Arch Linux: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (lepiej)
M (fef)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:Arch Linux live environment screenshot.png|thumb|Instalacja Archa jest wręcz ''trywialna'' – wystarczy wklepać tylko trzy wypracowania, każde na około 200–300 komend]]
[[Plik:Arch Linux live environment screenshot.png|thumb|Instalacja Archa jest wręcz ''trywialna'' – wystarczy wklepać tylko trzy wypracowania, każde na około 200–300 komend]]
{{Cytat|I use Arch btw|Przeciętny, niepytany użytkownik Arch Linuksa}}
{{Cytat|I use Arch btw|Przeciętny, niepytany użytkownik '''Arch Linuksa'''}}
'''Arch Linux''' – dystrybucja [[Linux|Linuksa]] przeznaczona dla osób, które zapamiętały wszystkie pliki konfiguracyjne systemu. Dla bardziej zaawansowanych użytkowników poleca się [[Gentoo Linux|Gentoo]] – tam trzeba wszystko skompilować samemu, co powoduje, że nieludzkie zdolności są równie potrzebne, co wydajny procesor.
'''Arch Linux''' – dystrybucja [[Linux|Linuksa]] przeznaczona dla osób, które zapamiętały wszystkie pliki konfiguracyjne systemu. Dla bardziej zaawansowanych użytkowników poleca się [[Gentoo Linux|Gentoo]] – tam trzeba wszystko skompilować samemu, co powoduje, że nieludzkie zdolności są równie potrzebne, co wydajny procesor.



Wersja z 19:19, 12 sie 2022

Instalacja Archa jest wręcz trywialna – wystarczy wklepać tylko trzy wypracowania, każde na około 200–300 komend

I use Arch btw

Przeciętny, niepytany użytkownik Arch Linuksa

Arch Linux – dystrybucja Linuksa przeznaczona dla osób, które zapamiętały wszystkie pliki konfiguracyjne systemu. Dla bardziej zaawansowanych użytkowników poleca się Gentoo – tam trzeba wszystko skompilować samemu, co powoduje, że nieludzkie zdolności są równie potrzebne, co wydajny procesor.

Odznacza się on tym, że zainstalowanie jakiegokolwiek środowiska graficznego jest praktycznie niemożliwe. Dlatego najpopularniejszą przeglądarką na tym systemie jest Lynx, a klientem IRC irssi.

Społeczność

Użytkownicy Archa są społecznością hermetyczną. Każdy, kto próbuje się wbić do ich szeregów, powinien wiedzieć, że ukrzyżowanie i obita twarz doprawione wykopaniem do ArchWiki to dopiero wstęp. Największe skupiska widuje się na legendarnym boardzie /g/ 4chana. Wielu można też spotkać w różnych kątach Reddita, z czego ci najbardziej przyjazni i mający największe osiągnięcia są na r/unixporn, czyli subreddicie o osobach tak przywiązanych do swoich instalacji Linuksa, że robią im elegancki makijaż, a następnie robią im zdjęcia do fapfolderów. Z najciekawszych rzeczy tym na r/unixporn udało się zainstalować środowiska graficzne, ale większość z nich to dziwolągi, na których systemach widnieją kafelkowe menedżery okien, najczęściej i3-gaps, awesome lub bspwm, z nielicznymi wyjątkami rozkopującymi zainstalowaną w nieznany sposób Plazmę, Openboxa lub Xfce i osobnikami alfa ujarzmiającymi dwm lub 2bwm.

Użytkownicy innych dystrybucji Linuksa, nawet tych bardziej zaawansowanych, na przykład Gentoo i Slackware, czy bardziej ekstremistycznych, takich jak Blag i Parabola GNU/Linux-libre, uważają Archowców za linuksiarski odpowiednik studiujących prawo, uprawiających crossfit wegan. Czy zdążyli wspomnieć, że używają Archa?

Droga Archa

Arch Linux stworzony jest według filozofii „drogi Archa”, na którą składają się:

  • prostota uzyskana przez słabą separację pakietów i ślepe ufanie upstreamowi;
  • świeżość poprzez wydawanie aktualizacji za każdą zmianą w głównej gałęzi kodu programu zamiast po sprawdzeniu, czy to się trzyma w jednym kawałku;
  • pragmatyzm uzyskany poprzez niemarnowanie czasu na takie głupoty, jak instalator graficzny czy działający X.org, i zostawienie połowy pakietów ludziom od AUR;
  • skupienie na użytkowniku poprzez połączenie pojęcia użytkownika i instalatora w jedno;
  • wszechstronność uzyskana przez oficjalne wsparcie tylko dla jednej architektury i zostawienie konfiguracji użytkownikowi.

Pacman

Arch odznacza się ciekawym rozwiązaniem, jeśli chodzi o system zarządzania pakietami: aby zainstalować jakikolwiek program, trzeba zagrać z komputerem w Pacmana. Poziom trudności wyliczany jest od rozmiaru i ilości zależności w danym pakiecie. Żeby na przykład zainstalować Libre Office'a, trzeba grać ok. tygodnia.

Repozytoria

Arch posiada kilka sporych repozytoriów:

  • Core – te pakiety powinny zapewniać podstawową funkcjonalność systemu;
  • Extra – coś ekstra na jesienne wieczory, najczęściej pobierany jest stąd Saper i NetHack, są tu także te nieosiągalne środowiska graficzne;
  • Community – repozytoria społeczności, sporo syfu, od cholery niepotrzebnych pr0n downloaderów i jeszcze więcej niemożliwych środowisk graficznych;
  • Multilib – czyli jak Arch Linux udaje, że wspiera x86 32-bit;
  • Testing – niby istnieje, jednak nikomu nie udało się nic stamtąd pobrać.

AUR

AUR to repozytorium, do którego użytkownicy dodają co chcą. Można więc tam znaleźć GIMPa z 2037 roku, Minecrafta 6.6.6 i wiele innych. Niestety, nieuważny użytkownik, który pobierze stamtąd wersję z dopiskiem „git”, albo ktokolwiek, kto instaluje pakiet, który nawet w wariancie „nie-git”[1] jest tylko w formie kodu źródłowego (a takowe stanowią ≈85% ogółu), będzie musiał skompilować wszystko sam. Udaje się to tylko czasem.

Nie można go używać za pomocą Pacmana, lecz należy instalować programy za pomocą komend, zwykle od 10 do 100, więc powstają różne programy do instalacji oprogramowania z tego repozytorium. Tego typu programy (Yaourt, Paker, Yayo) powstają w tempie średnio trzech na miesiąc, a starsze przestają być wspierane po roku. Wszystkie te narzędzia są niezwykle popularne wśród większości użytkowników Archa ze względu na możliwość instalacji pakietów za pomocą – uwaga – jednej komendy. Oczywiście ci heretycy są potępiani przez twórców Archa.

Zobacz też

Przypisy

  1. Co nie znaczy, że te pakiety nie są git