Zakopane: Różnice pomiędzy wersjami
(teraz już OK) Znacznik: rewert ręczny |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Black222.JPG|thumb|200px|Panorama Zakopanego. Widać, że Zakopane]] |
[[Plik:Black222.JPG|thumb|200px|Panorama Zakopanego. Widać, że Zakopane]] |
||
'''Zakopane''' – najbardziej na południe wysunięta dzielnica [[Warszawa|Warszawy]], położona w górach. Cechuje się głównie dużą liczbą ceprów przyjeżdżających autami na warszawskiej rejestracji. Rywalizuje z [[Koszalin]]em o tytuł najbardziej zatłoczonego miasta w historii Polski. |
'''Zakopane''' – najbardziej na południe wysunięta dzielnica [[Warszawa|Warszawy]], położona w górach, przy końcowej stacji [[PKP|metra]]. Cechuje się głównie dużą liczbą ceprów przyjeżdżających autami na warszawskiej rejestracji. Rywalizuje z [[Koszalin]]em o tytuł najbardziej zatłoczonego miasta w historii Polski. |
||
== Tubylcy == |
== Tubylcy == |
Aktualna wersja na dzień 22:50, 23 kwi 2024
Zakopane – najbardziej na południe wysunięta dzielnica Warszawy, położona w górach, przy końcowej stacji metra. Cechuje się głównie dużą liczbą ceprów przyjeżdżających autami na warszawskiej rejestracji. Rywalizuje z Koszalinem o tytuł najbardziej zatłoczonego miasta w historii Polski.
Tubylcy[edytuj • edytuj kod]
Legendy mówią, że istnieją jacyś ludzie, którzy mieszkają w Zakopanem na stałe. Dojrzali tubylcy wychodzą po zmroku z swoich drewnianych chatek wraz z ciupagą i idą prostować sąsiedzkie zażyłości. Wykazują mocne upośledzenie aparatu mowy, zniekształcając 99% używanych słów. Lubią też jeździć po Krupówkach (jedynej konkretnej ulicy) w swoich drewnianych, antycznych środkach transportu, poruszanych za pomocą stworzeń z napędem 4x4, czyli tak zwanymi dorożkami. Na Krupówkach kwitnie w sezonie życie towarzyskie. Lubią tu przyjeżdżać Warszawiacy i Rosjanie, niestety nie cieszą się oni powodzeniem wśród tubylców.
Atrakcje[edytuj • edytuj kod]
Nojwiyńkso atrakcja w Zokopanym? Bus do Białki
- Górale o atrakcjach w Zakopanem
W Zakopanem można zakupić przysmak serowy nazywany oscypkiem, którego receptura nie jest do końca znana. Kolejną atrakcją są wspomniane wyżej góry, na które można wchodzić i robić im zdjęcia albo też skakać z nich na główkę. Niestety, często zasłaniają one słońce i są sprawcami lawin. Następne miejsce warte odwiedzenia to najsłynniejsza kolejka linowa w Polsce (najprawdopodobniej też w Europie). Prowadzi ona na Kasprowy Wierch. Aby skorzystać z tej atrakcji trzeba pojechać do Karpacza przejścia granicznego w Zgorzelcu i ustawić się w długiej jak chm strzelił kolejce. Po przeczekaniu ok. tygodnia (czasami dwóch) możemy wejść do zatłoczonego wagonika (który, jak to mówią tubylce ledwo zipie) i czekać jak jakaś ciupaga wbije nam się w… na odjazd zardzewiałego wagonika. Do kolejnej atrakcji zaliczany jest też Giewont, na który wchodzimy obowiązkowo po południu, gdy poprzedniego dnia w pogodzie mówili „Jutro w Zakopanym (rzadziej: Zakopanem) po południu burze i wiatr”.
Narciarz w Zakopanem[edytuj • edytuj kod]
Typowy narciarz w tej okolicy ma sprzęt za 4000 zł, ubranie za 2000 zł oraz gogle za 1000 zł. Wjeżdża na początek trasy i rozpoczyna szusowanie. Po 50 metrach się przewraca, wstaje i idzie do baru wypić grzane wino. Następnie schodzi ze stoku i pisze na Facebooku coś w stylu 2 godziny jeździłem pora odpocząć.
Dojazd[edytuj • edytuj kod]
Oczywiście do Zakopanego dojedziemy słynną drogą (podobno wymówienie nazwy tej drogi zwiastuje nieszczęścia). Na poboczach możemy podziwiać piękne reklamy (naukowcy z NASA przeliczyli je wszystkie i wyszło im 12 347 982, ale po przeczytaniu tego zdania ubędzie jedną, a przybędzie dwanaście). Po krótkim staniu w korku (ok. 5–10, w porywach do 14 dni) dojedziesz do Zakopanego gdzie na wszystkich pensjonatach, hotelach, łazienkach i parkingach witają cię tabliczki z napisem „brak miejsc”. Ach ta magia gór!
Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]
- Pociąg do Zakopanego nazywa się nekrofilią.
- Na Giewoncie ma powstać lotnisko im. Hanki Mostowiak.
- Legenda głosi, że z Krakowa można dojechać do Zakopanego autobusem w 2 godziny!
- Gdyby przekopano tunel ze Słowacji, pod Tatrami, to można by dojechać do Zakopanego szybciej niż zakopianką.