Postal 2: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono poprzednią wersję, jej autor to Jurek10. Autor wycofanej wersji to 89.70.4.127.)
M
Linia 2: Linia 2:


== Fabuła ==
== Fabuła ==
W grze wcielamy się w kolesia , który jest wysoce zirytowany narzekaniami swojej żony. Główny bohater udaje się w podróż po mieście '''Paradise''' gdzie załatwia wiele spraw takich jak: pobieranie wypłaty banku (główna rozrywka), zbieranie podpisów do petycji, kupowanie mleka ze sklepu. Ponadto, niczym rasowy [[psychopata]], zabija, niszczy, truje, torturuje. Gra podzielona jest na 5 dni tygodnia, na każdy przypada po pare zadań. Grę można przejść nie zabijając nikogo.
W grze wcielamy się w kolesia , który jest wysoce zirytowany narzekaniami swojej żony. Główny bohater udaje się w podróż po mieście '''Paradise''' gdzie załatwia wiele spraw takich jak: pobieranie wypłaty banku (główna rozrywka), zbieranie podpisów do petycji, kupowanie mleka ze sklepu. Ponadto, niczym rasowy [[psychopata]], zabija, niszczy, truje, torturuje. Gra podzielona jest na 5 dni tygodnia, na każdy przypada po parę zadań. Grę można przejść nie zabijając nikogo.


== Zadania ==
== Zadania ==
Linia 43: Linia 43:
Możesz się czuć uzależniony od Postala, kiedy:
Możesz się czuć uzależniony od Postala, kiedy:
* Łapiesz każdego kota z ulicy;
* Łapiesz każdego kota z ulicy;
* Gwałcisz koty shotgunem;
* Gwałcisz [[kot]]y shotgunem;
* Masz manię kradzieży tajnej broni Talibom;
* Masz manię kradzieży tajnej broni Talibom;
* Mieszkasz w przyczepie i twoja żona daje ci zadania;
* Mieszkasz w przyczepie i twoja żona daje ci zadania;
Linia 73: Linia 73:
* Podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych mówisz ''rośnijcie kwiatki zdrowe'';
* Podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych mówisz ''rośnijcie kwiatki zdrowe'';
* Kiedy się palisz, sikasz do góry;
* Kiedy się palisz, sikasz do góry;
* Możesz wyrżnąć nawet 2/3 miasta w którym mieszkasz, ale następnego dnia nikt (łącznie z policją) nie będzie tego pamiętał.
* Możesz wyrżnąć nawet 2/3 miasta w którym mieszkasz, ale następnego dnia nikt (łącznie z [[Policja|policją]]) nie będzie tego pamiętał;
* Gdy zostajesz aresztowany zawsze masz przy sobie zapałki, którymi uruchamiasz zraszacz i uciekasz.
* Gdy zostajesz [[areszt]]owany zawsze masz przy sobie [[zapałki]], którymi uruchamiasz zraszacz i uciekasz;
* Potrafisz kopnąć nogą nawet pionowo do góry i jednocześnie biec.
* Potrafisz kopnąć nogą nawet pionowo do góry i jednocześnie biec;
* Gdy trafiasz do cyrku albo na paradę ze zwierzętami cyrkowymi, kopiesz słonia i patrzysz jak masakruje wszystkich dookoła.
* Gdy trafiasz do [[cyrk]]u albo na paradę ze zwierzętami cyrkowymi, kopiesz [[Słoń|słonia]] i patrzysz jak masakruje wszystkich dookoła;
* Podczas gdy inni piszą/krzyczą HWDP albo JP, ty kładziesz na ziemi pączka, obsikujesz go i patrzysz jak policjant go podnosi i zjada (z wiadomym skutkiem);
* Zmuszasz ludzi do wymiotów, a gdy zaczną odcinasz im głowę, żeby zobaczyć rzygowinową fontannę.
* Jeżeli w twoim mieście są jacyś [[gej]]e, to poznajesz ich po męskiej głowie i kobiecym ciele;
* Podczas gdy inni piszą/krzyczą HWDP albo JP, ty kładziesz na ziemi pączka, obsikujesz go i patrzysz jak policjant go podnosi i zjada (z wiadomym skutkiem).
* Gdy ktoś po pytaniu "Co u ciebie?" powie "Kiepsko", ty odpowiadasz "Cieszę się" albo "I Twoją matkę też";
* Jeżeli w twoim mieście są jacyś geje, to poznajesz ich po męskiej głowie i kobiecym ciele.
* Potrafisz nic nie pijąc przez cały dzień wyszczać nawet 10 litrów moczu;
* Gdy ktoś po pytaniu "Co u ciebie?" powie "Kiepsko", ty odpowiadasz "Cieszę się" albo "I Twoją matkę też"
* Idziesz na pole gdzie pasą się krowy i rzucasz młotkami tak by rączka wbiła się im w tyłek. Wkur{{Cenzura3}}emu właścicielowi mówisz potem, że to najskuteczniejszy i najzabawniejszy sposób na szalone krowy;
* Potrafisz nic nie pijąc przez cały dzień wyszczać nawet 10 litrów moczu.
* Gdy ktoś powie "O w dupę" albo nazwie kogoś "Porąbanym pierdolcem" rozwalasz mu łeb młotem. Przecież to Zombie;
* Idziesz na pole gdzie pasą się krowy i rzucasz młotkami tak by rączka wbiła się im w tyłek. Wkur****emu właścicielowi mówisz potem, że to najskuteczniejszy i najzabawniejszy sposób na szalone krowy.
* Komendant lokalnego posterunku ma w swoim biurze mapę miasta z napisem "strefa wybuchu" i zaznaczonym twoim mieszkaniem;
* Gdy ktoś powie "O w dupę" albo nazwie kogoś "Porąbanym pierdolcem" rozwalasz mu łeb młotem. Przecież to Zombie.
* Gdy wymachujesz jakąś bronią białą w lustrze wygląda to inaczej;
* Komendant lokalnego posterunku ma w swoim biurze mapę miasta z napisem "strefa wybuchu" i zaznaczonym twoim mieszkaniem.
* Codziennie okradasz bank a potem i tak cię nie pamiętają;
* Gdy wymachujesz jakąś bronią białą w lustrze wygląda to inaczej.
* Wchodzisz z shotgunem do marketu i mówisz "dzisiaj jest pierwszy dzień końca waszego życia";
* Codziennie okradasz bank a potem i tak cię nie pamiętają.
* Mimo, że dookoła ciebie atakują talibowie, biegają wściekłe zwierzęta, demonstranci strzelają i rzucają mołotowami a z czerwonawego nieba spadają koty, dla ciebie to nic dziwnego i jesteś ciągle wyluzowany;
* Wchodzisz z shotgunem do marketu i mówisz "dzisiaj jest pierwszy dzień końca waszego życia".
* Gdy kolega odwiedzi cię w szpitalu i oznajmi, że dziewczyna cię rzuciła, to odpowiadasz "No, przynajmniej jedna dobra wiadomość";
* Mimo, że dookoła ciebie atakują talibowie, biegają wściekłe zwierzęta, demonstranci strzelają i rzucają mołotowami a z czerwonawego nieba spadają koty, dla ciebie to nic dziwnego i jesteś ciągle wyluzowany.
* Kiedy przychodzisz do domu kolegi to ani dla ciebie ani dla niego nie ma niczego dziwnego w gównie w umywalce, ani łbie martwej krowy na stole;
* Gdy kolega odwiedzi cię w szpitalu i oznajmi, że dziewczyna cię rzuciła, to odpowiadasz "No, przynajmniej jedna dobra wiadomość"
* Dziwisz się, że miejscowy właściciel spożywczego zginął od jednego strzału z shotguna. Przecież Habib wytrzymywał dłużej;
* Kiedy przychodzisz do domu kolegi to ani dla ciebie ani dla niego nie ma niczego dziwnego w gównie w umywalce, ani łbie martwej krowy na stole.
* Tak samo dziwisz się, że miejscowi dresiarze po obsikaniu ich, chcą ci spuścić ostry wpier{{Cenzura3}}l zamiast rzygać albo uciekać z krzykiem;
* dziwisz się, że miejscowy właściciel spożywczego zginął od jednego strzału z shotguna. Przecież Habib wytrzymywał dłużej.
* Każdy okoliczny bankomat traktujesz z kopniaka licząc, że wypadną 3 pliki banknotów;
* Tak samo dziwisz się, że miejscowi dresiarze po obsikaniu ich, chcą ci spuścić ostry wpier**l zamiast rzygać albo uciekać z krzykiem.
* Głosujesz na PiS/PO argumentując "system może i jest wadliwy, ale zagłosuję bo zależy mi na tym";
* Każdy okoliczny bankomat traktujesz z kopniaka licząc, że wypadną 3 pliki banknotów.
* Nie możesz zrozumieć, dlaczego rzucona jak bumerang maczeta wracając odcięła ci rękę, zamiast się w niej znowu znaleźć;
* Głosujesz na PiS/PO argumentując "system może i jest wadliwy, ale zagłosuję bo zależy mi na tym".
* Nigdy nie kupujesz choinki na święta, bo jak jedziesz....yyy tzn. idziesz (wszystkie wozy w mieście to wybuchowe graty) po jakąś, to nigdy nie pokazuje się światło z nieba, które by wskazało właściwą;
* Nie możesz zrozumieć, dlaczego rzucona jak bumerang maczeta wracając odcięła ci rękę, zamiast się w niej znowu znaleźć.
* Odbierasz paczkę na poczcie a murzyn, który poszedł ją przynieść eksplodował razem z przesyłką. Od tamtej pory wszyscy listonosze w mieście chcą cię zabić;
* Nigdy nie kupujesz choinki na święta, bo jak jedziesz....yyy tzn. idziesz (wszystkie wozy w mieście to wybuchowe graty) po jakąś, to nigdy nie pokazuje się światło z nieba, które by wskazało właściwą.
* Gdy ktoś do ciebie strzeli z bazooki nie boisz się. Po prostu kopniesz rakietę i poleci w inną stronę;
* Odbierasz paczkę na poczcie a murzyn, który poszedł ją przynieść eksplodował razem z przesyłką. Od tamtej pory wszyscy listonosze w mieście chcą cię zabić.
* Gdy zostałeś skopany, pocięty tasakami i maczetami, obity młotkami i kilkakrotnie postrzelony, wypalasz po prostu faję zdrowia i już wszystko jest w porządku;
* Gdy ktoś do ciebie strzeli z bazooki nie boisz się. Po prostu kopniesz rakietę i poleci w inną stronę.
* Gdy łazisz po mieście przebrany za pokraka, policja nie aresztuje cię tylko się śmieje;
* Gdy zostałeś skopany, pocięty tasakami i maczetami, obity młotkami i kilkakrotnie postrzelony, wypalasz po prostu faję zdrowia i już wszystko jest w porządku.
* Zdarza ci się, że jak uderzysz jakiegoś faceta pałką, on kuli się i mówi ''Nie zabijaj mnie. Jestem dziewicą'';
* Gdy łazisz po mieście przebrany za pokraka, policja nie aresztuje cię tylko się śmieje.
* Gdy nosisz mundur policyjny i masakrujesz przechodnia kosą, prawdziwy policjant, który to zobaczy, zamiast cię obezwładnić mówi ''Uważaj. Ktoś to może nagrywać'';
* zdarza ci się, że jak uderzysz jakiegoś faceta pałką, on kuli się i mówi ''Nie zabijaj mnie. Jestem dziewicą''.
* W lokalnym Pamso, pracownicy bawią się przy mieleniu żywych ludzi w maszynach do mięsa;
* Gdy nosisz mundur policyjny i masakrujesz przechodnia kosą, prawdziwy policjant, który to zobaczy, zamiast cię obezwładnić mówi ''Uważaj. Ktoś to może nagrywać''.
* Kandydujesz na prezydenta i witając się z narodem mówisz ''Jestem Mike J'', koszerny bóg zombie, szalonych krów, rodem z piekła;
* W lokalnym Pamso, pracownicy bawią się przy mieleniu żywych ludzi w maszynach do mięsa.
* Podczas wieczerzy wigilijnej mówisz ''ten szajs naprawdę działa'';
* Kandydujesz na prezydenta i witając się z narodem mówisz ''Jestem Mike J''. Koszerny bóg zombie, szalonych krów, rodem z piekła. Klęknijcie i czcijcie moją dupę rubę.
* Podczas wieczerzy wigilijnej mówisz ''ten szajs naprawdę działa''.
* Informując mamę, że chcesz dokładkę, mówisz ''bez dwóch zdań - potrzebuję tego więcej''.
* Informując mamę, że chcesz dokładkę, mówisz ''bez dwóch zdań - potrzebuję tego więcej''.



Wersja z 13:13, 30 sty 2013

Postal 2gra komputerowa wydana w 2003 roku przez rosyjską firmę RWS (Running With Scissors), co po polsku oznacza BZN (Bieganie Z Nożyczkami). Dozwolona dla osób, które ukończyły 21 rok życia.

Fabuła

W grze wcielamy się w kolesia , który jest wysoce zirytowany narzekaniami swojej żony. Główny bohater udaje się w podróż po mieście Paradise gdzie załatwia wiele spraw takich jak: pobieranie wypłaty banku (główna rozrywka), zbieranie podpisów do petycji, kupowanie mleka ze sklepu. Ponadto, niczym rasowy psychopata, zabija, niszczy, truje, torturuje. Gra podzielona jest na 5 dni tygodnia, na każdy przypada po parę zadań. Grę można przejść nie zabijając nikogo.

Zadania

  • Wyspowiadanie się;
  • Oddawanie książek do biblioteki;
  • Sikanie na grób własnego ojca;
  • Denerwowanie spokojnych NPC;
  • Zapożyczenie:
    • choinek,
    • damskich stringów,
    • psów,
    • bukietów z grobu własnego ojca,
    • broni z koszar wojskowych,
    • maskotki Krotchy'ego,
    • i wszystkiego innego, co jego nie jest, a będzie.

Zadania poboczne:

  • Kradzież WMD od Talibów;
  • Uwolnienie żołnierzy z Tora-Bora;
  • Łapanie itemów po mapie;
  • Jaranie fajki.

Uzbrojenie

Uzależnienie

Możesz się czuć uzależniony od Postala, kiedy:

  • Łapiesz każdego kota z ulicy;
  • Gwałcisz koty shotgunem;
  • Masz manię kradzieży tajnej broni Talibom;
  • Mieszkasz w przyczepie i twoja żona daje ci zadania;
  • Chodzisz po wielokilometrowym mieście, zamiast jeździć samochodem, gdyż skradziono ci alternator;
  • Przebierasz się za policjanta, żeby wejść do każdego domu i nosić broń na widoku;
  • W każdą środę przebierają cię za pokraka;
  • Uważasz, że w każdym spożywczaku sprzedają Hindusi;
  • Uważasz, że oprócz krów, słoni, psów, kotów i gołębi nie ma żadnego zwierzęcia;
  • Nosisz ze sobą mapę miasta;
  • Podczas twojej spowiedzi, kościół przejmują islamskie pojeby i go przemianowują na meczet;
  • Palisz Faję zdrowia, która ci daje 125 HP;
  • Każdego policjanta kusisz pączkiem;
  • Do innej dzielnicy miasta przechodzisz przez load zone i czekasz, aż minie loading;
  • Codziennie masz coraz więcej wrogów;
  • Jesz kocimiętkę by spowolnić czas;
  • Prawie każde drzwi otwierasz kopniakami;
  • Po pierwszym dniu pracy szef cię zwalnia;
  • Dziwisz się, dlaczego podczas zabicia awanturnika ludzie nie podskakują i nie klaszczą jednocześnie;
  • Podczas ułatwiania sobie życia oszustwami mówisz jaja se szmato robisz?!, lub jazda, dziewczyno!;
  • Wchodzisz do cudzych domów, by zabrać kasę, broń i ekwipunek;
  • Grasz w piłkę cudzą głową;
  • Ewentualnie w golfa przy użyciu łopaty;
  • W lustrze, zamiast własnych genitaliów, widzisz wielkie czarne kółko z napisem CENZURA;
  • Po tygodniu pracy sikasz napalmem;
  • Gdy jesteś chory to szczasz rzygami;
  • Gdy boli cię głowa w sobotę, bierzesz młotek i zabijasz zombiaki;
  • Gdy masz psa i rzucasz głowę, on natychmiast ją aportuje;
  • Kiedy podają ci cenę produktu w sklepie, odpowiadasz wal się;
  • Podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych mówisz rośnijcie kwiatki zdrowe;
  • Kiedy się palisz, sikasz do góry;
  • Możesz wyrżnąć nawet 2/3 miasta w którym mieszkasz, ale następnego dnia nikt (łącznie z policją) nie będzie tego pamiętał;
  • Gdy zostajesz aresztowany zawsze masz przy sobie zapałki, którymi uruchamiasz zraszacz i uciekasz;
  • Potrafisz kopnąć nogą nawet pionowo do góry i jednocześnie biec;
  • Gdy trafiasz do cyrku albo na paradę ze zwierzętami cyrkowymi, kopiesz słonia i patrzysz jak masakruje wszystkich dookoła;
  • Podczas gdy inni piszą/krzyczą HWDP albo JP, ty kładziesz na ziemi pączka, obsikujesz go i patrzysz jak policjant go podnosi i zjada (z wiadomym skutkiem);
  • Jeżeli w twoim mieście są jacyś geje, to poznajesz ich po męskiej głowie i kobiecym ciele;
  • Gdy ktoś po pytaniu "Co u ciebie?" powie "Kiepsko", ty odpowiadasz "Cieszę się" albo "I Twoją matkę też";
  • Potrafisz nic nie pijąc przez cały dzień wyszczać nawet 10 litrów moczu;
  • Idziesz na pole gdzie pasą się krowy i rzucasz młotkami tak by rączka wbiła się im w tyłek. WkurCenzura2.svgemu właścicielowi mówisz potem, że to najskuteczniejszy i najzabawniejszy sposób na szalone krowy;
  • Gdy ktoś powie "O w dupę" albo nazwie kogoś "Porąbanym pierdolcem" rozwalasz mu łeb młotem. Przecież to Zombie;
  • Komendant lokalnego posterunku ma w swoim biurze mapę miasta z napisem "strefa wybuchu" i zaznaczonym twoim mieszkaniem;
  • Gdy wymachujesz jakąś bronią białą w lustrze wygląda to inaczej;
  • Codziennie okradasz bank a potem i tak cię nie pamiętają;
  • Wchodzisz z shotgunem do marketu i mówisz "dzisiaj jest pierwszy dzień końca waszego życia";
  • Mimo, że dookoła ciebie atakują talibowie, biegają wściekłe zwierzęta, demonstranci strzelają i rzucają mołotowami a z czerwonawego nieba spadają koty, dla ciebie to nic dziwnego i jesteś ciągle wyluzowany;
  • Gdy kolega odwiedzi cię w szpitalu i oznajmi, że dziewczyna cię rzuciła, to odpowiadasz "No, przynajmniej jedna dobra wiadomość";
  • Kiedy przychodzisz do domu kolegi to ani dla ciebie ani dla niego nie ma niczego dziwnego w gównie w umywalce, ani łbie martwej krowy na stole;
  • Dziwisz się, że miejscowy właściciel spożywczego zginął od jednego strzału z shotguna. Przecież Habib wytrzymywał dłużej;
  • Tak samo dziwisz się, że miejscowi dresiarze po obsikaniu ich, chcą ci spuścić ostry wpierCenzura2.svgl zamiast rzygać albo uciekać z krzykiem;
  • Każdy okoliczny bankomat traktujesz z kopniaka licząc, że wypadną 3 pliki banknotów;
  • Głosujesz na PiS/PO argumentując "system może i jest wadliwy, ale zagłosuję bo zależy mi na tym";
  • Nie możesz zrozumieć, dlaczego rzucona jak bumerang maczeta wracając odcięła ci rękę, zamiast się w niej znowu znaleźć;
  • Nigdy nie kupujesz choinki na święta, bo jak jedziesz....yyy tzn. idziesz (wszystkie wozy w mieście to wybuchowe graty) po jakąś, to nigdy nie pokazuje się światło z nieba, które by wskazało właściwą;
  • Odbierasz paczkę na poczcie a murzyn, który poszedł ją przynieść eksplodował razem z przesyłką. Od tamtej pory wszyscy listonosze w mieście chcą cię zabić;
  • Gdy ktoś do ciebie strzeli z bazooki nie boisz się. Po prostu kopniesz rakietę i poleci w inną stronę;
  • Gdy zostałeś skopany, pocięty tasakami i maczetami, obity młotkami i kilkakrotnie postrzelony, wypalasz po prostu faję zdrowia i już wszystko jest w porządku;
  • Gdy łazisz po mieście przebrany za pokraka, policja nie aresztuje cię tylko się śmieje;
  • Zdarza ci się, że jak uderzysz jakiegoś faceta pałką, on kuli się i mówi Nie zabijaj mnie. Jestem dziewicą;
  • Gdy nosisz mundur policyjny i masakrujesz przechodnia kosą, prawdziwy policjant, który to zobaczy, zamiast cię obezwładnić mówi Uważaj. Ktoś to może nagrywać;
  • W lokalnym Pamso, pracownicy bawią się przy mieleniu żywych ludzi w maszynach do mięsa;
  • Kandydujesz na prezydenta i witając się z narodem mówisz Jestem Mike J, koszerny bóg zombie, szalonych krów, rodem z piekła;
  • Podczas wieczerzy wigilijnej mówisz ten szajs naprawdę działa;
  • Informując mamę, że chcesz dokładkę, mówisz bez dwóch zdań - potrzebuję tego więcej.