Paysage d'Hiver

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 00:24, 4 lip 2011 autorstwa Risen911 (dyskusja • edycje) (lecimy)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Nawet sam Wintherr ma trudności ze zniesieniem słabej jakości nagrania

Szablon:Tjeden z pierwszych i najbardziej znamienitych[potrzebne źródło] projektów ambient black metalowych w historii tanich magnetofonów. Doprowadził niejednego młodzieńca do głuchoty, a muzyków zespołów lo-fi do depresji. Stanowi jedną z najpoważniejszych inspiracji dla twórców odkurzaczy, którzy badając jakie szumy podobają się ludziom nadają swoim produktom podobne.

Brzmienie

Szzzzzzzzzzzzzzzzzz rzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz szzzzzzzchhhhhhhhhhh szzchhhhhhhhhhhhhhhhhh trzeptrzeptrzeptrzeptrzep trzeptrzeptrzephrrhrhrhr aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, szzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz, chhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh, grrhrhrhrrrhhrhhrhhrhrhrh, uuuuuuuuuuuuuaaaaaaaa, hhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaa, bllllllbllllll, krkrkrkrkrrkrkrkrkk, wuuuuuu, aaaaaaaaaaaaa!

Tematyka

Oficjalnie, zarówno teksty jak i brzmienie projektu dotyczą tematyki zimowej. Jest to też drugie po o kurwa skojarzenie fanów przy przeglądaniu promocyjnych zdjęć Wintherra. Wrażenie to jednak pozostaje tylko i wyłącznie wtedy, gdy przed przesłuchaniem naczytamy się opisów, komentarzy i tym podobnych farmazonów. Dla każdego niewtajemniczonego, twórczość Paysage d'Hiver dotyczy szumu, a niektórzy twierdzą, że i odkurzacza.

Proces nagrywania

Utwory tego projektu nagrywane były na wiele sposobów, jednakże wszystko łączył jeden szczegół – krytycznie fatalna jakość nagrania. Wintherr nigdy się publicznie nie przyznał jakiego sprzętu używa, lecz bardzo prawdopodobne, że nabył go na złomowisku lub ostatecznie w antykwariacie. Nawet tanie magnetofony z lat 70 nagrywają dźwięk w lepszej jakości. Posiadając taki rarytas można więc robić wszystko co się zechce, niekoniecznie nawet do rytmu, wydać pod logiem Paysage d'Hiver a zostanie to otagowane jako ambient black metal oraz masterpiece. To się nazywa umieć się ustawić.

Szczególny przypadek

Szczególnym przypadkiem lenistwa, nihilizmu, artyzmu, autyzmu i specyfiki projektu jest piętnastominutowe nagranie śnieżycy, oczywiście w beznadziejnej jakości, do której szef dograł później jakieś niewyraźne wrzaski. Wszyscy, którym udało dosłuchać się tego do końca i nie umrzeć ze zdziwienia / zachwytu nazwali to najprawdziwszą z undergroundowych awangard sztuki. Nie ma co narzekać, zawsze mogło to trwać godzinę...

Brak twórczości

Jeżeli w pobliżu nie ma żadnego sprzętu audio, telefonu, komputera, wieży ani patefonu, muzykę Paysage d'Hiver wygenerować można za pomocą rozmaitych sprzętów AGD. Bezapelacyjnie najlepszym substytutem Pd'H jest odkurzacz, jednak sokowirówka, mikser i zmywarka bardzo dobrze się z tego wywiązuje. Jeżeli tęsknimy za wokalami, możemy upuścić sobie jeden z powyższych na nogę, co sprawi, że zawyjemy jak w oryginale. Uwaga! Niestety, z czasem produkuje się coraz cichszy sprzęt i te nowsze modele mogą okazać się rozczarowaniem. Polecamy więc inwestycję w te starsze i o wiele tańsze modele.