NonNews:Burzowo nad Polską
5 września 2016
Polska – dotąd kraina ostatków letniego słońca, lecz ostatnio króluje tu nowszy, modniejszy fason na „desce i ogromniaste wiatery”, jak przyznał pan Mirosław, ewidentnie z Podhala lub innego Sosnowca otoczonego Radomiami.
Słoneczko poszło się jć (prawdopodobnie nie dosłownie) a burzowe chmurki i inne pierdoły zaangażowane w tym spisku organizowanym przeciwko dobrej pogodzie zgromadziły się nad tym krajem Mocnym Fullem i Kiepami płynącym.
Może to Bóg nie chce się zlitować nad Jarosławem Kaczyńskim i jego bandą, czasami nazywaną jego zespołem garażowym[1], może to Chuck Norris dmuchnął na Polskę swoją mocarną gębą. Tak czy siak, burze przeszły, i po nich możemy się spodziewać dalszego spadku jakości pogody, a także mniej atrakcyjnych pogodynek na kanale drugim.
W krótkim streszczeniu – powywalało kilka drzew, pozalewało kilka domów, onieśmieliło kilku strażaków – to co zawsze, gdy przejdzie jakaś nawałnica, burza, czy inny skoncentrowany i zorganizowany, zsynchronizowany bajzel. A, z resztą. Macie tu listę odniesionych poszkodowań.
- Kilka kościołów poszło się walić – informację potwierdziła organizacja „True norwegian black metal”;
- Słoneczko przestało świecić, a o kaczuszkach i innych letnich luksusach można pomarzyć;
- Można już zbierać grzyby i inne leśne luksusy, zwłaszcza poza zgiełkiem miast;
- Wszystkie dzieci i też dorośli wracają do pracy, szkoły czy też do domu oglądać Familiadę;
- Zaczynają się boleści, migreny i cierpienia z powodu brzydkiej pogody;
- Ogólnie cały świat staje się bardziej szary niż przedtem.
Przypisy
- ↑ Który niezupełnie dobrze w takim przypadku by się zgrywał…
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- „Przedjutrze”, 5 września 2016.