Maciej Maleńczuk
 |
W tym artykule konieczne są drobne poprawki. Zajmij się tym, to nie boli.
Do poprawienia: Drobne czyszczenie. |
|
Ten artykuł dotyczy polskiego muzyka. Zobacz też hasła o innych osobach o tym imieniu. |
Maciej Maleńczuk (ur. 14 sierpnia 1961 w Wojcieszowie koło Złotoryi) – onanista, polski wyjec wokalista, szarpidrut gitarzysta, satanista, „artysta” rockowy i grafoman poeta. Był mięczakiem cwelem i w roku 1981 skazany został na śmierć dwa lata więzienia za to, że nie lubił służby wojskowej. Po wyjściu na wolność stał się chamem, zaczął grać na gitarze i śpiewać o tym, jak bardzo nienawidzi różnych ludzi. Coś jak Gadający Szwed. Prezentował to na ulicach Krakowa, Warszawy, Poznania i innych polskich miast. W latach 1986–2005 był wokalistą i frontmanem zespołu Pudelsi, z którym nagrał szereg płyt. Jest autorem Chamstwa w państwie. Podczas koncertów potrafi pięknie gestykulować. Zawsze towarzyszy mu brzydki i łysy basista.
Męskość[edytuj • edytuj kod]
M. Maleńczuk uchodzi za najseksowniejszego faceta w Polsce. Szacuje się że w całym kraju ma około 900 tys. fanów (głównie homoseksualiści i niemiecka mniejszość narodowa w Polsce). Jego popularność tłumaczy się głównie:
- świetną muzyką;
- wspaniałym, atłasowym, pociągającym głosem;
- wrodzoną subtelnością i wdziękiem połączonym z ukrytą męską siłą;
- inteligentnym spojrzeniem;
- idealnie zadbaną, gładką skórą;
- słynnym ekscytująco seksownym związkiem z Hajką Grundbaum;
- POglądami, dzięki którym promuje się go we wszystkich mediach.
Nie ma Boga![edytuj • edytuj kod]
Jednym z ważniejszych wydarzeń w nowoczesnej nauce było stwierdzenia Nie ma Boga! jesienią roku 2006. Teza ta poparta badaniami przeprowadzonymi przez profesorski zespół filozofów Pudelsi. Rozmyślania tych inteligentnych i czułych ludzi dowiodły że tak naprawdę jedynym celem istnienia człowieka jest masturbacja.
Kąpanie braci[edytuj • edytuj kod]
Kąpanie braci to przysługa, jaką wg Macieja Maleńczuka miał względem braci Kaczyńskich wyświadczyć Donald Tusk. Poeta, przy wsparciu kolegów z zespołu, opisał to następującymi słowami:
