NonNews:Dania z pomocą polskim juniorom: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (grafika na prawo)
M (ort.)
Linia 3: Linia 3:
'''18 sierpnia 2006'''
'''18 sierpnia 2006'''


'''Kibice''' odetchnęli z ulgą. Doceniając ofiarność [[reprezentacja Polski w piłce nożnej|polskich piłkarzy]], którzy podłożyli się [[Dania|duńskim]], rząd królewski w [[Kopenhaga|Kopenhadze]] przy współpracy rządu [[Czechy|czeskiego]] zorganizwoał szybką pomoc dla polskich juniorów, pozbawionych należytej opieki trenerskiej i właściwych odżywek. Do stolicy nadszedł już transport dla spragnionych dzieci. Przypomnijmy, że [[NonNews:16 sierpnia 2006 Polska przegrała 0:2 z Danią|16 sierpnia 2006 Polska przegrała 0:2 z Danią]], a [[Jan Tomaszewski]] nazwał [[Jerzy Dudek|Dudka]] stoperem, a nie bramkarzem, bo Dudek nie używa do obrony rąk. Młodym kadrom w Polsce dostarczono między innymi tak niepotrzebne rzeczy, jak czeską [[Becherovka|Becherówkę]], którą odkorkują za nieco mniej, niż dekadę. Duńczycy podesłali [[pasta rybna|pastę rybną]], na której kozaczą się duńskie [[hart]]y. Duńczcy zamierzają napakować małoletnich piłkarzy [[sterydy|sterydami]], póki w ich wieku nikt jeszcze nie robi badań. Potem na mistrzostwach Europy [[dyskwalifikacja|zdyskwalifikują]] nam całą kadrę za jednym machnięciem. [[Leo Beenhakker]] cieszył się po meczu, że przegrał: ''mam w Danii wielu przyjaciół, a w Polsce zarabiam tylko 600 tysięcy [[euro]]. Cieszę się, że znalazł się ktoś, kto docenił moje umiejętności''. [[Arkadiusz Onyszko]], były bramkarz polskiej młodzieżówki, powiedział, że ma żal do trenera za brak powołania. Nie powiedział jednak, czy [[żal]] jest odłamkowy i czy zamierza go wysłać Beenhakkerowi. Tymczasem nasi duńscy przyjaciele zapraszają nawet naszych młodych na miesięczne treningi. Cyklinowanie, heblowanie i [[malowanie]] bez żadnych opłat z którejkolwiek ze stron. Ostatecznie Duńczycy wysłali nam na zachętę odżywki do włosów i trenera psów cyrkowych.
'''Kibice''' odetchnęli z ulgą. Doceniając ofiarność [[reprezentacja Polski w piłce nożnej|polskich piłkarzy]], którzy podłożyli się [[Dania|duńskim]], rząd królewski w [[Kopenhaga|Kopenhadze]] przy współpracy rządu [[Czechy|czeskiego]] zorganizował szybką pomoc dla polskich juniorów, pozbawionych należytej opieki trenerskiej i właściwych odżywek. Do stolicy nadszedł już transport dla spragnionych dzieci. Przypomnijmy, że [[NonNews:16 sierpnia 2006 Polska przegrała 0:2 z Danią|16 sierpnia 2006 Polska przegrała 0:2 z Danią]], a [[Jan Tomaszewski]] nazwał [[Jerzy Dudek|Dudka]] stoperem, a nie bramkarzem, bo Dudek nie używa do obrony rąk. Młodym kadrom w Polsce dostarczono między innymi tak niepotrzebne rzeczy, jak czeską [[Becherovka|Becherówkę]], którą odkorkują za nieco mniej, niż dekadę. Duńczycy podesłali [[pasta rybna|pastę rybną]], na której kozaczą się duńskie [[hart]]y. Duńczcy zamierzają napakować małoletnich piłkarzy [[sterydy|sterydami]], póki w ich wieku nikt jeszcze nie robi badań. Potem na mistrzostwach Europy [[dyskwalifikacja|zdyskwalifikują]] nam całą kadrę za jednym machnięciem. [[Leo Beenhakker]] cieszył się po meczu, że przegrał: ''mam w Danii wielu przyjaciół, a w Polsce zarabiam tylko 600 tysięcy [[euro]]. Cieszę się, że znalazł się ktoś, kto docenił moje umiejętności''. [[Arkadiusz Onyszko]], były bramkarz polskiej młodzieżówki, powiedział, że ma żal do trenera za brak powołania. Nie powiedział jednak, czy [[żal]] jest odłamkowy i czy zamierza go wysłać Beenhakkerowi. Tymczasem nasi duńscy przyjaciele zapraszają nawet naszych młodych na miesięczne treningi. Cyklinowanie, heblowanie i [[malowanie]] bez żadnych opłat z którejkolwiek ze stron. Ostatecznie Duńczycy wysłali nam na zachętę odżywki do włosów i trenera psów cyrkowych.





Wersja z 17:02, 21 sie 2006

Duńskie wzmocnienie naszych dzieci
Plik:Bakalie.jpg
Duńskie bakalie dla polskiej młodzieży

18 sierpnia 2006

Kibice odetchnęli z ulgą. Doceniając ofiarność polskich piłkarzy, którzy podłożyli się duńskim, rząd królewski w Kopenhadze przy współpracy rządu czeskiego zorganizował szybką pomoc dla polskich juniorów, pozbawionych należytej opieki trenerskiej i właściwych odżywek. Do stolicy nadszedł już transport dla spragnionych dzieci. Przypomnijmy, że 16 sierpnia 2006 Polska przegrała 0:2 z Danią, a Jan Tomaszewski nazwał Dudka stoperem, a nie bramkarzem, bo Dudek nie używa do obrony rąk. Młodym kadrom w Polsce dostarczono między innymi tak niepotrzebne rzeczy, jak czeską Becherówkę, którą odkorkują za nieco mniej, niż dekadę. Duńczycy podesłali pastę rybną, na której kozaczą się duńskie harty. Duńczcy zamierzają napakować małoletnich piłkarzy sterydami, póki w ich wieku nikt jeszcze nie robi badań. Potem na mistrzostwach Europy zdyskwalifikują nam całą kadrę za jednym machnięciem. Leo Beenhakker cieszył się po meczu, że przegrał: mam w Danii wielu przyjaciół, a w Polsce zarabiam tylko 600 tysięcy euro. Cieszę się, że znalazł się ktoś, kto docenił moje umiejętności. Arkadiusz Onyszko, były bramkarz polskiej młodzieżówki, powiedział, że ma żal do trenera za brak powołania. Nie powiedział jednak, czy żal jest odłamkowy i czy zamierza go wysłać Beenhakkerowi. Tymczasem nasi duńscy przyjaciele zapraszają nawet naszych młodych na miesięczne treningi. Cyklinowanie, heblowanie i malowanie bez żadnych opłat z którejkolwiek ze stron. Ostatecznie Duńczycy wysłali nam na zachętę odżywki do włosów i trenera psów cyrkowych.


Źródło

NonNews
Zobacz w NonNews temat: