NonNews:Maciej Orłoś odszedł z TVP

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Przeżyjmy to jeszcze raz

31 sierpnia 2016

Smutna informacja dla fanów Teleexpressu. Nie, nie została zwolniona pani Beata, uspokajamy męską część fanów. Z TVP odszedł Maciej Orłoś. Dzisiaj poprowadził ostatnie wydanie Teleexpressu.

Dlaczego Orłoś odszedł? Nieprzychylnie osoby twierdzą, że to kara za otrzymanie Orderu Odrodzenia Polski przez Bronisława Komorowskiego. To oczywiście bzdura, gdyż gdyby rzeczywiście tak było, to pracę w TVP straciliby wszyscy, którzy nie pracowali wcześniej w Telewizji Republika. A jak nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Press Serwis donosi, że Maciej Orłoś ma współpracować z Wirtualną Polska. WP chce w grudniu tego roku uruchomić własną telewizję. Sam Orłoś odmówił komentarza, argumentując to tym, że dostanie pół miliona złotych kary za wygadanie się.

Maciej Orłoś pracował w Teleexpressie od 1991 roku. Jego suchary, tak suche, że aż higroskopijne, przyjazny wyraz twarzy (Orłoś doczekał się tytułu „Brat Miecugowa, ale taki, któremu nie wypada strzelić z pięści, bo jest miły”), podawanie w ekspresowym tempie podstawowych wiadomości – to wszystko dzisiaj zniknęło.

Jacek Kurskin nie odniósł się do sprawy. Chętny do rozmowy był za to szef Teleexpresu, Klaudiusz Pobudzin. Redakcja Przedjutrze jako pierwsza dowiedziała się, że miejsce Orłosia zajmie Paweł Dłużewski z Studia YaYo. Oby tylko pan Makowski nie wygryzł pani Chmielowskiej-Olech. Z decyzji pana Kurskiego cieszy się prawica, która pamięta, jak pan Orłoś 11 miesięcy temu prosił o pomoc dla 12 tysięcy rodzin.

My, nonsensopedyści, zawsze kojarzyliśmy pana Macieja z jego żartami. I właśnie żartem zakończymy ten news:

– To orzeł czy łoś?
– Nie, to Orłoś

Źródła[edytuj • edytuj kod]