dupie prawo, a zmarli mają w dupie ich. Nie należy się ich bać, ponieważ nie są oni zagrożeniem m.in. dla tych, którzy właśnie to czytają. Reguła ta obowiązywać będzie jedynie do czasu twojego zgonu, lecz jak wiadomo, martwi się już nie martwią. Głowa do góry!

Typowy nekrofil

Renomowany

Najczęściej jest to pracownik domu pogrzebowego, kostnicy, lub krematorium, cichy psychopata z nieświadomą niczego rodziną i znajomymi. Działa na zasadzie przetwarzania nowych nabytków pracodawcy dorzucając bonus do zszywania i ubierania delikwenta do pogrzebu. Zawodnik taki nie przebiera w środkach i bierze wszystko to, co ma pod ręką. O jego wszechstronności może świadczyć dowolność wieku, płci i stanu sztywnego. Jego mottem jest "Ostatnia heca przed wjazdem do pieca". Pomimo wspólnych zainteresowań, gardzą archeologami nazywając ich zboczeńcami. Mała hipokryzja, czyż nie?

Archeolog

Jest to społeczny outsider, boleśnie pokrzywdzony przez los. Mieszka samotnie w pojedynczym domu na zadupiu, gdzie nawet światło ma trudności z dotarciem. Mało kto wie o jego istnieniu, co niewątpliwie pomaga mu w realizowaniu hobby. O ile pierwsi pełnią raczej rolę pośrednika pomiędzy bytem a niebytem przez odbyt, tak ci drudzy stawiają raczej na więź emocjonalną i zapraszają swoją zdobycz na jakiś miesiąc pod dach. Dodatkowy dreszczyk emocji powoduje wieczorny podryw z łopatą na cmentarzu. Archeolodzy wykopują sobie w ten sposób spod ziemi nową narzeczoną, lub zależnie od preferencji, narzeczonego. Długie wieczory spędzają są na poufnych rozmowach, czułościach, pieszczotach i lekkiej pikanterii. W niektórych przypadkach dochodzi nawet do domowych zaślubin. Nekrofile-archeolodzy są wbrew pozorom bardzo uczuciowi. Otaczają narzeczoną/ego troską, miłością i opieką. Często też przeżywają załamania nerwowe, które spowodowane jest regularnym i niechybnym ulatnianiem się partnera, w związku z procesem rozkładu.

Jak zostać nekrofilem

Nekrofilem może zostać każdy, w dowolnym wieku i stanie cywilnym. Przydatny może być mocny układ pokarmowy oraz wysoka odporność na smród. Dodatkowym wymogiem jest też brak sentymentu po utracie życia socjalnego oraz brak obaw przed chorobami wenerycznymi i przebywaniem w zakładzie karnym/psychiatrycznym. W celu bezkarnego grzania zimnych, najlepiej zatrudnić się tam, gdzie trafiają oni świeżo po zgonie. Alternatywą jest zbudowanie lub wykupienie domku na zadupiu, najlepiej w pobliżu cmentarza. Należy pamiętać też o tym, żeby się czasem nie wsypać. Inni nie zrozumieją twoich uczuć i resztę swojego życia spędzisz w białych ścianach...

Zobacz też