Ozyrys: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 10: Linia 10:
Plan się nie udał. Anubis chyba był wczorajszy, bo nie ożywił Ozyrysa. Jedyne co osiągnął, to danie mu życia w zaświatach.
Plan się nie udał. Anubis chyba był wczorajszy, bo nie ożywił Ozyrysa. Jedyne co osiągnął, to danie mu życia w zaświatach.


Na szczęście wszystko wyszło na dobre. Zaradny Ozyrys urządził się w swych zaświatach, gdzie założył klub, do którego napływali ludzie z całego Egiptu. [[Sąd Umarłych]] praktycznie codziennie odbywający się, zgromadzał cała [[śmietanka towarzyska|śmietanką towarzyską]] egipskiego pocztu bogów. A Set? Horus zmłócił go, aż miło było patrzeć.
Na szczęście wszystko wyszło na dobre. Zaradny Ozyrys urządził się w swych zaświatach, gdzie założył klub, do którego napływali ludzie z całego Egiptu. [[Sąd Umarłych]] praktycznie codziennie odbywający się, zgromadzał całą [[śmietanka towarzyska|śmietanką towarzyską]] egipskiego pocztu bogów. A Set? Horus zmłócił go, aż miło było patrzeć.


[[Kategoria:Mitologia egipska]]
[[Kategoria:Mitologia egipska]]

Wersja z 19:14, 21 maj 2009

Heil!

Ozyrys – egipski bóg. Boss i szycha świata umarłych. Brat swojej żony Izydy.

Historia

Ozyrys był synem Geba i Nut, czyli rodziców jego syna – Horusa, którego miał ze swoją siostrą Izydą. Był pierworodny, toteż należało mu się władanie Egiptem. Starożytny Robert Owen – uczył ludzi wszystkiego, zaczynając na pieczeniu chleba, poprzez żeglugę, na produkcji mikstur kończąc. A wszystkim żyło się dostatnie w pełni szczęścia.

Mit o Ozyrysie, Horusie i Secie

Do czasu. Jego brat, Set, kuzyn dobrze znanego nam Lucjana i sam brat Ozyrysa postanowił obalić króla i zająć jego miejsce. W tym celu uśpił bidaka, poćwiartował go na trzy nierówne części, później jeszcze raz poćwiartował go na czternaście części i wrzucił do Nilu. I wszystko byłoby pięknie, ale Set zapomniał o jednej ważnej rzeczy. Izyda miała niezły magic level, a razem z Anubisem – który lubił te sprawy, poskładała Ozyrysa, zmumifikowała go i starała ożywić. No, nie tak do końca go złożyła, albowiem jego... ekhm... członek pozostał na dnie rzeki, co zapewniało coroczne syte wylewy. I leżenie przez kilka dni pod wodą odbiło się mu na zdrowiu – trochę spuchł, a jego skóra stała się zielona, aż po dziś dzień.

Plan się nie udał. Anubis chyba był wczorajszy, bo nie ożywił Ozyrysa. Jedyne co osiągnął, to danie mu życia w zaświatach.

Na szczęście wszystko wyszło na dobre. Zaradny Ozyrys urządził się w swych zaświatach, gdzie założył klub, do którego napływali ludzie z całego Egiptu. Sąd Umarłych praktycznie codziennie odbywający się, zgromadzał całą śmietanką towarzyską egipskiego pocztu bogów. A Set? Horus zmłócił go, aż miło było patrzeć.