Uzależnienie od gry Minecraft: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Anulowano wersję użytkownika 82.46.89.86 To nie artykuł o noobstwie, a o uzależnieniu)
Linia 53: Linia 53:
* Dostaje ziarna kosząc trawę.
* Dostaje ziarna kosząc trawę.
* Myśli, że udomowione różowe [[świnia domowa|świnie]] żyją sobie normalnie na wolności.
* Myśli, że udomowione różowe [[świnia domowa|świnie]] żyją sobie normalnie na wolności.
* Nie umie przeskoczyć płotu. Każdej wysokości..


== Leczenie ==
== Leczenie ==

Wersja z 10:40, 21 wrz 2013

Plik:Minecraft1
Ta gra naprawdę uzależnia
Plik:Minecraft2
Ta gra jest gorsza od ciężkich narkotyków
Prawdziwe zabawki dla graczy

Szablon:Trodzaj uzależnienia pojawiającego się u dzieci w wieku 7-26 lat. Po uzależnieniu w mózgu pojawiają się chunki powodujące zwiększenie opóźnienia umysłowego. Twórcą i pierwszą uzależną uzależnioną osobą był Markus Persson, jednak po paru latach wyszedł sam z uzależnienia. Liczbę zarażonych można zobaczyć na stronie minecraft.net.

Aby ustalić, czy dany człowiek na pewno jest uzależniony, musi spełnić kilka z poniższych czynności:

  • Myśli, że dzieci biorą się z brązowo-szarego jajka. W końcu ludzie nie są ssakami.
  • Gdy chce założyć hodowlę kurczaków rzuca jajkami w ziemię.
  • Gdy ktoś chce zrobić przemeblowanie (np. przestawić lodówkę), to najpierw ją niszczy, a potem się dziwi, że nie jest w całości, tylko że mniejsza.
  • Myśli że teletubisie to Creeper'y, które nie wybuchają.
  • Gdy jedzie na wycieczkę do Islandii zagląda do wulkanu i zbiera lawę do wiaderka.
  • Papierosa zapala „zapalniczką” (żelazo i krzemień).
  • Tak w ogóle to nie pali, bo Minecraft nie zna papierosów.
  • Prowadzi nielegalną plantacje bambusa (notabene niektórzy uważają, że to trzcina cukrowa – podobno można wytwarzać z niej cukier, ale to tylko plotka) w piwnicy.
  • Kopie dziurę na środku ulicy w poszukiwaniu jaskini.
  • Panicznie boi się ogórków.
  • Dziwi się, że jak wyleje wiadro wody, to nie tworzy się jej kwadratowe nieskończone źródło.
  • ZAWSZE gdy jest ciemno przyczepia do ściany pochodnie, żeby mu się zombi nie zrespiły.
  • Mieszka w jaskiniach.
  • Dodaje smarków do Tymbarka i twierdzi, że to jest mikstura odporności na ogień.
  • Piecze piasek z plaży na patykach i dziwi się, że nie wychodzi szkło w postaci bloku.
  • Jego ostatnie słowa w życiu to „ale grawitacja działa tylko na żwir i piasek!”.
  • Kładzie kilka kamyków i dwa patyki na stole w kształt kilofu i czeka, aż takowy mu się pojawi.
  • Dziwi się widząc koło w samochodach.
  • Robi zeza zbieżnego.
  • Potrafi powiedzieć tylko jedno słowo wywołane bólem – uuu! Już nic nie mówi, lecz łamią mu się kości.
  • Połamie sobie nogi w 52 miejscach i dalej może chodzić.
  • Łamią mu się kości z głodu.
  • Zakłada zeszyt w którym robi szczegółowe projekty budowli, które ma zamiar postawić.
  • Kiedy widzi hałdę piachu myśli ile kostek może z niej wyciągnąć i czy ma przy sobie łopatę.
  • Nie boi się skakać na główkę, woda ma super sprężystość.
  • Boi się ciemności, gdyż uważa że ona spawni potwory.
  • Kiedy widzi na zewnątrz mgłę szuka przycisku „F” żeby zwiększyć widoczność otwiera opcje i zmienia dystans renderowania.
  • Zakłada garnek na głowę jako hełm.
  • Myśli, że kompas wskazuje punkt respawnu.
  • Kiedy patrzy na zachód Słońca zastanawia się, dlaczego ono nie jest kwadratowe.
  • Je raz na tydzień, lub w przypadku odniesienia ciężkich ran. Nieaktualne, teraz je, gdy zaczyna być pusto na pasku głodu.
  • Jadąc autobusem nie może się nadziwić, że horyzont generuje się tak szybko.
  • Otwiera drzwi kilofem.
  • Rzuca chomikiem o ścianę z nadzieją na dropnięcie jakiegoś fajnego itema.
  • Gdy widzi wschodzący księżyc wpada w panikę, że za chwilę zespawnują się zombie.
  • Próbuje ściąć drzewo przy użyciu dłoni...
  • ...a jeśli w końcu mu się uda, zdziwienie wywołanie faktem, że reszta drzewa nie wisi nieruchomo w powietrzu prawdopodobnie będzie jego ostatnim zdziwieniem w życiu.
  • W celu dostania się do mleka dotyka krowę wiaderkiem.
  • Uważa świnie za świetny środek transportu.
  • Ma sztywne nogi, ręce, tułów, wszystko!
  • Woli żelazo od złota.
  • Zupa z muchomorem leczy go.
  • Nakłada dynię na głowę, bo boi się Endermanów.
  • Gdy lepi bałwana z dynią zamiast głowy, dziwi się, czemu on nie ożywa.
  • To samo, gdy układa krzyż z żelaznych bloków.
  • Dostaje ziarna kosząc trawę.
  • Myśli, że udomowione różowe świnie żyją sobie normalnie na wolności.

Leczenie

Typowego człowieka uzależnionego od stawiania bloków można łatwo wyleczyć przedmiotem w kształcie koła lub kuli, np. piłkę. Przy głębszych uzależnieniach należy usunąć wszystkie kanciaste meble oraz sprzęt i zastąpić je stylem blob.