Manga: Różnice pomiędzy wersjami
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa Mangozjebok; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Runab0.) |
|||
Linia 5: | Linia 5: | ||
Ponieważ powierzchnia życiowa przypadająca na jednego Japończyka nie jest największa na świecie (stosunkowo małe domy i mieszkania), nie mają oni gdzie zbierać kupowanych przez siebie mang. Z tego powodu drukowane są one na [[papier toaletowy|papierze toaletowym]]. Po przeczytaniu, manga zostaje stosownie wykorzystana w japońskich ubikacjach. Jeżeli pojawi się wiele tomów danego tytułu mangi, zostają one wydane w postaci tamponów – specjalnych kilkutomowych wydawnictw, zawierających wszystkie dotychczas wydane odcinki. |
Ponieważ powierzchnia życiowa przypadająca na jednego Japończyka nie jest największa na świecie (stosunkowo małe domy i mieszkania), nie mają oni gdzie zbierać kupowanych przez siebie mang. Z tego powodu drukowane są one na [[papier toaletowy|papierze toaletowym]]. Po przeczytaniu, manga zostaje stosownie wykorzystana w japońskich ubikacjach. Jeżeli pojawi się wiele tomów danego tytułu mangi, zostają one wydane w postaci tamponów – specjalnych kilkutomowych wydawnictw, zawierających wszystkie dotychczas wydane odcinki. |
||
Obecnie powstanie mangi nie jest uzależnione od powstawania anime – najczęściej są to produkcje niezależne. Na podstawie mang powstało wiele znakomitych anime, np. ''[[Sailor Moon]]'', ''[[Bleach]]'' czy ''[[Dragon Ball]]'' i |
Obecnie powstanie mangi nie jest uzależnione od powstawania anime – najczęściej są to produkcje niezależne. Na podstawie mang powstało wiele znakomitych anime, np. ''[[Sailor Moon]]'', ''[[Bleach]]'' czy ''[[Dragon Ball]]''. Wszystkie te mangi ciągną się w nieskończoność i w każdym kolejnym tomie zmieniają się jedynie przeciwnicy głównych bohaterów, ale to nie przeszkadza fanom oczekiwać na kolejne rozdziały ich ulubionego tytułu, bo przecież NIE WIADOMO co stanie się dalej. |
||
. Wszystkie te mangi ciągną się w nieskończoność i w każdym kolejnym tomie zmieniają się jedynie przeciwnicy głównych bohaterów, ale to nie przeszkadza fanom oczekiwać na kolejne rozdziały ich ulubionego tytułu, bo przecież NIE WIADOMO co stanie się dalej. |
|||
W Polsce wydawaniem mangi zajmują się między innymi [[Japonica Polonica Fantastica|Japonica Pierdzi i Fika]] (JPF), Vaneco, Eggmonth, Adriano Cielencino oraz Szczaisika. |
W Polsce wydawaniem mangi zajmują się między innymi [[Japonica Polonica Fantastica|Japonica Pierdzi i Fika]] (JPF), Vaneco, Eggmonth, Adriano Cielencino oraz Szczaisika. |
Wersja z 19:33, 17 paź 2017
Manga (jap. マフヤ, rzadziej マクタサ) – specyficzny styl rysowania komiksów wymyślony przez Japończyków. Rysowanie polega na poświęceniu godziny w celu stworzenia oczu postaci. Następnie ma się dosyć i macha się byle jak kreski zamiast ust. Na podstawie najlepiej sprzedających się mang tworzy się anime.
Ponieważ powierzchnia życiowa przypadająca na jednego Japończyka nie jest największa na świecie (stosunkowo małe domy i mieszkania), nie mają oni gdzie zbierać kupowanych przez siebie mang. Z tego powodu drukowane są one na papierze toaletowym. Po przeczytaniu, manga zostaje stosownie wykorzystana w japońskich ubikacjach. Jeżeli pojawi się wiele tomów danego tytułu mangi, zostają one wydane w postaci tamponów – specjalnych kilkutomowych wydawnictw, zawierających wszystkie dotychczas wydane odcinki.
Obecnie powstanie mangi nie jest uzależnione od powstawania anime – najczęściej są to produkcje niezależne. Na podstawie mang powstało wiele znakomitych anime, np. Sailor Moon, Bleach czy Dragon Ball. Wszystkie te mangi ciągną się w nieskończoność i w każdym kolejnym tomie zmieniają się jedynie przeciwnicy głównych bohaterów, ale to nie przeszkadza fanom oczekiwać na kolejne rozdziały ich ulubionego tytułu, bo przecież NIE WIADOMO co stanie się dalej.
W Polsce wydawaniem mangi zajmują się między innymi Japonica Pierdzi i Fika (JPF), Vaneco, Eggmonth, Adriano Cielencino oraz Szczaisika.
Rodzaje mang
- Shounen – opowiada o kompanach, którzy muszą pokonać złooo szerzące się na świecie. Kompani oczywiście mają supermoce i mimo wielkiej ilości superbohaterów to właśnie oni muszą ruszać dupę z fotela i lecieć ratować ludzi. Zazwyczaj wygrywają, a pieśni o nich są śpiewane przez fanatycznych otaku.
- Bishōjo – opowiada o „pięknych”, młodych dziewczętach, charakteryzujących się oczami wielkości pięciozłotówek, olbrzymimi fryzurami i potężnym biustem.
- Bishōnen – opowiada o „idealnym” chłopaku... Idealnym według Japończyków. Japończyków... Japończycy lubią chłopców o panieńskiej urodzie, czyż nie?
- Shōjo – manga dla dziewczyn. Jest to po prostu coś w stylu brazylijskiej telenoweli przeniesionej na papier. W każdej historii młoda dziewczyna kocha superprzystojniaka i musi przezwyciężyć trudności, by wszystko było dobrze. Jednak zły ojciec oczywiście ma uprzedzenia wobec chłopaka, a w dodatku pojawia się rywalka o blond włosach i biustem większym od głowy. Na domiar złego zamordowano sprzątaczkę i nie ma kto sprzątać w pokoju. Niedługo potem znajduje się nowa pracownica, która okazuje się tą rywalką...
- Ecchi – coś dla chłopców powyżej 15 roku życia, ale oglądają to też napalone dziewczęta. Charakteryzuje się dużą ilością podtekstów seksualnych oraz półnagimi panienkami w bieliźnie. Nie pokazuje jednak ten teges (nie napiszę co, bo babcia słucha Radia Maryja, więc wiecie...)
- Hentai – z pewnością ulubiony rodzaj wszystkich czytelników. Opowiada... Nie, nie opowiada – pokazuje to, co lubicie najbardziej: Pchanie, szarpanie, tarmoszenie oraz świntuszenie...
- Yaoi – coś w stylu hentai, tylko zamiast dziewczyny jest drugi facet. Podział na uke (uwodzony, najczęściej mały i słodki, delikatny i kruchy niczym ciasteczko) i seme (uwodzi, najczęściej wielki, postura goryla i twardy niczym rambo). Najbardziej popularne wśród nastolatek (ciekawe czemu...)
- Shōnen-ai – prawie jak yaoi, tylko nie są pokazane WIADOME sceny. Ograniczają się tylko do podtekstów, pocałunków i przytulania.
- Yuri – coś w stylu hentai, tylko zamiast faceta jest druga dziewczyna.
- Shōjo-ai – prawie jak yuri, tylko bez WIADOMYCH scen.
- Manga 77 – coś w stylu shōjo, tylko zamiast faceta jest bóg, który nakazuje wybaczać 77 razy.