Żukowo: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 12: Linia 12:
== Atrakcje turystyczne ==
== Atrakcje turystyczne ==


'''Cmentarz żołnierzy radzieckich''' - między prostymi, płaskimi płytami nagrobnymi piętrzy się gigantyczny monument radzieckiego żołnierza! Pepeszę ma, ręka wzniesiona dzierży granata i w ogóle. Warto zapalić mu czerwoną świeczkę, szczególnie, gdy przybywa się na cmentarz celem dokonania tzw. cmentarz party. Tradycyjne cmentarz party jest stuprocentowo bez alkoholu; w jego toku pożera się najtańsze chipsy (preferowane: keczupowe Maczugi), popijając je najtańszym napojem gazowanym. Istotne jest, by dokonać tzw. libacji: rzucić na grunt kilka chipsów, a następnie rozlać odpowiednią ilość ofiarnego napoju. Kto nie dokona tej ofiary, na tego spadnie gniew Stalina.
'''Cmentarz żołnierzy radzieckich''' - między prostymi, płaskimi płytami nagrobnymi piętrzy się gigantyczny monument radzieckiego żołnierza! Pepeszę ma, ręka wzniesiona dzierży granata i w ogóle. Warto zapalić mu czerwoną świeczkę, szczególnie, gdy przybywa się na cmentarz celem dokonania tzw. cmentarz party. Tradycyjne cmentarz party jest stuprocentowo bez alkoholu; w jego toku pożera się najtańsze chipsy (preferowane: keczupowe Maczugi), popijając je najtańszym napojem gazowanym. Istotne jest, by dokonać tzw. libacji: rzucić na grunt kilka chipsów, a następnie rozlać odpowiednią ilość ofiarnego napoju. Kto nie dokona tej ofiary, na tego spadnie gniew [[Stalin|Stalina]].


'''Jeziorko''' - najbardziej skażony akwen wodny w Europie. Zamieszkane przez dwugłowe ryby i skrzydlate żaby; jeśli zarzucisz w nim wędkę, żyłka stopi się w dwa pacierze. Legenda głosi, że to z niego czerpał swą nadludzką siłę Rycerz Żuk. Jeśli chcesz, zanurz w nim swe ciało; być może staniesz się posiadającym supermoce mutantem, ale zdecydowanie bardziej prawdopodobna jest wesoła śmierć w męczarniach. Nad Jeziorkiem organizowane są cykliczne imprezy, w których uczestniczy społeczność miasta i okolic. Obecnych było tam wiele gwiazd światowego formatu, jak np. grupa [[Leszcze]] czy Ivan z duetu Ivan & Delfin (delfina żukowianie zjedli).
'''Jeziorko''' - najbardziej skażony akwen wodny w Europie. Zamieszkane przez dwugłowe ryby i skrzydlate żaby; jeśli zarzucisz w nim wędkę, żyłka stopi się w dwa pacierze. Legenda głosi, że to z niego czerpał swą nadludzką siłę Rycerz Żuk. Jeśli chcesz, zanurz w nim swe ciało; być może staniesz się posiadającym supermoce mutantem, ale zdecydowanie bardziej prawdopodobna jest wesoła śmierć w męczarniach. Nad Jeziorkiem organizowane są cykliczne imprezy, w których uczestniczy społeczność miasta i okolic. Obecnych było tam wiele gwiazd światowego formatu, jak np. grupa [[Leszcze]] czy Ivan z duetu Ivan & Delfin (delfina żukowianie zjedli).

Wersja z 13:35, 27 sie 2007

Żukowo - klejnot kaszubskiej turystyki i rzekoma potęga gospodarcza.


Historia

Żukowo zostało założone tysiąc lat temu przez legendarnego Rycerza Żuka. Z początku było zwykłą, warowną osadą po drodze nad morze; można było kupić w nim leżaki, olejek do opalania i zimny kwas chlebowy, który bardzo cenił sobie Bolesław Chrobry. Niedługo potem w okolicę sprowadził się ponury zakon Norbertanek. Norbertanki były wielkimi, potężnymi babami - zrąbały prastare święte dęby i rozpoczęły w spokojnym grodze rządy silnej ręki.

Historycy spierają się, czy rozwój Żukowa był zasługą ponurego zakonu. Kogo to jednak obchodzi? Warto wiedzieć, że przez Żukowo przejeżdżał kiedyś sam Lech Wałęsa w swoim papamobile.


Atrakcje turystyczne

Cmentarz żołnierzy radzieckich - między prostymi, płaskimi płytami nagrobnymi piętrzy się gigantyczny monument radzieckiego żołnierza! Pepeszę ma, ręka wzniesiona dzierży granata i w ogóle. Warto zapalić mu czerwoną świeczkę, szczególnie, gdy przybywa się na cmentarz celem dokonania tzw. cmentarz party. Tradycyjne cmentarz party jest stuprocentowo bez alkoholu; w jego toku pożera się najtańsze chipsy (preferowane: keczupowe Maczugi), popijając je najtańszym napojem gazowanym. Istotne jest, by dokonać tzw. libacji: rzucić na grunt kilka chipsów, a następnie rozlać odpowiednią ilość ofiarnego napoju. Kto nie dokona tej ofiary, na tego spadnie gniew Stalina.

Jeziorko - najbardziej skażony akwen wodny w Europie. Zamieszkane przez dwugłowe ryby i skrzydlate żaby; jeśli zarzucisz w nim wędkę, żyłka stopi się w dwa pacierze. Legenda głosi, że to z niego czerpał swą nadludzką siłę Rycerz Żuk. Jeśli chcesz, zanurz w nim swe ciało; być może staniesz się posiadającym supermoce mutantem, ale zdecydowanie bardziej prawdopodobna jest wesoła śmierć w męczarniach. Nad Jeziorkiem organizowane są cykliczne imprezy, w których uczestniczy społeczność miasta i okolic. Obecnych było tam wiele gwiazd światowego formatu, jak np. grupa Leszcze czy Ivan z duetu Ivan & Delfin (delfina żukowianie zjedli).

Kościół Norbertanek - nie każdy wie, że z tyłu tego kościoła jest ciężka krata. A za tą ciężką kratą są wąskie, śliskie, strome schody. A za tymi wąskimi, śliskimi, stromymi schodami jest ciemny, podziemny pokój. A w tym ciemnym, podziemnym pokoju jest brudna, zakurzona podłoga. A na tej brudnej, zakurzonej podłodze stoją stare, drewniane skrzynki po pomarańczach. A w tych starych, drewnianych skrzynkach po pomarańczach leżą LUDZIE KOŚCI! Ahahaha, ahahaha, ahaha! To całkowita prawda, swoją drogą.

Szkolna Góra - wspaniały punkt widokowy znajdujący się, jak sama nazwa wskazuje, za szkołą. Na jej szczycie piętrzą się trzy kultowe dęby, którym tubylcy składają krwawe ofiary. Jak długo ich korzenie będą skąpane w posoce, tak długo Żukowo będzie kwitnąć. W zamierzchłych czasach odbywały się tam również sobótkowe ogniska.

Zakłady drobiarskie - obecnie labirynt pokręconej stali i rozpadającego sie betonu; dawniej przemysłowe serce miasta. Pewne partie zakładów nadal funkcjonują, istnieje więc szansa, że spożywany przez Ciebie kurczak właśnie tam dokonał żywota. Kurze flaki, głowy i reszta śmieci są spuszczane na łąki za zakładami. To świetny nawóz o unikalnym aromacie; zielone łąki Żukowa znane są szeroko.

Żelazny Most - antyczny most pięknej konstrukcji, cud ze stali i kamienia. Będzie stał, gdy my wszyscy będziemy już dawno gryźć piach. Żukowska młodzież urządza w nim okazjonalne imprezy, łażąc jak małpy po stalowym rusztowaniu i chlejąc w trupa na kamiennych przęsłach przynajmniej dwudziestometrowej wysokości. Jeśli masz się za prawdziwego emo, nie krępuj się skoczyć. Najlepsi emo robią trzy salta, zanim walną o bruk, pozerze!