Obi-Wan Kenobi: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (dodana →‎Biografia)
 
(Nie pokazano 153 pośrednich wersji utworzonych przez 100 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{WEdycji}}
{{popr}}
{{GwiezdneWojny}}
[[Grafika:Obiwanprofile.jpg|thumb|152px|Obi na trzeźwo]]
[[Plik:Obiwanprofile.jpg|thumb|200px|Obi-Wan Kenobi na trzeźwo]]
<code>''Niech Mocz<sup>©</sup> będzie z Tobą''</code>
[[Plik:Grabowiec ulica Obi-Wana Kenobiego (2).jpg|thumb|200px|[[Ulica Obi-Wana Kenobiego w Grabowcu|Ulica Kenobiego]]]]
:<code>'''Obi-Wan Kenobi'''</code>
{{cytaty}}
{{cytat|KENOBIIIIIII!!!|[[Darth Maul]] o tym artykule}}
{{cytat|Hello there!|Generał Kenobi o tym artykule}}
{{cytat|Hej, jak to się stało? Jesteśmy na to za sprytni!|Obi-Wan i jego nieokiełznana skromność}}
'''Obi-Wan Kenobi''' (czytaj Obi-łam te nogi lub Obi-Tak to robi, znany też jako '''Steve-ObiWan-Larry-Ben-Banjo Kenobi''') – fikcyjna i najbardziej memogenna postać z serii filmów „[[Gwiezdne wojny]]”. Założyciel sieci sklepów budowlanych [[OBI]], które sprzedają narzędzia do zabijania, takie jak [[miecz świetlny]], [[blastery]] i tym podobne. Głównymi jego kupcami są takie osoby jak [[Imperator Palpatine|Imperator Palpatine (Lord Sidious)]], [[Anakin Skywalker|Darth Vader]], wszyscy [[Jedi|Jedi (czyt. Dżedaj)]] oraz [[Szturmowcy]]. Nigdy nie rozstaje się ze swoją wierną niebieską jarzeniówką (tj. [[Miecz świetlny|Mieczem Świetlnym]] zakupionym w jednym ze swoich sklepów, za pomocą której rozwala przeciwników, aby ich potem wykorzystać. Po rozkazie nr 66 jako jeden z nielicznych Jedi przeżył. Kenobi był inteligentny, zdyscyplinowany no i oczywiście bardzo elokwentny.


Kenobi zasłużył się Polsce do tego stopnia, że posiada [[Ulica Obi-Wana Kenobiego w Grabowcu|ulicę swojego imienia]] w miejscowości [[Grabowiec (powiat toruński)|Grabowiec]] w woj. kujawsko-pomorskim.
'''Obi-Wan Kenobi''' (znany również jako '''Obi Sam Se Robi''' lub '''Ogi Śmierdzą Nogi''') - historyczna postać. Czci formę [[Energia|energii]] zwaną [[Moc|"Mocą"]]<sup>©</sup> (ew. "Moczem<sup>©</sup>"). Nigdy nie rozstaje się ze swoją wierną [[Latarka|latarką]], za pomocą której razi przeciwników, aby ich [[Pot|potem]] wykorzystać. Jego dzieje zostały spisane w trylogii nazwanej [[Gwiezdne Wojny|"Gwiezdne Wojny<sup>©</sup>"]].


== Życiorys ==
=== Mroczne powidło ===
[[Plik:Obiyoda.jpg|thumb|200px|Mrugnąłeś! Wygrałem]]
Obi-Wan, jeszcze jako początkujący [[dresiarz]] przydzielony był do mistrza Qui-Gona, z którym wspólnie zgłębiali tajniki Mocy i okradali lodówki w poszukiwaniu [[Wódka|szczęścia]]. Pewnego razu zostali wysłani na statek [[Zło|złej]] [[Federacja Handlowa|Federacji <del>Rosyjskiej</del> Handlowej]], podejrzewanej o przemyt dżemu porzeczkowego. Jednak cwane ropuchy z federacji przejrzały ich zamiary i poczęstowały samogonem. Doszło do [[Libacja alkoholowa|libacji]] obu Jedi, wskutek czego nie byli zdolni do jakichkolwiek działań, więc musieli sp{{Cenzura3}}ć. Udało im się wbić na pokład barki desantowej, ale chwilę potem znów zostali wyr{{Cenzura3}}ni i znowu musieli uciekać. Po drodze spotkali kolejną żabę, która wskazała im drogę do [[Rapture]], gdzie postanowili potrenować swoje umiejętności kidnappingu i zarąbali biednym żabkom łódkę. Udało im się dopłynąć do Pałacu Prezydenckiego i zabrać [[Krzyż (krucyfiks)|krzyż]], a następnie porwać statek kosmiczny i zwiać. Ponownie, wredne żaby z federacji zrobiły ich w ch{{cenzura3}}a i zaatakowali statek ciekłym azotem, wskutek czego Jedi znowu musieli sp{{cenzura3}}ć. Nieszczęśliwym trafem rozbili się na [[Sahara|Saharze]], gdzie dupy uratował im mały [[Darth Vader|Vader]]. Dotarli na Coruscant, potem wrócili wyrównać rachunki z ropuchami na Nabu. Na miejscu okazało się, że [[Imperator Palpatine|Palpatin]] nasłał na nich [[Darth Maul|wielobarwnego satanistę z słomkami na głowie]]. Sprytny Shit omamił ich bigosem doprawionym opiłkami metalu, co spowodowało demencję starszego Jedi i jego śmierć. Wk{{cenzura3}}ny Obi spożył surówkę i wypi{{cenzura3}}ił Maula przez okno. Koniec. Anakin został padawanem, Nabu wyzwolone, ropuchy wyruchane, królowa radosna. Wszyscy żyją długo i szczęśliwie! Z wyjątkiem Qui-Gona, z którego zrobili palenisko i usmażyli kiełbaski.


=== Atak glonów ===
Tutaj Obi-Wan, już jako pełnoprawny [[Alkoholik|menel]], z pedalską bródką i emo-włoskami został wysłany na Coruscant, bo ktoś czyhał na życie biednej Amidali. Tutaj doszło do pierwszego sporu między gejem a uczniem (tak, Anakin był już jego uczniem) – Obi twierdził, że powinni zostać tutaj i chronić dupę Padme, a Anakin stwierdził, że powinni znaleźć [[Osama bin Laden|Osamę]]. Jak na ironię, obaj dostali odwrotne zadania. Podczas gdy Anakin zabawiał się z Padme na Nabu i tarzał beztrosko w błocie, zdenerwowany Obi, który po raz kolejny w swoim życiu poczuł się wyruchany, wbrew swojej woli poleciał do [[Kamino|Kamionek]] szukać terrorystów. Zamiast nich, zastał tu armię klonów i bardzo niemiłego [[Jango Fett|maorysa]], który próbował go zabić. Jango, sp{{Cenzura3}}liwszy swoim śmigaczem naraził się oczywiście na gniew Obi-Wana, który natychmiast wyruszył za nim. Jak wszyscy wiemy, chwilę potem znowu omal nie został rozwalony. Mimo to nie zamierzał odpuścić. Wysłał do [[Mace Windu|murzyna]] wiadomość o prośbie natychmiastowej emancypacji, po czym dał się złapać. Chwilę potem doszło do epickiej bitwy, w której Obi i reszta zakonnic została okrążona przez armię śrubek. Na szczęście przybycie [[Yoda|mistrza Kłody]] po raz kolejny ocaliło spaśną dupę Obi-wana i jego ekipy. Razem z uczniem idzie stawić czoło hrabiemu [[Hrabia Dooku|Kuku]]. Oczywiście, tradycyjnie zaj{{Cenzura3}}e sprawę i wylatuje z pogryzionym kolanem i zbeszczeszczonym dziewictwem. Znowu, dupę ratuje mu Kłoda, który postanowił ogolić czoło w obecność Hrabiego. Kuku tak się przestraszył, że uciekł.


=== Zemsta Shitów ===
==Biografia==
Trzeci i ostatni (w kolejność kręcenia<ref>Sequele się nie liczą</ref>) epizod na zawsze zapadnie fanom Obiego w pamięć gdyż zawiera jedyny moment, kiedy Obiemu nikt nie musi ratować dupy (Mroczne Widmo się nie liczy, bo tak naprawdę to Qui-Gon pokonał Mola, a Obi tylko go dobił). Ale do rzeczy. Film zaczyna się podczas bitwy kosmicznej, podczas której Anakin musi uratować dupę Obi-Wanowi, bo mrówki obsiadły mu kokpit. Potem lądują na złowrogim krążowniku [[Generał Grievous|robocopa]]. Tam ponownie muszą zmierzyć się ze złym hrabią Kuku. Właściwie to Anakin musi, Obi-Wan się nie liczy bo po minucie dostaje orgazmu i nie jest zdolny do dalszej walki. Anakin przeprowadza kastrację Dooku, po czym bierze Palpiego i Obi-Wana pod pachę i s{{Cenzura3}}la ze statku. Niestety Obi-Wan się budzi i zostają złapani. Idą do kokpitu, gdzie nawiązują walkę z przerośniętą puszką po coli. Puszka ucieka, rozwalając przy okazji połowę statku, a Anakin tym razem musi uratować aż dwie pary pośladków: [[Imperator Palpatine|Palpiego]] i Obiego (Artur się nie liczy, bo roboty – jak wiadomo – dup nie mają). Młodemu tranwestycie udaje się wylądować na Coruscant (rozk{{Cenzura3}}jąc przy tym połowę lotniska). Jakiś czas później rycerze [[Jedi|Yeti]] odnajdują z jakiegoś powodu ważną puszkę i każą Obiemu jechać tam betoniarką i sporządzić bigos. Obi-Wan postanawia zasmakować trochę adrenaliny i brawurowo dokonuje aktu skrajnego idiotyzmu wskakując z sufitu w sam środek armii śrubek. Honorowy robocop każe jednak śrubkom iść się onanizować, a sam postanawia zająć się muodim Jedi. Wk{{Cenzura3}}ona śrubka jednak łamie konwencję genewską, na co Obi-Wan przyzywa armię klonów, co by mu pomogli w walce. Grievous bierze więc swoje [[Ferarri]] i dokonuje [[Ucieczka|taktycznego odwrotu]]. Obi nie odpuszcza i wyrusza w pogoń na swym kosmicznym kurczako-kucyko-jaszczurze. Żeby było łatwiej wypiszemy to w punktach:
Obi-Wan urodził się i zmarł.
# Najpierw rozjeżdża swoich ludzi kurczako-kucykiem;
# Po drodze gubi miecz świetlny;
# Da się wciągnąć w debilną pułapkę;
# Dostaje w{{Cenzura3}}ol.


Po raz kolejny nawiązuje się walka. Tym razem nie fair, bo Kenobi pomaga sobie [[Magia|magią]] i rozstrzeliwuje biednego Grievousa<ref>jakże niecywilizowanie</ref>. W międzyczasie Anakin zabija [[Mace Windu|murzyna]] i przechodzi na [[satanizm]]. Ucieszony Palpi wydaje rozkaz 666, nawołujący do masowego [[Wpierdol|w]]{{Cenzura3}}[[Wpierdol|olu]] dla wszystkich Jedi. Obi-Wan zostaje zaatakowany podczas zabawy w [[Spider-Man|spidermana]], ale dzięki klonom, którzy celnością dorównują ruskim snajperom po dwóch czystych, udaje mu się przeżyć. Potem spotyka się z [[Yoda|Dodą]], która każe mu wyruszyć na mhroczną planetę satanistów i wykastrować eks-kochanka. Dotarłszy na miejsce jest świadkiem rodzinnej patologii w domu Niebochodzików. Anakin dusi swoją żonę, po czym następuje pojedynek taneczny obu Jedi. Niestety trzeźwy inaczej Anakin potyka się i wpada do lawy, po drodze gubiąc trzy nogi i rękę. Obi porywa mu syna.


=== Nowa beznadzieja ===
[[Plik:Pedobi.jpg|thumb|left|200px|Obi-Wan [[Pedofilia|lubił]] dzieci…]]
Tutaj za dużo się nie dzieje. Wiemy, że przez dwie dekady, stary już Kenobi pod ksywką „Bolek”, yyy, znaczy, „Ben” przebywał na gorącej pustyni i zarówno jego moce jak i pamięć wyparowały, więc szwankują. Wszędzie śledzi Luke'a, aby wrobić go w bycie Dżedajem, gdyż uważa, że jeśli jego tatulo nie wykonał zbawczego przeznaczenia, to oznacza, że „Starwarsowym wybawcą” musi być ktoś inny, ale nie kto inny jak inny Skywalker. Obdarowuje chłopaczka mieczem po tatusiu i zaczyna go nauczać. Z czasem dzięki przypadkowo spotkanym dwóm blaszakom dowiadują się, że jakaś porwana przez Imperium nastolatka potrzebuje pomocy, więc razem z solonym pilotem i futrzakiem, Łukasz i Bolek postanawiają pomóc księżniczce. Trafiają na Gwiazdkę, co śmierdzi, a potem po uwolnieniu princessy również idą do kosza na śmieci, gdzie mało co, a mieliby darmową liposukcję. I zgadnijcie! Obi-Wan znów daje się wykastrować! Tyle, że tym razem nie ma kto mu dupy uratować i po prostu ginie przez Lorda Wiadro. Po śmierci jego ciało wyparowało i teraz nawiedza Luka po nocach.
==Zobacz też==
*[[Nonźródła:Obi Wan to geniusz]]
{{Przypisy}}


{{Star wars}}
==Moce Obi-Wana==
[[Kategoria:Jedi]]
Obi-Wan dzięki Mocy<sup>©</sup> jest w stanie:
[[Kategoria:Fikcyjni wojskowi]]


[[en:Obi-Wan Kenobi]]
*wypić duszkiem beczkę czystego [[Etanol|etanolu]],
[[es:Obi-Wan Kenobi]]
*błyskawicznie sprawić, aby [[sok]] wiśniowy [[Fermentacja|sfermentował]],
[[fi:Obi-Wan Kenobi]]
*ustabilizować działanie [[Windows|Windowsa]],
[[fr:Obi-Wan Kenobi]]
*przestawić moherowy beret z antenkami (patrz: [[Radio Maryja]]) na częstotliwość czegoś innego niż Radio Maryja,
[[it:Obi-Wan Kenobi]]
*zrobić wiele innych niemożliwych rzeczy.
[[ja:オビ=ワン・ケノービ]]
[[Grafika:Kenobissaber2.jpg|thumb|160px|Latarka Kenobiego]]
[[pt:Obi-Wan Kenobi]]

[[ru:Оби-Ван-Кен-Оби]]


==Latarka Obi-Wana==
Istnieje wiele legend na jej temat. Na pewno słyszeliście tę [[Historia|historię]]:
Dwóch wariatów próbuje wydostać się z więzienia.
- Ty, zróbmy tak, ja poświecę latarką, a ty zjedziesz po smudze światła.
- Nie dam się nabrać! Na pewno zgasisz latarkę jak będę w połowie drogi.
Otóż tym [[Wariat|wariatem]] z latarką był ponoć właśnie Obi-Wan!





==Znaczenie imienia==
Najpierw, jak nakazują zasady [[Język polski|języka polskiego]], dokonamy analizy, a dopiero wtedy interpretacji imienia naszego bohatera.
[[Grafika:Ulica Kenobiego.jpg|thumb|250px|Ulica Kenobiego]]
===Analiza===
''Obi'' - to dziwne słowo przypomina nam wyraz ''oba''. Prawdopodobnie jest to [[archaizm]].

''Wan'' z kolei w czytaniu przypomina wyraz ''one'', czyli ''jeden''. Zestawienie Obi-Wan jest więc paradoksem.

''Kenobi'' możnaby podzieli na 2 części - ''Ken'' oraz ''Obi''. ''Obi'' dodaje rym, imię jest więc [[Wiersz|wierszem]].

===Interpretacja===
Paradoks ''Obi-Wan'' z całą pewnością mówi o tym, iż bohater określa się jako "dwa w jednym". Widzimy tu nieproporcjonalność treści do formy - 2:1. Korzystając ze skomplikowanych przekształceń matematycznych dochodzimy do wniosku, że treść ([[dusza]]) bohatera jest 2 razy lepsza niż jego forma ([[ciało]]).


<math>{2 \over 1} = {dusza \over cialo} \qquad \Big /*(cialo)</math>


<math>{2 \over 1}\,cialo = dusza</math>


<math>dusza = 2cialo</math>


Pamiętajmy, że bohater ma świetne ciało, więc jaką musi mieć duszę!



Dalsza część imienia jest trudniejsza do zrozumienia. Istnieją dwie różne interpretacje:

*Słowo ''Obi'' się powtarza. Taki sam zabieg widać w tekstach [[Blues|bluesowych]], gdzie w celu uzyskania rymów również powtarza się te same wyrazy. Oto przykłady takich rymów:
Dajcie żyć.
Dajcie żyć!
::<code>'''John Lemon Arnold'''</code>

Nieszczęśliwy ja.
Nieszczęśliwy ja!
::<code>'''Jimmy Kiwi Henderson'''</code>

Dajcie whisky.
Dajcie whisky!
::<code>'''George Banana Armstrong'''</code>

:Mamy więc do czynienia z postacią bluesową, a więc postacią nieszczęśliwą, skrzywdzoną przez los. Ken w takim wypadku musiał być najlepszym przyjacielem naszego bohatera. Ken, gdy Obi miał 13 lat, zdradził go z innym chłopakiem i wywołał w ten sposób ranę, która nigdy się nie zagoi. Obi-Wan jest od tej pory skazany na wieczne cierpienie.



*Druga interpretacja nie jest aż tak dramatyczna. Zwróćmy uwagę na fakt, iż ''Ken'' wymawia się jak ''can'', czyli ''móc''. W związku z tym można imię ''Obi-Wan Ken-Obi'' przetłumaczyć jako ''Dwa-w-jednym, Można-mówić-Dwa''.
Inaczej mówiąc, w imieniu zawarta jest propozycja zwracania się do bohatera w krótszej wersji - "Obi".



==Cytaty==
*''Nie mamy się czym martwić, wciąż lecimy połową statku.''
*''Powiedziałem ci prawdę... z pewnego punktu widzenia.''
*''Dajcie whisky.''
*''Mocz<sup>©</sup> jest silny we mnie. Zaraz wracam.''
*''Każde zdanie, jakie wypowiedziałem, wypowiadam, wypowiem, będzie kiedyś bezsensownym cytatem na Nonsensopedii.''
*''Na przykład to.''
*''I to też.''

[[kategoria:Biografie]]
[[kategoria:Jedi]]
[[Kategoria:Star Wars]]

Aktualna wersja na dzień 16:28, 25 lip 2023

Gwiezdne Wojny
UWAGA PADAWANIE!

Przez radę Jedi zatwierdzony artykuł ten został! Na Ciemną Stronę Mocy ścieżką wandalizowanie go jest!
Obi-Wan Kenobi na trzeźwo
Noncytaty
Zobacz cytaty:

KENOBIIIIIII!!!

Darth Maul o tym artykule

Hello there!

Generał Kenobi o tym artykule

Hej, jak to się stało? Jesteśmy na to za sprytni!

Obi-Wan i jego nieokiełznana skromność

Obi-Wan Kenobi (czytaj Obi-łam te nogi lub Obi-Tak to robi, znany też jako Steve-ObiWan-Larry-Ben-Banjo Kenobi) – fikcyjna i najbardziej memogenna postać z serii filmów „Gwiezdne wojny”. Założyciel sieci sklepów budowlanych OBI, które sprzedają narzędzia do zabijania, takie jak miecz świetlny, blastery i tym podobne. Głównymi jego kupcami są takie osoby jak Imperator Palpatine (Lord Sidious), Darth Vader, wszyscy Jedi (czyt. Dżedaj) oraz Szturmowcy. Nigdy nie rozstaje się ze swoją wierną niebieską jarzeniówką (tj. Mieczem Świetlnym zakupionym w jednym ze swoich sklepów, za pomocą której rozwala przeciwników, aby ich potem wykorzystać. Po rozkazie nr 66 jako jeden z nielicznych Jedi przeżył. Kenobi był inteligentny, zdyscyplinowany no i oczywiście bardzo elokwentny.

Kenobi zasłużył się Polsce do tego stopnia, że posiada ulicę swojego imienia w miejscowości Grabowiec w woj. kujawsko-pomorskim.

Życiorys[edytuj • edytuj kod]

Mroczne powidło[edytuj • edytuj kod]

Mrugnąłeś! Wygrałem

Obi-Wan, jeszcze jako początkujący dresiarz przydzielony był do mistrza Qui-Gona, z którym wspólnie zgłębiali tajniki Mocy i okradali lodówki w poszukiwaniu szczęścia. Pewnego razu zostali wysłani na statek złej Federacji Rosyjskiej Handlowej, podejrzewanej o przemyt dżemu porzeczkowego. Jednak cwane ropuchy z federacji przejrzały ich zamiary i poczęstowały samogonem. Doszło do libacji obu Jedi, wskutek czego nie byli zdolni do jakichkolwiek działań, więc musieli spCenzura2.svgć. Udało im się wbić na pokład barki desantowej, ale chwilę potem znów zostali wyrCenzura2.svgni i znowu musieli uciekać. Po drodze spotkali kolejną żabę, która wskazała im drogę do Rapture, gdzie postanowili potrenować swoje umiejętności kidnappingu i zarąbali biednym żabkom łódkę. Udało im się dopłynąć do Pałacu Prezydenckiego i zabrać krzyż, a następnie porwać statek kosmiczny i zwiać. Ponownie, wredne żaby z federacji zrobiły ich w chCenzura2.svga i zaatakowali statek ciekłym azotem, wskutek czego Jedi znowu musieli spCenzura2.svgć. Nieszczęśliwym trafem rozbili się na Saharze, gdzie dupy uratował im mały Vader. Dotarli na Coruscant, potem wrócili wyrównać rachunki z ropuchami na Nabu. Na miejscu okazało się, że Palpatin nasłał na nich wielobarwnego satanistę z słomkami na głowie. Sprytny Shit omamił ich bigosem doprawionym opiłkami metalu, co spowodowało demencję starszego Jedi i jego śmierć. WkCenzura2.svgny Obi spożył surówkę i wypiCenzura2.svgił Maula przez okno. Koniec. Anakin został padawanem, Nabu wyzwolone, ropuchy wyruchane, królowa radosna. Wszyscy żyją długo i szczęśliwie! Z wyjątkiem Qui-Gona, z którego zrobili palenisko i usmażyli kiełbaski.

Atak glonów[edytuj • edytuj kod]

Tutaj Obi-Wan, już jako pełnoprawny menel, z pedalską bródką i emo-włoskami został wysłany na Coruscant, bo ktoś czyhał na życie biednej Amidali. Tutaj doszło do pierwszego sporu między gejem a uczniem (tak, Anakin był już jego uczniem) – Obi twierdził, że powinni zostać tutaj i chronić dupę Padme, a Anakin stwierdził, że powinni znaleźć Osamę. Jak na ironię, obaj dostali odwrotne zadania. Podczas gdy Anakin zabawiał się z Padme na Nabu i tarzał beztrosko w błocie, zdenerwowany Obi, który po raz kolejny w swoim życiu poczuł się wyruchany, wbrew swojej woli poleciał do Kamionek szukać terrorystów. Zamiast nich, zastał tu armię klonów i bardzo niemiłego maorysa, który próbował go zabić. Jango, spCenzura2.svgliwszy swoim śmigaczem naraził się oczywiście na gniew Obi-Wana, który natychmiast wyruszył za nim. Jak wszyscy wiemy, chwilę potem znowu omal nie został rozwalony. Mimo to nie zamierzał odpuścić. Wysłał do murzyna wiadomość o prośbie natychmiastowej emancypacji, po czym dał się złapać. Chwilę potem doszło do epickiej bitwy, w której Obi i reszta zakonnic została okrążona przez armię śrubek. Na szczęście przybycie mistrza Kłody po raz kolejny ocaliło spaśną dupę Obi-wana i jego ekipy. Razem z uczniem idzie stawić czoło hrabiemu Kuku. Oczywiście, tradycyjnie zajCenzura2.svge sprawę i wylatuje z pogryzionym kolanem i zbeszczeszczonym dziewictwem. Znowu, dupę ratuje mu Kłoda, który postanowił ogolić czoło w obecność Hrabiego. Kuku tak się przestraszył, że uciekł.

Zemsta Shitów[edytuj • edytuj kod]

Trzeci i ostatni (w kolejność kręcenia[1]) epizod na zawsze zapadnie fanom Obiego w pamięć gdyż zawiera jedyny moment, kiedy Obiemu nikt nie musi ratować dupy (Mroczne Widmo się nie liczy, bo tak naprawdę to Qui-Gon pokonał Mola, a Obi tylko go dobił). Ale do rzeczy. Film zaczyna się podczas bitwy kosmicznej, podczas której Anakin musi uratować dupę Obi-Wanowi, bo mrówki obsiadły mu kokpit. Potem lądują na złowrogim krążowniku robocopa. Tam ponownie muszą zmierzyć się ze złym hrabią Kuku. Właściwie to Anakin musi, Obi-Wan się nie liczy bo po minucie dostaje orgazmu i nie jest zdolny do dalszej walki. Anakin przeprowadza kastrację Dooku, po czym bierze Palpiego i Obi-Wana pod pachę i sCenzura2.svgla ze statku. Niestety Obi-Wan się budzi i zostają złapani. Idą do kokpitu, gdzie nawiązują walkę z przerośniętą puszką po coli. Puszka ucieka, rozwalając przy okazji połowę statku, a Anakin tym razem musi uratować aż dwie pary pośladków: Palpiego i Obiego (Artur się nie liczy, bo roboty – jak wiadomo – dup nie mają). Młodemu tranwestycie udaje się wylądować na Coruscant (rozkCenzura2.svgjąc przy tym połowę lotniska). Jakiś czas później rycerze Yeti odnajdują z jakiegoś powodu ważną puszkę i każą Obiemu jechać tam betoniarką i sporządzić bigos. Obi-Wan postanawia zasmakować trochę adrenaliny i brawurowo dokonuje aktu skrajnego idiotyzmu wskakując z sufitu w sam środek armii śrubek. Honorowy robocop każe jednak śrubkom iść się onanizować, a sam postanawia zająć się muodim Jedi. WkCenzura2.svgona śrubka jednak łamie konwencję genewską, na co Obi-Wan przyzywa armię klonów, co by mu pomogli w walce. Grievous bierze więc swoje Ferarri i dokonuje taktycznego odwrotu. Obi nie odpuszcza i wyrusza w pogoń na swym kosmicznym kurczako-kucyko-jaszczurze. Żeby było łatwiej wypiszemy to w punktach:

  1. Najpierw rozjeżdża swoich ludzi kurczako-kucykiem;
  2. Po drodze gubi miecz świetlny;
  3. Da się wciągnąć w debilną pułapkę;
  4. Dostaje wCenzura2.svgol.

Po raz kolejny nawiązuje się walka. Tym razem nie fair, bo Kenobi pomaga sobie magią i rozstrzeliwuje biednego Grievousa[2]. W międzyczasie Anakin zabija murzyna i przechodzi na satanizm. Ucieszony Palpi wydaje rozkaz 666, nawołujący do masowego wCenzura2.svgolu dla wszystkich Jedi. Obi-Wan zostaje zaatakowany podczas zabawy w spidermana, ale dzięki klonom, którzy celnością dorównują ruskim snajperom po dwóch czystych, udaje mu się przeżyć. Potem spotyka się z Dodą, która każe mu wyruszyć na mhroczną planetę satanistów i wykastrować eks-kochanka. Dotarłszy na miejsce jest świadkiem rodzinnej patologii w domu Niebochodzików. Anakin dusi swoją żonę, po czym następuje pojedynek taneczny obu Jedi. Niestety trzeźwy inaczej Anakin potyka się i wpada do lawy, po drodze gubiąc trzy nogi i rękę. Obi porywa mu syna.

Nowa beznadzieja[edytuj • edytuj kod]

Obi-Wan lubił dzieci…

Tutaj za dużo się nie dzieje. Wiemy, że przez dwie dekady, stary już Kenobi pod ksywką „Bolek”, yyy, znaczy, „Ben” przebywał na gorącej pustyni i zarówno jego moce jak i pamięć wyparowały, więc szwankują. Wszędzie śledzi Luke'a, aby wrobić go w bycie Dżedajem, gdyż uważa, że jeśli jego tatulo nie wykonał zbawczego przeznaczenia, to oznacza, że „Starwarsowym wybawcą” musi być ktoś inny, ale nie kto inny jak inny Skywalker. Obdarowuje chłopaczka mieczem po tatusiu i zaczyna go nauczać. Z czasem dzięki przypadkowo spotkanym dwóm blaszakom dowiadują się, że jakaś porwana przez Imperium nastolatka potrzebuje pomocy, więc razem z solonym pilotem i futrzakiem, Łukasz i Bolek postanawiają pomóc księżniczce. Trafiają na Gwiazdkę, co śmierdzi, a potem po uwolnieniu princessy również idą do kosza na śmieci, gdzie mało co, a mieliby darmową liposukcję. I zgadnijcie! Obi-Wan znów daje się wykastrować! Tyle, że tym razem nie ma kto mu dupy uratować i po prostu ginie przez Lorda Wiadro. Po śmierci jego ciało wyparowało i teraz nawiedza Luka po nocach.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Sequele się nie liczą
  2. jakże niecywilizowanie