ET42: Różnice pomiędzy wersjami
Zupomaniak (dyskusja • edycje) M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 79.184.236.186. Autor wycofanej wersji to 83.20.144.109.) |
Zupomaniak (dyskusja • edycje) M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 83.20.144.109. Autor wycofanej wersji to Zupomaniak.) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Wikipediapage}} |
{{Wikipediapage}} |
||
{{t}} ruska kupa złomu<ref>Dlatego są zwane ''' |
{{t}} ruska kupa złomu<ref>Dlatego są zwane '''[[Czapajew]]ami'''</ref>, jeżdżąca po polskich torach, na trasach pod drutem, najczęściej na ciężkich bruttach. Prędkość maksymalna tego złomu to 100 km/h ale najczęściej turla się 20 km/h, gdyż powyżej prędkości 80 km/h wchodzi w nadświetlną i dochodzi do rozerwania członów lub [[Pociąg|sam se pociągu]]. |
||
== Geneza == |
== Geneza == |
Wersja z 15:19, 19 cze 2014
Szablon:T ruska kupa złomu[1], jeżdżąca po polskich torach, na trasach pod drutem, najczęściej na ciężkich bruttach. Prędkość maksymalna tego złomu to 100 km/h ale najczęściej turla się 20 km/h, gdyż powyżej prędkości 80 km/h wchodzi w nadświetlną i dochodzi do rozerwania członów lub sam se pociągu.
Geneza
W 1969 nakładem ogromnego wysiłku socjalistycznej Polski, a zwłaszcza partii zawsze z narodem ukończono elektryfikację magistrali węglowej[2] i nagle się okazało, że nie ma czym prowadzić ciężkich brutt ze Ślunsko nach Gdynia. Jako, że kopciuchy się porozlatywały, to postanowiono obsługiwać tę trasę ET21, ale i one zaczęły się rozlatywać. Towarzysz Wiesio wybłagał więc u kacapów dostawę ciężkich i dwuczłonowych lokomotyw, które mogłyby pociągnąć 5000 ton wyngla. Ruskie komuchy zapewniły o bratniej pomocy Polsce Ludowej. Zamówiono więc u Pepików ET40, a ruskie zaproponowali świetne i ciężkie szroty nazywane WŁ10, dostosowane na nasze potrzeby.
Konstrukcja
Pudło tego chłamu to ruski szajs WŁ10, ścięty o pół metra wysokości, z mniejszą ilością blachy i pyłku śmierci. Jedyna zaleta to niezawodność – pukniesz młotkiem w szafę WN i ruszy. W założeniach jest to dwuczłon, ale sprytni rosyjscy konstruktorzy zabudowali w pobliżu pitka przycisk, dzięki któremu można je rozłączyć. Problem w tym, że wtedy rozjeżdża się całe pudło i na tory wysypuje się ruska kupa złomu, z katiuszą włącznie. Mówi się nawet o tym, że specjalnie dla polaczków zabudowano niewielkie bomby atomowe, aktywujące się po wyjeździe z Polski.
Dalsze losy
Z początkiem 2009 roku PKP Cargo odstawiło je do zapasum ale już w 2011 roku defektujące ET22 tak dały się Kargulom we znaki, że wyciągnęli je ze szrota, zrobili rewizję i o dziwo jeżdżą.
Przypisy
- ↑ Dlatego są zwane Czapajewami
- ↑ Dla niekumatych Chorzów Batory – Tczew