Koza domowa: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Szoferka. Autor wycofanej wersji to 195.34.211.133.)
Linia 26: Linia 26:


[[Greenpeace|Greenpeace'owcy]] nagminnie spychają kozy do morza, dlatego tak mało kóz spotykamy na plażach. Sporo kóz można spotkać w szpitalach na oddziałach ortopedycznych. Nie byłoby tak, gdyby wcześniej nie skakały.
[[Greenpeace|Greenpeace'owcy]] nagminnie spychają kozy do morza, dlatego tak mało kóz spotykamy na plażach. Sporo kóz można spotkać w szpitalach na oddziałach ortopedycznych. Nie byłoby tak, gdyby wcześniej nie skakały.

==Znaczenie militarne==
Pierwsze zapiski o wykorzystaniu kóz w celach militarnych odnajdujemy u [[Herodot|Herodota]], który szczegółowo opisał brawurowy atak rozwscieczonego stada kóz na wojska perskie w czasie [[bitwa pod Termopilami|bitwy pod Termopilami]]. Szacuje się, że podczas szarży zostało rozniesionych na rogach około 20 000 Persów i 150 [[Spatranie|Spartan]], którzy nie zdążyli się usunąć z drogi.
Potwierdzone również zostało że wojska [[Hannibal|Hannibala]] podczas przeprawy przez [[Alpy]] poniosły dotkliwe straty nękane przez partyzanckie bojówki kozic lekkozbrojnych.

Historycy wątpią jednak w wykorzystanie w czasie bitwy pod Legnicą przez Mongołów oparów kozich [[ser|serów]], co miałoby znacznie obniżyć sprawność bojową europejskiego rycerstwa.


==Zobacz też==
==Zobacz też==

Wersja z 19:52, 19 lip 2007

Koza, czyli szatan wcielony, z profilu

Byłem młody, głupi i bardzo pijany...

dyrektor PGR-u o kozie

Cześć Ci i chwała, Władco Piekieł.

Metalowiec do spotkanej na pastwisku kozy

Koza domowa – zwierzę z rodziny absolutnie wszystkożernych, charakteryzujące się zakręconymi rogami, kozią bródką, czterema nogami zakończonymi kopytami i bezczelnym spojrzeniem. Jak wskazuje nazwa rodziny, do której należy koza, zwierz ten jest w stanie zjeść każdy rodzaj materii niezależnie od stanu skupienia. Dotychczas nie znaleziono substancji którą pogardziłaby koza. Jednocześnie obcy jest kozie dylemat osiołka, któremu w żłoby dano. Koza zje i siano, i owies a następnie zabierze się za żłoby.

Samica kozy, inaczej pani koza, z pożartych substancji potrafi wyprodukować mleko, które uważane jest za bardzo zdrowe i pożywne (dziwne, skoro koza potrafi zjeść nawet rdzeń reaktora atomowego).

Koza w kulturze, religii i sztuce

Plik:Koza2.jpg
Dama z kozą

Koza jest maskotką satanistów i ogólnoświatowym obiektem kultu. Każdy szanujący się czciciel szatana uważa kozę za najfantastyczniejsze zwierzę oraz emanację diabła i ma w domu kilkanaście jej obrazków w różnych pozycjach i ujęciach. Najgorliwsi noszą wizerunek kozy opisanej w kółko zawieszony na szyi. Najznamienitszym wśród kultystów kozy jest bez wątpienia Babka Kiepska. Czci ona kozę w jej aspekcie Koziołka Matołka.

Kościół katolicki od początku ostentacyjnie potępiał kozy. Przeciwstawiał jej bezpłciowego i nijakiego baranka, który szedł w imię pańskie, przy czym szedł przeważnie na rzeź.

Koza, mimo że niepozorna, jest nacechowana wyjątkowo potężną seksualnością. W wiekach ciemnych czarownice podczas sabatu obowiązkowo spółkowały z kozłem, a i obecnie niektórzy osobnicy, o szczególnych upodobaniach, lubią umilać sobie życie przy pomocy kozy.

Leonardo da Vinci namalował słynny obraz pt. Dama z kozą, niestety później wskutek nacisków zazdrosnego męża owej damy przemalował kozę na łasiczkę.

Starożytni Grecy uważali, że Zeusa za jego lat szczenięcych wykarmiła własnym mlekiem koza Amaltea. Biorąc pod uwagę fakt, iż później Zeus zabił własnego ojca, zjadł swoją żonę, z rozłupanej czaszki wyskoczyła mu Atena, a także współżył z własną siostrą, nie można powiedzieć, aby wyszedł na tym dobrze.

Występowanie

Kozę często można spotkać na pochyłym drzewie, na które pasjami wchodzi. Bywa widywana również przy wozie, do którego odczuwa nieodparty pociąg. Sataniści i metalowcy zapewniają, że naturalny miejscem pobytu kozy jest czarny tron na środku piekła. Jest to wątpliwe z tej przyczyny, iż gdyby koza miała na czymś usiąść. to wcześniej zdążyłaby to zjeść.

Greenpeace'owcy nagminnie spychają kozy do morza, dlatego tak mało kóz spotykamy na plażach. Sporo kóz można spotkać w szpitalach na oddziałach ortopedycznych. Nie byłoby tak, gdyby wcześniej nie skakały.

Zobacz też

Szablon:Ok